
Mieszkańcy Kijowa schronili się pod stacją metra 11 listopada.
Agencja informacyjna AFP poinformowała, że 11 listopada rano (czasu lokalnego) w stolicy Ukrainy, Kijowie, doszło do dwóch potężnych eksplozji, w wyniku których na niebie pojawiło się wiele smug światła. Chwilę po tym zabrzmiał sygnał syreny alarmowej.
„Na lewym brzegu stolicy słychać było silne eksplozje. Według wstępnych informacji, siły obrony przeciwlotniczej zastosowały środki przeciwko broni balistycznej” – napisał mer Witalij Kliczko na Telegramie, mając na myśli lewy brzeg Dniepru, przepływającego przez Kijów.
Dodał, że nie ma doniesień o żadnych rannych. Był to pierwszy atak na Kijów od końca września. Obrona przeciwlotnicza przechwyciła pocisk wystrzelony w kierunku Kijowa 21 września, ale odłamki raniły siedem osób.
Rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ihnat poinformował, że według dostępnych informacji Rosja w ataku mogła użyć broni balistycznej.
Wyjaśnił, że rakiety balistyczne takie jak S-300, S-400, Iskander-M czy Kinżał są bardzo szybkie i niełatwo je wykryć za pomocą radaru, co może powodować opóźnienia w ostrzeganiu o atakach lotniczych.
Rosja nie skomentowała natychmiast informacji związanych z powyższym atakiem.
Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że Ukraina rozmieściła dodatkowe zachodnie systemy obrony powietrznej w związku z przygotowaniami kraju na drugą zimę rosyjskich ataków na obiekty energetyczne.
W ubiegłym roku celem systematycznych ataków sił moskiewskich była ukraińska sieć energetyczna, w wyniku czego tysiące ludzi zostało pozbawionych ogrzewania i prądu na dłuższy czas w ujemnych temperaturach.
Punkty zapalne: Rosja zestrzeliła kilka ukraińskich samolotów; premier Izraela mówi, że nie chce okupować Gazy
Portal informacyjny Kyiv Independent 11 listopada zacytował wypowiedź ukraińskiego ministra energetyki Germana Galuszczenki, który stwierdził, że kraj rozważy możliwość ataku na rosyjską infrastrukturę naftową i gazową w odwecie za ataki na ukraiński system energetyczny zimą.
„To uczciwe. W odpowiedzi zastosujemy to samo podejście, atakując ich infrastrukturę energetyczną” – powiedział Politico w Waszyngtonie po spotkaniu z amerykańskimi urzędnikami i ustawodawcami.
Dodał, że należy spodziewać się nasilenia rosyjskich ataków na sieć energetyczną ze względu na spadek temperatur i wzrost zapotrzebowania na ogrzewanie domów.
Link źródłowy






Komentarz (0)