Od ponad tygodnia prezydent USA Joe Biden podejmuje pilne kroki dyplomatyczne, aby zapobiec eskalacji konfliktu Hamas-Izrael w szerszą wojnę. Jeśli jednak te wysiłki zawiodą, odpowiedź USA może zależeć od ich sił zbrojnych , donosi Bloomberg .
Pentagon wysłał USS Gerald R. Ford, największy lotniskowiec świata , wraz ze swoją grupą uderzeniową do wschodniej części Morza Śródziemnego. Druga grupa uderzeniowa lotniskowców, USS Dwight D. Eisenhower, jest już w drodze. Każda grupa jest wyposażona w myśliwce wielozadaniowe F/A-18 Super Hornet i inne zaawansowane samoloty. Ponadto 2000 żołnierzy piechoty morskiej USA zostało postawionych w stan najwyższej gotowości z powodu ewentualnej mobilizacji.
Jak silne są dwie grupy amerykańskich lotniskowców zbliżające się do Izraela?
Na razie administracja Bidena twierdzi, że rozmieszczenie sił ma na celu odstraszenie Hezbollahu w Libanie i innych irańskich sojuszników od bezpośredniego zaangażowania się w konflikt. Jednak anonimowy urzędnik USA powiedział agencji Bloomberg , że Stany Zjednoczone wysyłają pośredni sygnał do Iranu za pośrednictwem krajów takich jak Katar, ostrzegając Teheran, że Waszyngton poważnie rozważa użycie siły, jeśli będzie to konieczne.
Lotniskowiec USS Gerald R. Ford we wschodniej części Morza Śródziemnego.
Siła ofensywna USA
„Lotniskowce i skrzydła lotnicze dają prezydentowi wiele możliwości. Wiemy, że Iran patrzy na wielkość naszych sił i jest odstraszony naszą nową postawą na polu bitwy” – powiedział emerytowany generał Frank McKenzie, który będzie dowodził siłami USA na Bliskim Wschodzie do 2022 roku.
Najpotężniejszym zasobem militarnym, z którego mógłby skorzystać pan Biden, są grupy uderzeniowe lotniskowców. Ford mógł pomóc Izraelowi w gromadzeniu informacji wywiadowczych, ale okręty te mają potencjał, by zdziałać o wiele więcej.
Phil Davidson, emerytowany admirał czterogwiazdkowy, który dowodził grupami uderzeniowymi lotniskowców, powiedział, że lotniskowce zapewniają Stanom Zjednoczonym „znaczną siłę uderzeniową” w regionie. Dodał, że oba lotniskowce dysponują łącznie około 80 samolotami zdolnymi do przeprowadzania uderzeń, a także krążownikami, niszczycielami i okrętami podwodnymi uzbrojonymi w pociski Tomahawk.
Kim jest Hezbollah, organizacja wspierająca Hamas, walcząca z Izraelem?
Mogłyby również pomóc Izraelowi w obronie. Systemy uzbrojenia, takie jak niszczyciele wchodzące w skład grupy uderzeniowej, „mogłyby uzupełnić izraelską obronę przeciwrakietową przed zagrożeniem ze strony rakiet balistycznych średniego zasięgu ze strony Iranu” – powiedział Davidson.
Pentagon postawił 2000 żołnierzy w stan najwyższej gotowości. Przedstawiciele Departamentu Obrony poinformowali, że Bataańska Grupa Gotowości Amfibijnej Korpusu Piechoty Morskiej USA oraz 26. Jednostka Ekspedycyjna Piechoty Morskiej, licząca ponad 4000 marynarzy i żołnierzy piechoty morskiej, dołączą do rozbudowy sił zbrojnych USA u wybrzeży Izraela.
Start myśliwca F/A-18E Super Hornet z lotniskowca USS Gerald R. Ford we wschodniej części Morza Śródziemnego.
Sytuacje, w których Stany Zjednoczone mogą interweniować
Bezpośrednie zaangażowanie się Stanów Zjednoczonych w konflikt Hamas-Izrael poprzez działania militarne może wpłynąć na postawy wyborców w kraju, na dobre lub na złe, ponieważ pan Biden przygotowuje się do trudnej walki o utrzymanie swojego miejsca w Białym Domu w przyszłym roku.
Obecnie niewiele mówi się o istotnej roli amerykańskich sił lądowych w trwającym konflikcie. „Nie ma planów ani zamiarów wysłania sił amerykańskich do walki na terytorium Izraela” – powiedział dziennikarzom 17 października rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Jednak w pewnych sytuacjach siły amerykańskie mogą zostać rozmieszczone.
Jednym z najpoważniejszych scenariuszy byłby atak rakietowy na Izrael ze strony Hezbollahu, który według szacunków posiada około 130 000 rakiet. Izrael ostrzegł, że taki atak spotka się z silną reakcją, a w ewentualnym odwecie prawdopodobnie wezmą udział siły amerykańskie.
Izrael zezwala na pomoc dla Gazy po prośbie prezydenta Bidena
18 października Biden zaprzeczył doniesieniom Izraela, jakoby Waszyngton poinformował Izrael, że siły amerykańskie przystąpią do wojny, jeśli Hezbollah zaatakuje.
Hezbollah może również chcieć zaatakować amerykańskie bazy lub personel w regionie, tak jak czynił to w przeszłości. Uważa się, że grupa ta stała za samobójczymi zamachami bombowymi na ambasadę USA i koszary piechoty morskiej USA w Bejrucie w 1983 roku.
Odwet może również nastąpić ze strony sił proirańskich w Iraku lub Syrii, które mogłyby wystrzelić rakiety w kierunku Izraela lub nawet zaatakować wojska i obiekty USA.
W takim przypadku Stany Zjednoczone prawdopodobnie przyjęłyby politykę odwetu, powiedział Kenneth Pollack, były analityk ds. Bliskiego Wschodu w Centralnej Agencji Wywiadowczej. W marcu Stany Zjednoczone przeprowadziły naloty na grupy w Syrii, które – jak twierdziły – były powiązane z Iranem, po tym, jak w ataku dronów zginął amerykański kontrahent wojskowy, a pięciu amerykańskich żołnierzy zostało rannych.
Link źródłowy
Komentarz (0)