25 maja OpenAI ogłosiło, że przyzna 10 równych dotacji z funduszu w wysokości 1 miliona dolarów inicjatywom, które znajdą sposoby na zarządzanie sztuczną inteligencją, a także na usunięcie ograniczeń tej technologii.
Krytycy twierdzą, że systemy sztucznej inteligencji, takie jak ChatGPT, są z natury stronnicze ze względu na dane wejściowe, które kształtują ich poglądy. Użytkownicy znaleźli przykłady rasizmu lub seksizmu ze strony sztucznej inteligencji. Co więcej, połączenie ich z wyszukiwarkami, takimi jak Google firmy Alphabet czy Bing firmy Microsoft, może generować nieprecyzyjne, ale „bardzo przekonujące” informacje.
Zgodnie z wpisem na blogu ogłaszającym uruchomienie funduszu, dotacje w wysokości 100 000 dolarów zostaną przyznane osobom, które opracują ogólne ramy udzielania odpowiedzi na pytania, takie jak to, czy sztuczna inteligencja powinna krytykować osoby publiczne lub co stanowi istotę „przeciętnego człowieka ”.
Środki finansowe OpenAI nie są przeznaczone na badania nad sztuczną inteligencją, w ramach których programiści mogą łatwo zarabiać od 100 tys. do ponad 300 tys. dolarów.
Systemy AI „przyniosą korzyści całej ludzkości i zostaną ukształtowane tak, aby były jak najbardziej inkluzywne” – napisał startup ChatGPT w poście na blogu. „Firma uruchamia grant jako pierwszy krok w tym kierunku”.
„Starcie” z prawodawcami UE
26 maja dyrektor generalny OpenAI, Sam Altman, powiedział, że firma nie planuje wycofywania się z Europy — oświadczenie to przeczy oświadczeniu wydanemu zaledwie kilka dni wcześniej, że ChatGPT może zaprzestać działalności w regionie, jeśli przestrzeganie przepisów dotyczących sztucznej inteligencji stanie się zbyt trudne.
W UE trwają dyskusje na temat tego, co mogłoby stać się pierwszym na świecie zestawem przepisów regulujących kwestie sztucznej inteligencji, a Altman określił projekt jako „przesadny”.
„Zagrożenie” ze strony twórcy chatbota ChatGPT spotkało się z krytyką wielu prawodawców UE, w tym komisarza ds. rynku wewnętrznego Thierry’ego Bretona, a także szeregu innych polityków .
Altman podróżuje obecnie po Europie, spotykając się z liderami z Francji, Hiszpanii, Polski, Niemiec i Wielkiej Brytanii, aby omówić przyszłość sztucznej inteligencji i postępy w projekcie ChatGPT.
Szef OpenAI stwierdził, że wyjazd „był produktywnym tygodniem dyskusji o tym, jak zarządzać sztuczną inteligencją”.
Tymczasem startup wspierany przez Microsoft spotkał się z krytyką za nieujawnienie danych szkoleniowych użytych w jego najnowszym modelu sztucznej inteligencji (GPT-4). OpenAI powołało się przy tym na względy „konkurencyjności i bezpieczeństwa” jako powód nieupublicznienia tych informacji.
„Przepisy ustawy o sztucznej inteligencji (AI) mają na celu promowanie przejrzystości i zapewnienie wiarygodności sztucznej inteligencji (AI) i firm, które ją tworzą. Nie widzę powodu, dla którego jakakolwiek firma miałaby się tego wystrzegać” – powiedział Dragos Tudorache, poseł do Parlamentu Europejskiego, który kierował pracami nad projektem ustawy UE.
(Według Reutersa)
Źródło






Komentarz (0)