Naukowcy niedawno stwierdzili, że wzrost temperatur jest przyczyną wzrostu liczby szczurów w dużych miastach.
Dziennik „The Guardian” poinformował 31 stycznia, że w badaniu obejmującym dane z 16 największych miast na świecie naukowcy odkryli, że w 11 miastach „liczba szczurów wyraźnie wzrasta” i tendencja ta prawdopodobnie będzie się nasilać.
W związku z tym, w ciągu ostatniej dekady liczba szczurów wzrosła o 300% w San Francisco (USA), o 186% w Toronto (Kanada) i o 162% w Nowym Jorku (USA). W Toronto odnotowano „burzę szczurów” narastającą wraz ze wzrostem liczby ludności miasta.
Szczury pojawiły się w Nowym Jorku w USA w 2019 roku
„Kiedy idziesz ulicą w Toronto, pod twoimi stopami, głęboko w kanalizacji, są szczury” – powiedziała Alice Sinia, główna entomolog w Orkin, największej kanadyjskiej firmie zajmującej się zwalczaniem szkodników. Kanadyjska infolinia odnotowała 1600 zgłoszeń dotyczących problemów ze szczurami w 2023 roku, w porównaniu z 940 w 2019 roku.
Badanie, opublikowane w czasopiśmie „Science Advances”, koncentrowało się na dużych miastach Stanów Zjednoczonych, Kanady, Holandii i Japonii. Naukowcy uważają, że wzrost temperatur koreluje ze wzrostem populacji szczurów. Szczury to ssaki, które nie lubią zimnej pogody, ale wysokie temperatury stwarzają im idealne warunki do żerowania i rozmnażania.
W Toronto zimna pogoda tradycyjnie zapobiegała pojawieniu się szczurów w mieście, jednak globalne ocieplenie sprawiło, że gryzonie również zaczynają pojawiać się w zimnych miastach.
Szczury powodują szkody warte miliardy dolarów, wnikając do budynków i niszcząc je, a także mogą przenosić co najmniej 60 chorób na ludzi, a także wpływać na ekosystemy innych gatunków żyjących w miastach. Rodziny, które regularnie widują szczury, odczuwają również pewne skutki psychologiczne. Tymczasem badania pokazują, że działania mające na celu zwalczanie szczurów kosztują około 500 milionów dolarów rocznie na całym świecie.
Source: https://thanhnien.vn/loai-chuot-tang-dan-so-khi-thoi-tiet-ngay-cang-nong-185250201091916066.htm






Komentarz (0)