„Urodziłem się, żeby zostać muzykiem ludowym”.
+ Pani Tan Nhan, co sprawiło, że pokochała Pani muzykę tradycyjną i folkową i zaczęła się nią interesować?
- Od najmłodszych lat naturalnie kochałem muzykę folkową. Być może urodziłem się, by się nią zajmować. Wtedy ludzie preferowali muzykę zagraniczną, ale ja lubiłem słuchać tylko audycji folkowych w radiu Głos Wietnamu . Dlatego od dzieciństwa marzyłem o muzyce folkowej. Decyzja o złożeniu podania do Wietnamskiej Narodowej Akademii Muzycznej była dla mnie również sposobem na spełnienie marzeń.
Przez całą moją dotychczasową karierę nieustannie dążyłem do tworzenia muzyki folkowej, a później poświęciłem się śpiewaniu autentycznej muzyki tradycyjnej dla publiczności w kraju i za granicą, zaszczepiając miłość do muzyki tradycyjnej młodym ludziom, a zwłaszcza studentom, których bezpośrednio kształcę w Wietnamskiej Narodowej Akademii Muzycznej. Wierzę, że to wszystko wynika z miłości.
Dla zasłużonej artystki Tan Nhan zostanie wykładowcą to sposób na pogłębienie jej miłości do muzyki tradycyjnej. Zdjęcie: udostępnione przez artystkę.
Zostałem wykładowcą, aby szerzyć swoją miłość do muzyki tradycyjnej.
+ Czy zdecydowałeś się zostać instruktorem śpiewu, ponieważ chciałeś zaszczepić w młodych ludziach miłość do muzyki tradycyjnej?
- Zdecydowałam się zostać instruktorką wokalną, ponieważ chcę „zapalić” w moich uczniach miłość do muzyki, pielęgnować, pielęgnować i rozwijać ich miłość do muzyki w ogóle, a także do gatunku, którym każdy uczeń się interesuje, nie tylko do muzyki tradycyjnej. Chcę również dzielić się z nimi moim doświadczeniem, przyczyniając się do rozwoju talentów muzycznych w zakresie muzyki wietnamskiej.
W swojej pracy dydaktycznej zawsze zachęcam moich uczniów do jeszcze większego pokochania i pielęgnowania tradycyjnej muzyki wietnamskiej. Kochając muzykę tradycyjną, pokochają jeszcze bardziej wietnamską duszę i lepiej zrozumieją swoją narodową tożsamość kulturową. To nie tylko sposób, aby zaszczepić miłość do muzyki tradycyjnej młodszemu pokoleniu, ale także sposób na wzbogacenie ich kulturowego i emocjonalnego zrozumienia, gdy podążają ścieżką kariery muzycznej. Uważam to za niezwykle ważne, ponieważ pomaga artystom rozwijać głębię kulturową.
Zajmując się sztuką od blisko 20 lat, jak udało Ci się do dziś zachować pasję do tradycyjnej muzyki wietnamskiej?
- Od najmłodszych lat dorastałem otoczony tradycyjnymi pieśniami ludowymi mojej ojczyzny, naturalnie zafascynowany melodiami ludowymi trzech regionów Wietnamu… Wszystko to głęboko zakorzeniło się w mojej krwi, pomagając mi stać się pieśniarzem ludowym Tan Nhan, którym jestem dzisiaj. Szczerze mówiąc, trudno mi dokładnie wyjaśnić, dlaczego zachowałem tę pasję do muzyki tradycyjnej; mogę tylko odpowiedzieć: bo ją kocham!
Wierzę, że każdy Wietnamczyk dorasta i jest pielęgnowany przez piękno tradycyjnej muzyki. Nasza muzyka ludowa jest bogata, różnorodna i była „pielęgnowana” z pokolenia na pokolenie i będzie tak przez kolejne pokolenia. Dlatego nie tylko ja, ale z pewnością wielu Wietnamczyków kocha muzykę tradycyjną tak samo, jak tożsamość kulturową swojego kraju.
Tradycyjna muzyka naszego kraju jest tak piękna. Słuchając jej lub śpiewając, można poczuć nurt historii i kultury naszego narodu, a także duchowe życie i duszę Wietnamczyków w ich codziennym życiu, od przeszłości do współczesności. Dlatego naprawdę chcę dzielić się pięknem tradycyjnej muzyki wietnamskiej z młodymi ludźmi, od moich uczniów po publiczność, aby każdy z nas mógł wnieść swój mały wkład w zachowanie i promowanie piękna naszej muzyki narodowej.
Zawsze doceniam sposób, w jaki młodsze pokolenie działa i myśli.
+ W ostatnim czasie wielu młodych ludzi wskrzesza tradycyjną muzykę, na przykład utwór „Come Home and Listen to Mother's Lullaby” autorstwa artysty ludowego Bacha Tuyeta i piosenkarza Hoang Dunga, wydany w 2022 roku, a także utwór „The Last Rays of Light” rapera Wowy'ego, który powstał we współpracy z artystą ludowym Bachem Tuyetem, wydany w 2023 roku… Co sądzisz o tym powrocie do tradycji?
– Zawsze doceniam sposób, w jaki młodsze pokolenie działa i myśli. Rozumieją, że ich pokolenie powinno mieć sposoby działania, które są dla niego odpowiednie. Połączenie współczesnych gatunków muzycznych z muzyką tradycyjną jest również bardzo budujące, ponieważ uważam, że muzyka tradycyjna potrzebuje więcej sposobów i aspektów, aby się rozpowszechnić.
Wierzę, że kiedy Artystka Ludowa Bach Tuyet zdecydowała się na współpracę z młodzieżą, dostrzegła szczególne korzyści płynące z dalszego upowszechniania tradycyjnych form sztuki, takich jak Cai Luong (wietnamska opera tradycyjna), wśród młodszego pokolenia. Dla tych z nas, którzy głęboko kochają muzykę tradycyjną, takie inicjatywy są powodem do radości i zachęty.
Nawet ja, chcąc przybliżyć wietnamską muzykę tradycyjną do muzyki światowej , zdecydowałem się na połączenie jej z orkiestrą symfoniczną. Służy to zarówno unowocześnieniu utworów, aby dostosować je do współczesnych słuchaczy, dostosowując je do globalnych trendów muzycznych i zdobywając międzynarodową publiczność, jak i wyniesieniu muzyki tradycyjnej na nowy poziom poprzez integrację jej z najwyższą formą muzyki – symfonią kameralną.
Zasłużona Artystka Tan Nhan zyskała szeroką sławę dzięki udziałowi w konkursie „Sao Mai 2005”. Zdjęcie: udostępnione przez artystkę.
Jako osoba zajmująca się edukacją muzyczną, liczę na większą miłość do tradycyjnej muzyki wietnamskiej oraz na więcej kreatywnych podejść, które pozwolą ożywić tradycyjną muzykę we wspólnotach, w życiu duchowym współczesnego pokolenia i dotrzeć do świata.
Niektórzy uważają, że muzyka tradycyjna i inspirowana folkiem stopniowo traci na znaczeniu i przyciąga coraz mniej słuchaczy. Co o tym sądzisz?
- Nie tylko w Wietnamie, ale i na całym świecie, tradycyjna muzyka w wielu krajach napotyka trudności w zachowaniu, promocji i rozwoju ze względu na zróżnicowany i szybki rozwój nowoczesnej rozrywki. Większość krajów potrzebuje aktywnego zaangażowania w długoterminowe strategie i działania mające na celu zachowanie i promocję swojej muzyki narodowej.
Wcześniej wykonałem słynną koreańską piosenkę ludową „Arirang”. Dowiedziałem się, że Korea Południowa wydała 33,6 miliarda wonów na promocję i ochronę tej piosenki w ciągu pięciu lat. Plan ten miał na celu wsparcie organizacji festiwali „Arirang” w każdym regionie, poprzez stworzenie archiwum pieśni, wystawy i pozyskanie funduszy na badania.
W naszym kraju pojawia się coraz więcej strategii i planów mających na celu zachowanie i promowanie tradycyjnej muzyki we współczesnym życiu. Jednym z najwyraźniejszych rezultatów, jakie obserwuję, jest to, że młodzi artyści aktywnie eksplorują tradycyjne elementy muzyczne w swoich utworach, a wiele z nich stało się hitami. Wierzę, że dzięki takiemu wysiłkowi i miłości muzyka tradycyjna zawsze ma szansę na rozwój i rozkwit w lokalnej społeczności.
Dziękujemy Ci, Zasłużony Artyście Tan Nhan!
Hoai Duc (nagrane)
Source: https://www.congluan.vn/nsut-tan-nhan-am-nhac-truyen-thong-cua-dat-nuoc-minh-dep-lam-post300050.html






Komentarz (0)