
Wiele rodzajów słynnych, świeżych i pysznych owoców morza. Zdjęcie: THANH CHINH
Tętniący życiem poranny targ
O świcie, jeszcze sennym, dotarliśmy na targ Bac Son, gdzie handel owocami morza tętnił życiem. Z kanału przybijały statki, aby rozładować ryby na wagi dla sprzedawców na targu. Jako mieszkańcy delty rzeki, po raz pierwszy zobaczyliśmy tętniący życiem targ w Rach Gia i poczuliśmy się zagubieni w raju dla owoców morza. Poprosiliśmy nasze sprzedawczynie o nauczenie się nazw poszczególnych gatunków ryb. Słysząc je tylko przelotnie, nie mogliśmy sobie przypomnieć wszystkich gatunków ryb, które tu sprzedawano.
Codziennie sprzedawcy wystawiają świeże ryby morskie wzdłuż drogi do targu Bac Son. Patrząc na czyste, błękitne oczy anchois, ba thu, srebrzystego policzka, quyt, thu… można stwierdzić, jak świeże i pyszne są. Błyszczące, pulchne kalmary są wystawione na całym targu, przyciągając ludzi z delty rzeki, którzy właśnie przybyli do tego słonego, bogatego w produkty regionu morskiego. Wiele przyjaznych sprzedawczyń zaprasza do kupowania ryb, krewetek i kalmarów, tworząc tętniącą życiem atmosferę na targu.
Wybrzeże Rach Gia obfituje w ryby i krewetki, a ceny są niższe niż na targowiskach w delcie. Popularne gatunki ryb, takie jak maniok, makrela, tołpyga srebrzysta i świeży ba thu, kosztują od 30 000 do 40 000 VND/kg. Jeśli te gatunki ryb „wślizgną się” na targ Long Xuyen, cena wzrasta do 60 000 VND/kg, ale nie są one tak świeże jak tutaj. Kiedy ludzie z delty rzeki przybywają na wybrzeże, aby kupić ryby, jeśli nie wiedzą, co przyrządzić, aby zaspokoić swój gust, wystarczy zapytać sprzedawców, a oni z entuzjazmem doradzą im w szeregu pysznych dań. Trzymaliśmy w rękach około 1 kg bardzo świeżego tołpyga srebrzystego, powiedział sprzedawca wyraźnym głosem, tę rybę można ugotować na parze z imbirem lub ugotować, aby uzyskać pożywny i odżywczy posiłek.
W dni, kiedy chodziliśmy na targ, kupując wszelkiego rodzaju ryby morskie do jedzenia, nudziliśmy się. Szukając bardziej egzotycznych owoców morza, zobaczyliśmy płaszczkę większą od dłoni o błyszczącej skórze. Zatrzymaliśmy się, żeby ją kupić. Sprzedawca oferował ją za jedyne 60 000 VND/kg. Byliśmy oszołomieni, bo była tak tania. Świeża płaszczka na targowiskach delty od dawna jest bardzo rzadko spotykana, kosztując około 100 000 VND/kg. Ta ryba jest pyszna w każdym daniu, szczególnie w kwaśnej zupie miętowej z różnymi rodzajami kolendry – jest absolutnie cudowna! Tego dnia, kiedy kupiliśmy 2 płaszczki ważące ponad 1 kg, przygotowaliśmy 2 dania: kwaśną zupę i smażoną sól z trawy cytrynowej, aby poczęstować nimi naszych kolegów.
Mięso płaszczki jest bardzo świeże, więc pyszne, bez rybiego ani ostrego zapachu. Garnek z kwaśną zupą został właśnie zdjęty z pieca i był jeszcze gorący. Weź kawałek płaszczki, zanurz go w sosie rybnym z anchois i papryczkami chili, a następnie włóż do ust i powoli żuj. Płaszczka ma chrupiącą, ciągnącą się chrząstkę, lekko tłustą, co daje słodkie uczucie, a jedząc, wykrzykuj, jakie to pyszne. „Nigdy wcześniej nie jadłem tak pysznej kwaśnej zupy z płaszczki. Nie ma nic lepszego niż przyjazd do Rach Gia, aby cieszyć się smakiem morza w porze chłodnych wiatrów” – powiedział jeden z kolegów.
Smak morza
Po ponad 4 miesiącach mieszkania w Rach Gia, poczuliśmy, że ta słona nadmorska kraina jest bardzo ciepła i pełna miłości do ziemi i ludzi. Sąsiedzi są entuzjastyczni i przyjaźni, a handlarze nie targują się. W dni, gdy północny wiatr wieje przez południowo-zachodnie morze, wszyscy witają chłód wczesnej zimy z wielką orzeźwieniem. Rano, idąc ulicą Quang Trung, ludzie siedzą skuleni przy swoich akwariach, czekając na klientów, którzy przyjdą i kupią. Skręcając na targ 30 kwietnia, usłyszeliśmy głośny dźwięk handlarzy sprzedających owoce morza. Wiele dni, z kilku głośników „unisono”, głośno sprzedających ryby morskie. Wzdłuż drogi stoją mobilne stragany z rybami wszelkiego rodzaju, krewetkami, krabami, kalmarami, krabami… na widok przejeżdżającego samochodu handlarze nawołują.
Zagłębiając się w rynek, spotkaliśmy wielu handlarzy sprzedających specjalistyczne ryby morskie, takie jak kobia, pomfret, płaszczka, gongi, lucjan, kalmary... w cenach od 200 000 do 250 000 VND/kg. Handlarze powiedzieli, że w tym roku mieszkańcy obszarów przybrzeżnych złowili i wyhodowali wiele pysznych ryb, sprzedanych po wysokich cenach i mających lepsze dochody. Pani Kim (65 lat) ma ponad 30 lat doświadczenia w sprzedaży ryb, więc ma doświadczenie w wyborze specjalistycznych ryb do sprzedaży smakoszom. Pani Kim powiedziała, że w tym roku kobia jest w sezonie, z wysoką ceną, około 200 000 VND/kg. Im większa kobia, tym twardsze i smaczniejsze jest jej mięso, które jest poszukiwane przez restauracje, aby serwować posiłki.
Wśród owoców morza zaskoczyło nas, dlaczego w okolicy morza znajduje się tak duży sum. Sprzedawca powiedział, że ryby te są hodowane przez mieszkańców morza w klatkach. O dziwo, po raz pierwszy widzieliśmy tak dużego suma. Pani Kim, kupując kawałek o wadze około 1 kg, oczyściła go, a następnie przyniosła do domu, abyśmy go przetworzyli. Powiedziała, że cały sum kosztuje od 120 000 do 150 000 VND, a pokrojony na kawałki – jeszcze więcej. Być może ryba ta żyje w słonej wodzie morskiej przez cały rok, więc jej rybi zapach zdaje się być wyeliminowany. Ugotowana w kwaśnej zupie z ananasem i kolendrą, staje się słynnym, pysznym daniem z regionu morskiego Rach Gia, o którym mało kto wie.
W dniu, w którym jechał z Long Xuyen do Rach Gia do pracy, pan Le Trung Dung – wiceprezes stowarzyszenia rybackiego An Giang – wpadł do domu tuż po kolacji. Delektując się niewiarygodnie pyszną kwaśną zupą z sumem w sosie morskim, pan Dung również był zaskoczony. Przez długi czas sumy pojawiały się w Mekongu tylko od listopada do maja następnego roku. W sezonie wiatru północnego sumy zaczęły pojawiać się w rzece Vam Nao. Jest to słynna ryba specjalność delty Mekongu, ale teraz występuje w morzu Rach Gia, co jest bardzo dziwne. „Mięso ryby jest pyszne, twardość przypomina słodkowodnego suma. Ryba nie jest rybna, słodka, tłusta…” – powiedział pan Dung.
Od dawna Rach Gia uchodzi za kulinarny raj z niezliczoną ilością świeżych owoców morza. Jeśli przyjeżdżasz tu zimą, jeśli nie skosztowałeś specjałów morza, możesz odnieść wrażenie, że nie byłeś w tej wymarzonej nadmorskiej krainie.
THANH CHINH
Źródło: https://baoangiang.com.vn/huong-vi-bien-mua-bac-a468531.html






Komentarz (0)