(Dan Tri) - Piękne marzenia Realu Madryt, które początkowo miał po pozyskaniu Kyliana Mbappe, stopniowo się rozpadają. Teraz obaj zmagają się ze sobą w koszmarnym koszmarze...
Na pierwszej stronie dzisiejszej gazety Marca widnieje zdjęcie Kyliana Mbappe trzymającego się za głowę w rozpaczy po porażce Realu Madryt z Liverpoolem w Lidze Mistrzów wczoraj wieczorem. Jednocześnie, gazeta wspierająca Real Madryt opublikowała nagłówek: „Mbappe, okrutny koszmar”.
Mbappe uchodzi za koszmar w Realu Madryt (zdjęcie: Getty).
To rozczarowanie, podobnie jak Marca, przeniknęło dziś rano każdy zakątek Madrytu. Miasto przepełniała ponura atmosfera. Mbappe był najczęściej poruszanym tematem, ale niestety spotkał się z większą ilością obelg niż pocieszenia.
Kibice Realu Madryt uznali Mbappe za winowajcę porażki z Liverpoolem. Wydawało się, że mecz był zarezerwowany dla francuskiego napastnika. W dniu kontuzji Viníciusa, Mbappe wrócił na swoje ulubione lewe skrzydło, gdzie mógł swobodnie poruszać się po boisku, tak jak w PSG czy reprezentacji Francji.
Mało kto jednak spodziewał się, że Mbappe zostanie łatwo „wbity w kieszeń” przez młodego obrońcę Liverpoolu, Conora Bradleya. Co więcej, zmarnował też szansę na wyrównanie dla Realu Madryt, nie wykorzystując rzutu karnego.
Statystyki pokazują, że w tym meczu Mbappe oddał tylko 2 strzały (1 celny), miał 75% celnych podań, nie zaliczył żadnej asysty kolegom z drużyny i 15 razy tracił piłkę.
Oczywiście, w zły dzień każdy może stać się katastrofą, ale w przypadku Mbappe ogromne oczekiwania przyczyniły się do coraz większej presji. W Realu Madryt Mbappe nie może popełniać błędów, ale problem w tym, że popełnia ich zbyt wiele.
Mbappe nie był w formie nawet wtedy, gdy wrócił na preferowane lewe skrzydło (zdjęcie: Getty).
Od początku sezonu Mbappe nie strzelił gola w 10 z 18 meczów. W dwóch najważniejszych meczach Realu Madryt w tym sezonie (z Barceloną i Liverpoolem) napastnik urodzony w 1998 roku był uważany za grzesznika drużyny. Dlatego trudno mu zdobyć serca kibiców Realu Madryt.
Historia miłosna Realu Madryt i Mbappé początkowo przedstawiana była jako piękny sen. Mbappe odmówił wysokiej pensji w PSG, aby przenieść się do Realu Madryt i walczyć o tytuły. Los Blancos również próbowali wszelkimi sposobami pozyskać „gwiazdę” Mbappé, zgadzając się nawet na wydatek 200 milionów euro. Niestety, gdy te dwie rzeczy się połączyły, wszystko zamieniło się w koszmar.
Po porażce Realu Madryt z Barceloną 0:4, dziennikarz Romain Molina ujawnił, że Real Madryt żałuje pozyskania Mbappé. Powiedział: „Żałują pozyskania Mbappé. Gwarantuję to. Nie było to tak łatwe, jak Real Madryt się spodziewał. To był cios dla prezydenta Florentino Pereza. Tylko on chciałby pozyskać Mbappé”.
Dziennikarz Romain Molina ujawnił również, że trener Ancelotti i piłkarze Realu Madryt nie byli zadowoleni z Mbappe, ponieważ ten zawodnik nie brał udziału w obronie.
Dziś rano El Pais podkreślił również, że Mbappe jest obecnie największym problemem Realu Madryt. Opisywali go następująco: „Francuski napastnik wielokrotnie podawał piłkę do przeciwników, strzelał do obrońców, nie wywierał na nich presji i poruszał się w sposób, który dezorientował kolegów z drużyny. Nawet gdy Mbappe podszedł do rzutu karnego, wszyscy nadal czuli się nieswojo”.
Nie tylko Real Madryt, ale i Mbappe stracił swoje marzenia po dołączeniu do Bernabéu. W PSG czy reprezentacji Francji 26-letni napastnik był „traktowany” jak król. Grał tam, gdzie chciał, wspierała go cała drużyna i podawał piłkę do siebie. Ale w Realu Madryt był jak każda inna gwiazda i traktowano go „tak samo” w równym środowisku.
Mbappe nie jest traktowany jak król w Realu Madryt (zdjęcie: Getty).
Jednak zawodnik taki jak Mbappé nadaje się jedynie do roli króla. Na przykład, w reprezentacji Francji, trener Deschamps był kwestionowany, gdy tylko przesunął tego napastnika na pozycję napastnika. Były napastnik Realu Madryt, Karim Benzema, powiedział kiedyś o tym, że Mbappé musiał grać wbrew swoim mocnym stronom na Bernabéu: „Mbappé nie jest środkowym napastnikiem. Nigdy nie nadawał się do gry w środku ataku”.
Francuska legenda Thierry Henry również opowiedział o tym, jak Real Madryt wykorzystuje Mbappe: „Prawdziwy numer 9 nie może cofać się do środka boiska, gdy drużyna ma piłkę, co zmusza numer 10 Bellingham do wbiegnięcia w pole karne, aby ją przejąć. Jednak Mbappe musi to robić w Realu Madryt”.
Po zwycięstwie sprzed kilku dni Mbappe wysłał również wiadomość: „Myślę, że gram dobrze na lewym skrzydle, ale mogę grać wszędzie, gdzie poprosi mnie trener. Mam dobre relacje z Viniciusem (który rywalizuje z Mbappe na lewym skrzydle)”.
Mbappe musi być traktowany jak król, żeby stać się prawdziwym królem. Jednak w Realu Madryt nie ma tylu przywilejów, co w PSG czy reprezentacji Francji. Przez to 26-letni napastnik również staje się przeciętny.
Trener Ancelotti zaapelował do Mbappé o cierpliwość. Wydaje się jednak, że to tylko pocieszenie. Trudno mu też zachować cierpliwość, gdy jego miejsce w Realu Madryt staje się coraz bardziej gorące.
Source: https://dantri.com.vn/the-thao/kylian-mbappe-vi-tinh-tu-day-ac-mong-cua-real-madrid-20241128134435540.htm
Komentarz (0)