Od jednej niespodzianki do drugiej

Fakt, że reprezentantki wysoko notowane w rankingu FIFA ( Światowej Federacji Piłki Nożnej) i mające duże szanse na mistrzostwo, takie jak Kanada czy Brazylia, odpadły z fazy grupowej, stał się „trzęsieniem ziemi” na największym festiwalu kobiecej piłki nożnej na świecie. Jednak to zaskoczenie utrzymało się w 1/8 finału Mistrzostw Świata Kobiet w Piłce Nożnej 2023.

Szwecja zasłużyła na awans po pokonaniu USA. Zdjęcie: The Independent

Przede wszystkim reprezentacja USA kobiet. Dziewczyny z kraju gwiazd i pasów przystąpiły do ​​Mistrzostw Świata Kobiet 2023 jako obrończynie tytułu i główne kandydatki do kontynuowania osiągnięć z lat 2015 i 2019. Jednak sposób, w jaki drużyna trenera Andonovskiego pokonała trudną fazę grupową, zajmując drugie miejsce w grupie E i nie prezentując formy, na jaką zasługuje, jest złowieszczym „omenem” przed 1/8 finału, w którym ich przeciwniczką będzie Szwecja – reprezentantka Półwyspu Skandynawskiego, która wygrywa „jak cięcie bambusa”.

Posiadając wiele talentów, stanowiąc idealne połączenie gwiazd z wielu pokoleń, kobiecej reprezentacji USA brakowało dynamiki i determinacji, by walczyć. Przegrały ze Szwecją w „nerwowych i szczęśliwych” rzutach karnych, ale tak naprawdę przegrały same ze sobą, nie potrafiąc rozwiązać wewnętrznych problemów, które pojawiły się już w fazie grupowej. To był również dzień, w którym Rapinoe i jej koleżanki z drużyny straciły tytuł „królowej”.

Mimo wysokich oczekiwań, Stany Zjednoczone wypadły zbyt słabo na finałach Mistrzostw Świata Kobiet 2023. Zdjęcie: NBC News

Tymczasem japońska reprezentacja kobiet i współgospodarz, Australia, pokazały godną pochwały formę. Po zwycięstwie w Mistrzostwach Świata Kobiet w 2011 roku, Japonia nie zaprezentowała się dobrze na ostatnich Mistrzostwach Świata cztery lata temu, a przekonujące zwycięstwo 3:1 nad Norwegią było powrotem dziewcząt z Kraju Kwitnącej Wiśni. Patrząc na drogę do finałów Mistrzostw Świata Kobiet w 2023 roku, a następnie fazę grupową i 1/8 finału, kibice mają wszelkie powody, by wierzyć, że drużyna trenera Ikedy może powtórzyć poprzedni wyczyn.

Jednocześnie, po tym jak Nowa Zelandia musiała przerwać fazę grupową, współgospodarz, Australia, był nadzieją drużyn „underdogów”, choć drużyna kangurów musiała grać w sytuacji, gdy ich główna napastniczka, Sam Kerr, doznała kontuzji i mogła rozpocząć Mistrzostwa Świata Kobiet 2023 jedynie z kilkoma minutami jako rezerwowa w niedawnym meczu z Danią. I rzeczywiście, nie zawodząc tych oczekiwań, trener Tony Gustavsson i jego drużyna „uczciwie” wywalczyli bilet do ćwierćfinału.

Kolumbijskie „wojowniczki” zostały nagrodzone historycznym biletem do ćwierćfinału. Zdjęcie: Reuters

Na pochwałę zasługuje również kolumbijska reprezentacja kobiet, która po raz pierwszy awansowała do ćwierćfinału kobiecych mistrzostw świata, pokonując Jamajkę minimalną liczbą punktów, dzięki bramce „bohaterki” Marii Cataliny Usme Pinedy. Można powiedzieć, że zarówno Kolumbia, jak i Jamajka sprawiły niespodzianki w fazie grupowej, ale tylko reprezentantka Ameryki Południowej kontynuowała w tym roku baśniową passę na największej kobiecej arenie piłkarskiej świata.

Nie sposób nie wspomnieć o przypadku Nigerii. Wykazały się one nieustępliwym duchem walki, grając równo z niezwykle silnym przeciwnikiem, żeńską reprezentacją Anglii – aktualnymi mistrzyniami Europy – ale przegrały w rzutach karnych.

Czy niespodzianka będzie trwała?

1/8 finału dobiegła końca, a mecze ćwierćfinałowe zostały rozstrzygnięte. Patrząc na nadchodzące mecze, kibice z pewnością liczą na kolejne niespodzianki na tegorocznych Mistrzostwach Świata Kobiet.

Współgospodarz Australii celuje w awans do półfinału. Zdjęcie: ABC News

Wciąż pokłada się nadzieje w kolumbijskiej reprezentacji kobiet w meczu ćwierćfinałowym z Anglią. To całkowicie zrozumiałe, biorąc pod uwagę, jak zacięty mecz rozegrały reprezentantki tego zamglonego kraju z dzielną Nigerią. Jednocześnie zespół trenera Wiegmana będzie musiał obejść się bez swojej głównej gwiazdy, Lauren James, z powodu czerwonej kartki w meczu z "African Eagles".

Z drugiej strony, japońska reprezentacja kobiet również jest wysoko notowana w starciu ze Szwecją, która zapewni jej awans do półfinału dla Azji. Tymczasem współgospodarz, Australia, prawdopodobnie będzie miała trudności z przebiciem się przez „bramę” Francji, a mecz Holandia-Hiszpania nie jest niczym szczególnym. Jednak Australia będzie zdeterminowana, by zapisać się w historii, debiutując w półfinale.

To jest piłka nożna. To właśnie nieprzewidywalność czyni ją tak wyjątkową i ekscytującą! Kibice z niecierpliwością czekają na ćwierćfinały Mistrzostw Świata Kobiet 2023, które odbędą się 11 i 12 sierpnia.

Thai Ha

* Aby zapoznać się z powiązanymi wiadomościami i artykułami, odwiedź sekcję Sport .