Mimo pokonania Mjanmy w fazie grupowej, w finale, gdy ponownie spotkają się z tym przeciwnikiem, trener Mai Duc Chung stwierdził, że wietnamską reprezentację kobiet czeka wiele trudności.
W półfinale pomiędzy żeńską reprezentacją Wietnamu a gospodarzami, Kambodżą, nie było niespodzianek. Huynh Nhu i jej koleżanki z drużyny wygrały 4:0, awansując tym samym do finału i spotykając się z Mjanmą – drużyną, która zaskakująco pokonała Tajlandię 4:2.
„Cała drużyna cieszy się z awansu do finału. Wietnamska reprezentacja kobiet bardzo szanuje swoje przeciwniczki, a Kambodża również poczyniła duże postępy. Ciężko pracowałyśmy, żeby wygrać. W tym meczu drużyna spełniła wymagania postawione przez sztab szkoleniowy, które polegały na wygraniu meczu i utrzymaniu formy” – powiedziała trenerka Mai Duc Chung.
Jeśli chodzi o mecz finałowy z Mjanmą, trener Mai Duc Chung był ostrożny, mimo wygranej z tym przeciwnikiem w fazie grupowej. Powiedział: „Wietnamska reprezentacja kobiet i Mjanma spotkały się w fazie grupowej. Teraz, kiedy znów zagrają, wszystko będzie bardzo trudne. Stale śledzę wyniki pozostałych meczów półfinałowych. Mjanma przegrywała dwoma golami, ale potem odrobiła straty i wygrała 4:2. W nadchodzącym finale zwycięży ten, kto będzie miał więcej szczęścia. Gra w piłkę nożną jest jak walka. Musimy wykorzystać mocne i słabe strony przeciwnika, aby zaatakować. Obie drużyny doskonale się rozumieją. Myślę, że nie możemy być subiektywni ze względu na zwycięstwo w fazie grupowej. Musimy zapomnieć o tym meczu i skupić się całkowicie na meczu finałowym. Cel drużyny jest zawsze ten sam: w każdym meczu dążyć do ostatecznego zwycięstwa”.
Tymczasem napastniczka Huynh Nhu jest przekonana, że ona i jej koleżanki z drużyny zagrają najlepiej, jak potrafią i wygrają finał: „Po długiej grze w Portugalii nauczyłam się też wielu rzeczy, na przykład pewniejszego panowania nad piłką, co pozwoli mi lepiej radzić sobie po powrocie do gry w reprezentacji. W finale cała drużyna będzie walczyć o zwycięstwo, aby sprawić radość kibicom”.
Odnosząc się do gospodarzy, Kambodży, trener Gao Fulin powiedział: „Zawodniczki dały z siebie wszystko. Przegraliśmy 0:4, ale wiele się nauczyliśmy. Przed meczem nie spodziewaliśmy się dużej porażki, liczyliśmy na remis. Jednak po meczu wszyscy widzieli różnicę między obiema drużynami. Reprezentacja Wietnamu jest bardziej techniczna i doświadczona. Nasze zawodniczki są wciąż młode. Wiemy, że wietnamska reprezentacja kobiet jest bardzo silna. Obie drużyny różnią się klasą. Mamy nadzieję, że w przyszłości kambodżańska piłka nożna kobiet będzie mogła konkurować z Wietnamem. Damy z siebie wszystko w nadchodzącym meczu o brązowy medal, postaramy się zagrać lepiej z Tajlandią, aby przynieść zwycięstwo naszym kibicom. W porównaniu z poprzednim meczem, drużyna się poprawiła, zawodniczki lepiej się zgrały. Dlatego dostaliśmy przepustkę do półfinału”.
Wiadomości i zdjęcia: VIET AN (z Kambodży)
Źródło
Komentarz (0)