Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Żołnierz i marzenie o durianie na granicy

Obszar przygraniczny Ea Bung (dystrykt Ea Sup) był kiedyś uważany za miejsce pozbawione możliwości uprawy durianu ze względu na niekorzystny klimat i glebę.

Báo Đắk LắkBáo Đắk Lắk26/06/2025

Ale weteran To Duc Huy postanowił to zmienić. Kierując się zasadą „nigdy się nie poddawaj”, pan To Duc Huy jako pierwszy sprowadził duriana do uprawy na pograniczu Ea Sup.

W 1994 roku, po odbyciu służby wojskowej , pan Huy wrócił do gminy Ea Bung, aby założyć rodzinę i otworzyć firmę na 2 hektarach ugorów. Na początku nie było prądu, wody ani drogi, więc sadził ryż, kukurydzę, potem nerkowce, kawę… ale cokolwiek zasiał, nie odnosiło sukcesu, dochody były niskie, a klęski żywiołowe doprowadziły do ​​jego utraty.

Funkcjonariusze i żołnierze placówki Straży Granicznej Dak Rue odwiedzili model duriana pana Huya (po prawej).

Porażka nie zniechęciła pana Huya. W 2018 roku, po odwiedzeniu wielu modeli w prowincji, postanowił uprawiać duriana – drzewo uważane za „trudne” i „niemożliwe” do uprawy na tym piaszczystym, suchym i często zalewanym terenie. „Ludzie mówili, że jestem lekkomyślny, mówiąc, że uprawa duriana tutaj to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Ale pomyślałem sobie: jeśli wszyscy się boją, jeśli nie spróbują, skąd będą wiedzieć, że się nie uda?” – wspominał pan Huy.

Pierwsze 60 drzew durianowych zostało posadzonych z całą wiarą. Pan Huy wykopał głęboką studnię, zainstalował system nawadniania kropelkowego, zastosował nawóz organiczny i starannie monitorował i pielęgnował każde drzewo. W piątym roku drzewa zakwitły, ale wszystkie liście opadły. W szóstym roku było tak samo. Ale pan Huy się nie poddał. Nauczył się technik wywoływania kwitnienia, równoważenia składników odżywczych i ulepszania gleby w zależności od pory deszczowej i słonecznej. W siódmym roku pierwsze grona owoców przetrwały do ​​dojrzałości. „Kiedy zerwałem pierwszy owoc, drżały mi ręce. Dziesięć lat temu, kto by pomyślał, że na tej ziemi można uprawiać duriany?”, powiedział ze łzami w oczach.

W 2024 roku pan Huy śmiało zaciągnął pożyczkę w wysokości 80 milionów VND z Banku Polityki Społecznej, aby powiększyć swoją plantację durianu o kolejne 7 sao. W przyszłym sezonie, jeśli pogoda dopisze, ogród durianów przyniesie 4-5 ton, co obiecuje dochód rzędu setek milionów VND.

Zamknięty model hodowli trzody chlewnej rodziny pana Huya.

Pan Huy nie tylko uprawiał duriana, ale również opracował model hodowli w obiegu zamkniętym. Wyhodował ponad 2000 kurczaków z wolnego wybiegu, sprzedając ponad 12 000 sztuk rocznie. W pewnym momencie stado trzody chlewnej osiągnęło liczbę 150 sztuk, w tym 20 macior. Obornik był kompostowany w celu nawożenia ogrodu, co pozwalało obniżyć koszty i zmniejszyć zanieczyszczenie środowiska.

Z niczego rodzina pana Huya ma teraz stały dochód, ładny dom, a jego dzieci są dobrze wykształcone. „Teraz ludzie przychodzą i pytają o odmiany durianu i techniki jego pozyskiwania… Nikt już się ze mnie nie śmieje tak jak kiedyś” – zażartował pan Huy.

Pan Nguyen Van Duc, przewodniczący Stowarzyszenia Rolników Gminy Ea Bung, skomentował: „Pan Huy jest doskonałym przykładem ducha śmiałości w myśleniu i działaniu. To pierwszy skuteczny model ekonomiczny z drzewami durianowymi na terenach przygranicznych Ea Bung. W najbliższym czasie Stowarzyszenie Rolników gminy będzie współpracować z panem Huyem, aby dzielić się doświadczeniami, z których mieszkańcy regionu będą mogli się uczyć i naśladować”.

Sekret sukcesu, według pana Huya, zaczyna się od słowa „żołnierz”. „Jestem żołnierzem. Żołnierze nie boją się trudności” – twierdził stanowczo. Historia weterana To Duc Huya jest niezbitym dowodem na to, że: gdzie ziemia i ludzie – tam nadzieja.

Source: https://baodaklak.vn/xa-hoi/202506/nguoi-linh-va-giac-mo-sau-rieng-tren-bien-gioi-e0916d1/


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Jesienny poranek nad jeziorem Hoan Kiem, mieszkańcy Hanoi witają się wzrokiem i uśmiechami.
Wysokie budynki w Ho Chi Minh City są spowite mgłą.
Lilie wodne w sezonie powodziowym
„Kraina Baśni” w Da Nang fascynuje ludzi i znajduje się w pierwszej dwudziestce najpiękniejszych wiosek na świecie

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Zimny ​​wiatr „dotyka ulic”, mieszkańcy Hanoi zapraszają się nawzajem do meldunku na początku sezonu

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt