
Film z udziałem postaci AI zapowiadającej program wycofywania produktów i zwrotu pieniędzy Mailisa – Zdjęcie: DUC THIEN
Zaraz po aresztowaniu Mailisy (Phan Thi Mai), Hoang Huonga i szeregu „szefów” sprzedających kosmetyki za przemyt, sprzedaż podróbek, a nawet podróbek… opinia publiczna podzieliła się na dwie frakcje. Jedna strona poparła policję. Druga strona przedstawiła sprawcom wystarczająco dużo wymówek, zapewniając się, że… będą nadal używać tych produktów.
Wszelkiego rodzaju ryzyko po ujawnieniu Mailisy
Często oglądając filmy i transmisje na żywo w mediach społecznościowych, pani T.Nhi (42 lata) marzyła o tym, żeby mieć wystarczająco dużo pieniędzy, żeby pojechać do Mailisa na zabiegi kosmetyczne. Po zebraniu pieniędzy, wraz z grupą przyjaciół z An Giang, pojechała autobusem do Ho Chi Minh City, aby skorzystać z zabiegu. Po zabiegu każda osoba przywiozła do domu zestaw kosmetyków marki Doctor Magic o wartości kilku milionów VND lub więcej.
Kiedy dowiedziała się, że właściciel sieci salonów kosmetycznych został aresztowany za przemyt i „pranie brudnych pieniędzy” w celu sprzedaży niskiej jakości chińskich kosmetyków, pani Nhi była zdezorientowana. „Wszystko wyrzuciłam do kosza. Bałam się, że nadmierne stosowanie spowoduje przetłuszczanie się skóry i wpłynie na moje zdrowie” – powiedziała.
Chociaż wiele osób natychmiast zrezygnowało z produktów Mailisa (reklamowanych jako redukujące melasmę, rozjaśniające skórę...), wielu klientów stanęło w obronie, powstrzymując nawet innych przed wyrzucaniem produktów i prosząc o możliwość zabrania ich do domu. Chociaż władze jasno wyjaśniły, że kosmetyki sprzedawane przez Mailisę to tanie, niskiej jakości produkty, które nie spełniają standardów obowiązujących w Chinach, niektórzy klienci nadal nalegali: „Jeśli chcesz ich używać, to używaj. Ale rzeczy, które nie były narażone na działanie czynników zewnętrznych, niekoniecznie są bezpieczne...”.
Co ciekawe, po aresztowaniu pary właścicieli salonu, oficjalna strona internetowa salonu kosmetycznego Mailisa przez kilka kolejnych dni pozwalała klientom zamawiać kosmetyki Doctor Magic, zanim została całkowicie zablokowana. Na niektórych platformach e-commerce wiele kont nadal sprzedawało produkty tej marki.
W ostatnich dniach wielu użytkowników Facebooka udostępniło informacje o pojawieniu się dwóch fanpage'y Mailisa, ogłaszających program wycofania produktów i zwrotu pieniędzy dla klientów, którzy dokonali zakupu. Według Tuoi Tre, te dwa fanpage'e, o nazwach „Wycofanie produktu Mailisa – zwrot pieniędzy” i „Wycofanie produktu Mailisa – zwrot pieniędzy”, przyciągają dziesiątki tysięcy obserwujących.
W postach z 29 i 30 listopada te dwa fanpage'e ogłosiły politykę zwrotu 80% wartości zamówień dla wszystkich klientów, którzy zakupili produkt. Klienci są zobowiązani do podania danych osobowych i okazania ważnego paragonu.
W sekcji komentarzy te dwa fanpage'e opublikowały również zdjęcia udanych przelewów dla klientów, którzy otrzymali zwroty. Posty zawierały również filmy instruktażowe, ale dwie postacie występujące w filmach miały głosy i mimikę przypominającą produkty AI.
Ponadto, badając przejrzystość strony „Wycofanie produktu Mailisa – zwrot pieniędzy”, odkryliśmy, że strona została utworzona w kwietniu 2025 r. i pierwotnie nosiła nazwę „5 Star Resort Mui Ne”, a dopiero pod koniec listopada 2025 r. zmieniono ją na „Wycofanie produktu Mailisa – zwrot pieniędzy”.
W szczególności stanowisko administratora strony obejmuje 1 w Wietnamie i 3 w Kambodży.
Na drugiej stronie, co dziwne, strona kontaktowa używa adresu e-mail mailisa@chr.co.th, który jest nazwą domeny zarejestrowaną w Tajlandii. Tymczasem sieć salonów kosmetycznych Mailisa ma podmiot prawny działający w Wietnamie, a nie w Kambodży ani Tajlandii.
W rozmowie z Tuoi Tre, pan Dang Huu Son, założyciel i prezes LovinBot AI Company, potwierdził, że powyższe filmy wykorzystują w 100% technologię sztucznej inteligencji. Proces tworzenia tego filmu przez złoczyńców jest bardzo prosty, szybki i tani, ale bardzo realistyczny. „Spójrzcie na słowa na ścianie i logo. To bezsensowne słowa, ułożone w chaosie” – analizuje pan Son.
Pan Son zaleca użytkownikom, aby absolutnie nie stosowali się do instrukcji zawartych w filmie, nie wysyłali SMS-ów, nie podawali danych osobowych, faktur zakupowych ani kont bankowych na dziwnych fanpage'ach, dopóki nie zweryfikują ich wiarygodności.
„Matrix” kosmetyków online
W obliczu ogromnego popytu, według Statista, wartość wietnamskiego rynku kosmetycznego ma osiągnąć 2,7 miliarda dolarów do 2027 roku. Wielu YouTuberów i TikTokerów wykorzystuje swoją dużą liczbę obserwujących, aby zamawiać i sprzedawać kosmetyki, generując w ten sposób duże przychody. Jednak wiele osób ma dość niejasne informacje na temat oferowanych produktów.
Podczas transmisji na żywo na TikToku, zapytana o składniki kremu, TikTokerka Ngan Ha (7,4 miliona obserwujących) odpowiedziała: „Jakie są składniki, nie wiem… Kto wie?”. Następnie sprostowała, mówiąc, że krem zawiera składniki wybielające i filtr przeciwsłoneczny. Zapewniła również, że jest bardzo skrupulatna, jakość kremu jest „bardzo dobra”, a po jego użyciu skóra stanie się biała i różowa, a nie biała i albinotyczna…
Dane na jej koncie w sklepie TikTok wskazują na ogromne zużycie: sam słoik kremu do ciała w cenie 120 000 VND sprzedał ponad 129 300 produktów; zestaw dwóch słoików w cenie 225 000 VND sprzedał 18 700 zamówień — łączny przychód wyniósł prawie 20 miliardów VND, nie wspominając o wielu innych produktach.
Oprócz aresztowań znanych osobistości, artystów i wpływowych osób za sprzedaż podrobionych, podrobionych i niskiej jakości kosmetyków, przesłuchanych zostało wiele innych osób.
Według danych, obecny model biznesowy branży kosmetycznej na platformach internetowych jest bardzo zróżnicowany: sprzedaż transgraniczna, sprzedaż z dostawą do domu, zamówienia hurtowe i detaliczne, a także sprzedaż za pośrednictwem transmisji na żywo. Wiele miejsc wyolbrzymia również produkty, nazywając je „towarami markowymi”, „towarami ekskluzywnymi”, „towarami klinicznymi”, „towarami high-tech”… a dokumenty potwierdzające jakość są niejasne i trudne do zweryfikowania.
Zaufanie do kosmetyków niskiej jakości i kupowanie ich online zdarza się nie tylko młodym ludziom, ale także wielu starszym osobom, szczególnie kobietom z terenów wiejskich.
Thanh Tien (31 lat, Ben Tre ) powiedział, że jego matka pojechała kiedyś autobusem do Ho Chi Minh City, aby leczyć zaczerwienioną, plamistą skórę po zobaczeniu reklamy. Tam przekonano ją do zakupu dodatkowego zestawu kosmetyków „szybkiej pielęgnacji” za ponad 5 milionów VND. Pomimo prób ich znalezienia, Tien nadal nie był w stanie ustalić pochodzenia zestawu kosmetyków poza angielską nazwą i „pieczęcią zabezpieczającą przed podrobieniem”, która wyglądała bardzo podejrzanie. Potrzeba było ponad tygodnia, aby matka przestała ich używać.
Według Tien, wiele kobiet z sąsiedztwa również kupowało tego typu kosmetyki, przez co ich skóra łuszczyła się i czerwieniła. Myślały, że to efekt upiększający, ale w rzeczywistości ich skóra była przerzedzona i zniszczona.
W rozmowie z Tuoi Tre, pani Nguyen Thi Anh Hong, dyrektor ds. e-commerce w systemie sprzedaży detalicznej 24hStore, zaleca użytkownikom priorytetowe zakupy z oficjalnych kanałów. W przypadku kosmetyków i żywności funkcjonalnej należy wybierać renomowaną aptekę, system i markę z przejrzystą stroną internetową, fakturami, dokumentami i pełnymi wietnamskimi etykietami.
Niewyraźne opakowania, błędy ortograficzne i brak informacji w języku wietnamskim to podejrzane sygnały. W szczególności nie należy wierzyć obietnicom „natychmiastowego wybielenia skóry” lub „usunięcia melasmy w kilka dni”. Zbyt szybkie i zbyt mocne obietnice często wiążą się z ryzykiem stosowania kortykosteroidów, wybielaczy i zakazanych substancji… „Kosmetyki to nie lekarstwa i nie wyleczą całkowicie chorób skóry za pomocą kilku tubek kremu” – powiedziała.
Eksperci zalecają również, aby użytkownicy regularnie sprawdzali ostrzeżenia i listy wycofanych produktów. Zachowaj paragony i opakowania jako dowód. Jeśli wystąpią jakiekolwiek nietypowe objawy (pieczenie, zaczerwienienie, pęcherze itp.), przerwij stosowanie produktu, skonsultuj się z dermatologiem i zgłoś to odpowiednim władzom.
Chaos fałszywych recenzji, zachwalających dziwne produkty
Ostatnio w mediach społecznościowych pojawiło się wiele kont z recenzjami, które nie są transparentne i nieuczciwie konkurencyjne. Pojawiły się konta publikujące zdjęcia porównawcze, eksponujące szampon Yxx (dziwną markę), chwalące jego jakość na równi z Pantene, Cocoon, Kérastase..., a jednocześnie odradzające stosowanie niektórych znanych marek. Na przykład marka Mxx (nowa marka) zajmuje czołowe miejsce w rankingu, reklamowana jako krem przeciw rozstępom dla kobiet w ciąży, o jakości porównywalnej z marką o światowej renomie, ale obniżająca ocenę wielu innych znanych marek, ostrzegając nawet, że stosowanie innych produktów może powodować raka lub wady wrodzone.
Według ekspertów, brak przejrzystości w recenzjach może łatwo prowadzić do nieporozumień wśród konsumentów na temat produktów. Zawyżanie jakości, wzbudzanie strachu, dokonywanie nieuczciwych porównań… również zniekształca rynek, szkodząc legalnym firmom i wymaga zaostrzenia zarządzania.
Source: https://tuoitre.vn/mailisa-hoang-huong-ngan-98-va-hang-loat-boss-bi-bat-hang-dom-van-li-don-tren-mang-20251208074054914.htm










Komentarz (0)