Wiele statków wycieczkowych płynących przez Kanał Sueski i Morze Czerwone musiało zmienić kurs lub zawrócić z powodu nasilonych ataków sił Huti na statki towarowe w tym rejonie.
Superjacht Silversea, Silver Moon, mogący pomieścić prawie 600 pasażerów, odbywał rejs. Statek miał płynąć z Akaby w Jordanii do Maskatu w Omanie. Musiał jednak zmienić kurs, omijając Maskat i zawracając do Akaby. Podróż trwała 10 nocy i zakończyła się 16 stycznia. Kolejny rejs z Maskatu do Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich został odwołany, ponieważ statek unikał podróży przez Morze Czerwone.
Niektóre linie żeglugowe musiały zmienić trasy przez Morze Czerwone lub zawrócić. Zdjęcie: Alamy
Peter Shanks, prezes Silversea w Wielkiej Brytanii i Irlandii, powiedział, że organizuje loty powrotne dla gości z powodu zmiany planu podróży. Każdy gość otrzyma 500 dolarów i 50% zniżki na przyszłe rezerwacje. Shanks podkreślił, że docenia zrozumienie ze strony linii rejsowej w tej niefortunnej sytuacji.
Wspierani przez Iran Huti kontrolują duże połacie Jemenu, w tym zachodnie wybrzeże nad cieśniną Bab al-Mandab, prowadzącą do Morza Czerwonego. Grupa ta zaczęła ostrzeliwać Izrael rakietami i używać dronów do ataków na statki handlowe na Morzu Czerwonym wkrótce po wybuchu wojny w Strefie Gazy w październiku ubiegłego roku.
MSC Cruises i Oceania Cruises, dwie globalne linie rejsowe, odwołały wszystkie rejsy do Izraela, położonego na Morzu Czerwonym. MSC odwołał również postój w Suezie w Egipcie, gdzie znajduje się Kanał Sueski, na początku swojego 121-dniowego rejsu dookoła świata w styczniu. Zamiast tego statki będą płynąć wokół Afryki. Przedstawiciel firmy poinformował, że pomimo zmian w harmonogramie, firma nadal zapewni, że goście odwiedzą wszystkie 50 destynacji.
Tymczasem uwagę przyciągają linie rejsowe, takie jak P&O Cruises, Cunard, Holland America Line i Azamara, których statki obecnie pływają po całym świecie i których postój w Suezie zaplanowano na marzec lub kwiecień po powrocie z Morza Śródziemnego.
Przedstawiciel P&O Cruises poinformował, że firma codziennie aktualizuje sytuację i „powiadomi pasażerów, jeśli zajdzie konieczność zmiany planu podróży”.
Fred Olsen Cruise Lines, luksusowa linia rejsowa z siedzibą w Wielkiej Brytanii, poinformowała, że nie zmieniła żadnej ze swoich tras rejsów na całym świecie, w tym rejsów po Kanale Sueskim na początku kwietnia. Firma pozostaje jednak w stałym kontakcie z interesariuszami, aby ocenić ewentualne ryzyko. W przypadku, gdyby sytuacja na Morzu Czerwonym stała się bardziej niebezpieczna z powodu ataków, firma zrealizuje trasę zapasową.
Cunard z siedzibą w Wielkiej Brytanii oraz Holland America z siedzibą w USA poinformowały, że również monitorują sytuację i poinformują gości o „wszelkich aktualizacjach tak szybko, jak to możliwe”.
Podróżni, którzy zarezerwowali nadchodzące rejsy po Morzu Czerwonym, mogą zostać obciążeni opłatami za anulowanie, ale eksperci twierdzą, że obecna sytuacja sugeruje, że linie rejsowe częściej odwołują swoje rejsy przed klientami. Niektóre linie oferują zwroty kosztów lub zmianę terminu.
Eksperci twierdzą, że nikt nie jest pewien, jak długo potrwa konflikt na Morzu Czerwonym ani czy ulegnie dalszej eskalacji. W rezultacie nikt nie może z całą pewnością stwierdzić, czy rezerwacja rejsu po Morzu Czerwonym w dalszej części roku będzie bezpieczna dla turystów.
Anh Minh (według Telegraph )
Link źródłowy






Komentarz (0)