6 czerwca ukraińskie źródła poinformowały, że plan kontrataku Sił Zbrojnych Ukrainy (WSU) zostanie skorygowany w celu uwzględnienia wybuchu na zaporze Kachovka.
Zapora Kachowka została całkowicie zniszczona po wybuchu 6 czerwca. |
Źródła podały, że w Kijowie odbyło się spotkanie, na którym omawiano zmianę formy kontrataku w związku ze zniszczeniem tamy.
Według doniesień, Sztab Generalny WSU nie jest specjalnie zaniepokojony sytuacją w dolnym biegu rzeki i nie są tam planowane żadne działania ofensywne, ale w górnym biegu rzeki WSU ma nierozwiązywalny problem związany z elektrownią jądrową w Zaporożu (EJ).
Kontrola nad elektrownią jądrową odegrała dużą rolę w kontrofensywie WSU. Kijów planował zdobyć zaporoską elektrownię jądrową i miasto Energodar, co pozwoliłoby mu wysunąć roszczenia wobec Rosji.
Aby zdobyć elektrownię, Wojska Suwalskie miały przeprowadzić operację desantową i przeprawić się przez Dniepr, także pod wodą, przy użyciu sprzętu nurkowego. Jednak szybko wysychający Zbiornik Kachowski uniemożliwiał przeprowadzenie takiej operacji.
Główne plany kontrofensywy pozostały niezmienione, najprawdopodobniej WSU rozpocznie „bitwę azowską”, uderzając w kierunku Zaporoża, przez zdobycie Wasiljewki, Tokmaka i Melitopola, odcinając korytarz lądowy na Półwysep Krymski.
Tego samego dnia rzecznik izraelskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Lior Haiat, odnosząc się do zawalenia się zapory w Kachowce, wyraził zaniepokojenie wpływem katastrofy na ludność cywilną w tym rejonie i powiedział, że Państwo Żydowskie jest wstrząśnięte tak ogromnymi zniszczeniami.
„Tysiące niewinnych cywilów jest w niebezpieczeństwie z powodu tej straszliwej dewastacji” – napisał pan Haiat na Twitterze. „Celowe ataki na krytyczną infrastrukturę i ludzi muszą zostać stanowczo potępione przez całą społeczność międzynarodową”.
Oświadczenie pana Haiata, choć potwierdzało, że atak był „umyślny”, nie wspomniało o żadnym państwie ani nie przypisało mu odpowiedzialności za ten kontrowersyjny incydent.
Również 6 czerwca ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kuleba ogłosił, że Unia Europejska (UE) zaoferowała Ukrainie pomoc w radzeniu sobie ze skutkami zawalenia się zapory wodnej na Kachowce, a także pomoc humanitarną w celu złagodzenia skutków katastrofy, która spowodowała ogromną powódź, która zalała dziesiątki wiosek.
Tymczasem brytyjski premier Riszi Sunak stwierdził, że jeśli okaże się, że zawalenie się zapory wodnej w Kachowce na południu Ukrainy było celowe, będzie to „nowy poziom dna” w konflikcie.
Według przywódcy brytyjskie agencje wojskowe i wywiadowcze prowadzą dochodzenie w sprawie incydentu, ale jest jeszcze za wcześnie, aby ustalić przyczynę i dokonać ostatecznej oceny.
Tego samego dnia Chiny również wypowiedziały się na temat incydentu. Ich ambasador przy ONZ, Zhang Jun, zaapelował do wszystkich stron o zachowanie maksymalnej powściągliwości zarówno w słowach, jak i w czynach.
Przemawiając w Radzie Bezpieczeństwa, pan Zhang Jun powiedział: „Chiny podkreślają, że w przypadku katastrofy nuklearnej nikt nie jest nietykalny, apelujemy o maksymalną powściągliwość, unikanie słów i działań, które mogłyby zaostrzyć konfrontację i doprowadzić do błędnej oceny sytuacji, a także o zapewnienie bezpieczeństwa elektrowni jądrowej w Zaporożu”.
Tego samego dnia wcześniej państwowa ukraińska spółka hydroelektrownicza Ukrhydroenergo poinformowała, że elektrownia wodna w Kachowce została całkowicie zniszczona i nie nadaje się do naprawy na skutek eksplozji.
Źródło
Komentarz (0)