
Od ponad 15 lat rodzina pana Dinh Van Truonga z wioski Dak Ha w gminie Krong No nie stosuje herbicydów w swojej 3-hektarowej uprawie kawy. Według pana Truonga, w porze suchej trawa rośnie powoli, więc koszenie i pielenie jest dość łatwe, ale w porze deszczowej koszenie trawy to spory nakład pracy. Zazwyczaj w porze deszczowej rodzina musi kosić trawę 3-4 razy. Dla porównania, czterokrotne koszenie trawy oczyszcza ogród tak samo, jak dwukrotne opryski pestycydami, ale rodzina nadal decyduje się na koszenie trawy.
Zapytany o powód rezygnacji z herbicydów, pan Truong odpowiedział, że był od nich bardzo „uzależniony”, zwłaszcza gdy jego rodzina dopiero zaczynała swoją działalność. Trawa w ogrodzie rosła dziko, a w porze deszczowej odrastała po około miesiącu, więc praca motyki i piły nie nadążała. On sam również cierpiał z powodu nadużywania herbicydów, co odbiło się na jego zdrowiu oczu i musiał leczyć się w wielu szpitalach, wydając dużo pieniędzy na rekonwalescencję.
Pan Truong podkreślił, że nie tylko jego własne zdrowie ulega pogorszeniu, ale po kilku latach opryskiwania ogrodu herbicydami rośliny również słabo rosną, ponieważ gleba jest stwardniała, a opryskiwacz jest podatny na choroby. „Co więcej, nadużywanie herbicydów może łatwo wpłynąć na jakość produktów rolnych i jest niebezpieczne dla użytkowników. Mogą oni zrezygnować z naszych produktów ze względu na toksyczne pozostałości w produkcie. Dlatego lepiej poświęcić więcej wysiłku w zamian za długoterminowe korzyści dla zdrowia własnego, rodziny i społeczności” – zapewnił pan Truong.
Powiedział, że rezygnacja ze stosowania herbicydów nie była łatwa. Być może musiał zapłacić za to cenę własnego zdrowia. Jednak po rezygnacji z tej toksycznej substancji chemicznej on i jego rodzina odczuli ogromne korzyści. Mianowicie: lepsze zdrowie, wydajność, stopniowo stabilizująca się produkcja kawy i wyższe dochody.
Pan Chao Phu Nhan, grupa 4, okręg Bac Gia Nghia, posiada 3 sao pól ryżowych, z których zbiera plony dwa razy w roku: zimą-wiosną i latem-jesienią. Pan Nhan powiedział, że w przeszłości stosował herbicydy w uprawie ryżu około 4 razy w roku. Jednak od 5 lat opryskuje raz w roku, a w niektórych latach w ogóle nie opryskuje.
Wyjaśniając to, powiedział: „Za każdym razem, gdy opryskuję herbicydem, czuję się zmęczony, ospały, mam pieczenie w gardle i ból przez kilka dni, zanim znów poczuję się normalnie. To nie jest dobre dla mojego zdrowia, więc stopniowo przestaję go używać. Aby ograniczyć chwasty, uprawiam ziemię ostrożniej i usuwam je ręcznie. Używając mniej herbicydów, czuję się lepiej”.
Poza osobami takimi jak pan Truong i pan Nhan, w rzeczywistości w niektórych miejscowościach na zachód od Lam Dong nadal odnotowuje się wiele przypadków nadużywania herbicydów w produkcji rolnej i transporcie. Nierzadko zdarza się, że butelki po herbicydach pozostają na polach, w kanałach i na drogach, negatywnie wpływając na środowisko glebowe i wodne.
W rzeczywistości, w ostatnich latach wiele sektorów funkcjonalnych i miejscowości wydało przepisy zakazujące stosowania herbicydów w rolnictwie, higienie środowiska i transporcie drogowym. W wielu przypadkach wspólnoty mieszkaniowe, grupy mieszkaniowe, wsie i przysiółki wydały przepisy w swoich umowach i konwencjach wiejskich w tej sprawie, ale w praktyce nie zostały one w pełni wdrożone.
Według prowincjonalnego Departamentu Rolnictwa i Środowiska, jednostka promuje propagandę na temat rolnictwa przyjaznego dla środowiska i bezpiecznych produktów rolnych poprzez budowanie modeli i prowadzenie szkoleń technicznych. Oprócz roli sektorów funkcjonalnych, rząd i organizacje społeczne muszą ściślej współpracować w monitorowaniu społeczności w zakresie stosowania herbicydów zawierających substancje czynne zakazane w Wietnamie, unikając arbitralnego stosowania.
Zgodnie z załącznikiem do Okólnika 19/2022 Ministerstwa Rolnictwa i Środowiska, substancja czynna herbicydu 1 2,4,5 T jest środkiem ochrony roślin, którego stosowanie w Wietnamie jest zakazane.
Źródło: https://baolamdong.vn/noi-khong-voi-thuoc-diet-co-391550.html






Komentarz (0)