Rybacy z gmin Mai Phu i Ho Do (dystrykt Loc Ha, Ha Tinh ) z radością rozpoczynają sezon połowowy w rejonie Cua Sot, osiągając dochód rzędu 1–2 milionów VND dziennie i nocą.
Rybacy z Mai Phu pośpieszyli do ujścia rzeki, aby łowić ryby po kilku dniach ulewnych deszczów.
Obszar Cua Sot leży w dolnym biegu rzeki Nghen, o długości około 5 km od lądu do estuarium. Stanowi on granicę między gminami Thach Kim, Thach Chau, Mai Phu, Ho Do, miastem Loc Ha (dystrykt Loc Ha) i gminą Dinh Ban (dystrykt Thach Ha).
Każdego roku, mniej więcej od października do lutego następnego roku księżycowego (mniej więcej od listopada do marca następnego roku słonecznego) w tym estuarium gromadzą się liczne sardynki, płaszczki, lucjany, ryby butelkowe i mureny, więc ludzie z okolicy gromadzą się, by łowić ryby.
Ciężka praca w deszczu.
Jak opowiadał doświadczony rybak, pan Pham Ngoc Tien z wioski Mai Lam (gmina Mai Phu): „W tym czasie woda jest zimna, morze wzburzone, pada dużo deszczu, woda powodziowa z górnego biegu rzeki niesie ze sobą plankton, przez co wiele ryb z morza wpływa do estuarium, szukając pożywienia, schronienia i tarlisk. Z drugiej strony, ponieważ woda w dolnym biegu rzeki Nghen jest w tym sezonie bardzo duża, płynie szybko, ryby żerują na dnie… więc zarzucanie sieci, ustawianie dna i łowienie innymi metodami w tym rejonie nie jest tak skuteczne jak wędkowanie”.
Małe łódki zakotwiczone na środku strumienia Cua Sot wczesnym rankiem spokojnie zarzucają wędki.
Według pana Tiena, rybacy w tym rejonie znają zwyczaje żywieniowe i środowisko różnych gatunków ryb: sardynki, molinezje i ryby butelkowe lubią żerować w ciągu dnia, żerować w ławicach i żerować przy dnie, szczególnie na mieliznach aluwialnych; natomiast płaszczki i tołpygi zwykle żerują w nocy... Doświadczenie pana Tiena pokazuje również, że te gatunki ryb lubią żerować najbardziej w czasie przypływu lub odpływu, natomiast łowienie, gdy woda jest spokojna, nie jest skuteczne.
Świeże sardynki wciąż biorą na przynętę.
Pan Nguyen Huy Hoang z wioski Mai Lam (gmina Mai Phu) jest pasjonatem wędkarstwa i zajmuje się nim głównie zawodowo. Wraz ze swoim partnerem Phan Van Cuong często udają się na znane im niziny aluwialne, aby zarzucać wędki, bez względu na porę dnia i nocy.
Sprzęt na wyprawę wędkarską pana Hoanga i jego przyjaciół to łódź o długości 6 metrów i ładowności 16 KM, 6-8 kompletów sprzętu wędkarskiego, 1 pudełko z przynętą, skrzynka na ryby z lodem, woda pitna, przekąski, płaszcze przeciwdeszczowe...
Kolega pana Hoanga, kapitan łodzi, pokazuje efekty połowu.
Pan Nguyen Huy Hoang powiedział: „W zależności od pogody, poziomu wody... wyprawa wędkarska trwa zazwyczaj od 3 do 4 godzin, dwie osoby mogą łowić 2 do 3 razy dziennie i w nocy, zanurzając w wodzie od 6 do 8 wędek na raz.
Przy sprzyjających warunkach połowowych, rybak może średnio zarobić 2-3 kg różnych gatunków ryb. Ponieważ są świeże i nieprzetworzone, ryby sprzedawane są bezpośrednio na nabrzeżu za 150-170 tys. VND/kg za małe ryby i 350-400 tys. VND/kg za duże ryby. Po odliczeniu kosztów, każdy połów przynosi nam 350-600 tys. VND/osobę.
Dzięki tej partii świeżej makreli, pan Hoang złowił blisko 600 000 VND.
Dla wielu mieszkańców regionu wędkarstwo nie wymaga dużych nakładów inwestycyjnych, a przynosi dochody i jest świetną rozrywką, pomagając złagodzić zmęczenie. W piękne dni, przy sprzyjających przypływach, w rejonie Cua Sot znajduje się około 50-70 łodzi rybackich należących do mieszkańców gmin Mai Phu, Ho Do, Thach Kim i innych okolicznych miejscowości, które prężnie działają. Ze względu na bliskość brzegu, flota łodzi jest niewielka, o mocy poniżej 20 KM lub bez silnika, co wystarcza na 2-3 osoby do siedzenia i łowienia.
Praktykujący w rejonie Cua Sot rybacy z wioski Mai Lam (gmina Mai Phu) stanowią największą grupę, dysponującą 35 łodziami i kilkudziesięcioma wykwalifikowanymi pracownikami; szczególnie znakomici „wędkarze”, tacy jak pan Nguyen Lan, Pham Ngoc Tien, Le Van Hoi, Le Xuan Tao... Jeśli są pracowici, rybacy z tego regionu mogą zarobić od 1 do 2 milionów VND dziennie i w nocy; w szczęśliwe dni może to być nawet ponad 3 miliony VND.
Cztery dni temu pan Le Xuan Tao miał szczęście złowić płaszczkę ważącą prawie 8 kg i sprzedał ją za prawie 3 miliony VND.
Pan Dao Anh Van, przewodniczący Stowarzyszenia Rolników gminy Mai Phu, powiedział: „Połów nie przynosi dużych połowów, ale jest odpowiedni dla środowiska opartego na prostej eksploatacji i floty rybaków o małej pojemności w tym regionie. W tym sezonie każdy kuter rybacki może zarobić od 1 do 2 milionów VND na osobę dziennie i nocą, przyczyniając się do rozwiązania problemu bezrobocia w porze deszczowej i zwiększenia dochodów części ludności.
Oprócz zachęcania i motywowania ludzi do produktywnej i lepszej jakości życia, regularnie przypominamy również o konieczności zachowania bezpieczeństwa podczas pracy w porze deszczowej i burzowej.
Tien Phuc
Źródło






Komentarz (0)