Tętniące życiem transakcje
Wystarczy wpisać frazę „kup i sprzedaj konta bankowe” w mediach społecznościowych, a użytkownicy natychmiast otrzymają serię sugestii z grup publicznych, pełnych postów o transakcjach. Dotarliśmy do grupy na Facebooku liczącej prawie 50 000 członków, specjalizującej się w sprzedaży kart SIM, ale w rzeczywistości codziennie pojawiają się dziesiątki postów o sprzedaży kont, od osób prywatnych po firmy, od popularnych banków po konta zidentyfikowane według określonych kryteriów (według nazwy, numeru telefonu, limitu transakcji...).
Na koncie o nazwie HGP pojawił się wpis „Kupuję wszelkiego rodzaju konta bankowe z miesięcznymi opłatami za wynajem”. Poniżej znajdowała się seria komentarzy zachęcających do: „Muszę wynająć konto bankowe”, „Muszę sprzedać dobry numer konta bankowego”, „Mam konto”.
Konto VQ reklamuje się bardziej wyraźnie: „Czy ktoś potrzebuje konta bankowego? MamACB , Vietinbank, Momo, Zalo pay, wszystkie działają normalnie i mają pełną identyfikację biometryczną”.
Albo konto o nazwie AL pokazuje transgraniczną skalę tej aktywności, pisząc: „Specjalizuję się w kupowaniu kont dla chińskich właścicieli, którzy tworzą gry w Kambodży. Jeśli ktoś chce współpracować, proszę o kontakt mailowy”...

Oprócz sprzedaży dostępnych kont, niektórzy użytkownicy oferują również wynajem lub sprzedaż kont „na żądanie”. Użytkownik konta o nazwie HN opublikował wpis: „Potrzebuję konta bankowego o nazwie Vu Van Minh. Wynajmuję za 100 000 VND za godzinę”. Zaraz potem pojawił się komentarz innego użytkownika o nazwie NB, sugerujący wyższą cenę – 500 000 VND.
Skontaktowaliśmy się z wyżej wymienionym kontem NB i złożyliśmy wniosek o wynajem konta bankowego o nazwie TVN. Osoba ta szybko odpowiedziała, informując, że miesięczny koszt wynajmu wynosi 600 000 VND. Według tej osoby, konto to ma dzienny limit transakcji wynoszący 20 milionów VND, a jeśli przekroczy ten limit, do uwierzytelnienia wymagany jest skan twarzy.
Kiedy zapytaliśmy, czy istnieje sposób na zachowanie tego samego imienia i nazwiska, ale z „wyższym limitem transakcji”, ta osoba zasugerowała cenę 1,3 miliona VND za konto z „pełnym limitem”, na którym można dokonywać transakcji do 3 miliardów VND dziennie. Kiedy zapytaliśmy o „obejmowanie danych biometrycznych”, ta osoba potwierdziła: „Mamy to gotowe, wystarczy pobrać aplikację i z niej korzystać, bez konieczności skanowania twarzy”.
Zaproszenie do zakupu hurtowych dowodów osobistych
Dołączając do społeczności na Facebooku, zajmującej się kupnem i sprzedażą kart SIM, odkryliśmy konto o nazwie LTA, które opublikowało ogłoszenie o chęci zakupu dużej liczby dowodów tożsamości ze zdjęciami portretowymi. Pod postem pojawiła się seria zachęcających komentarzy. W jednym z nich konto o nazwie NN ogłosiło, że właśnie sprzedało ponad 10 000 zestawów danych identyfikacyjnych w niskiej cenie „w cenie filiżanki kawy”.
Skontaktowaliśmy się z tym klientem bezpośrednio, aby omówić zakup dużej liczby dowodów osobistych. Osoba ta poinformowała, że przy zakupie detalicznym około 1000 zestawów, cena wyniesie od 100 000 do 200 000 VND. Przy zakupie hurtowym ponad 10 000 zestawów, wystarczy przelać 600 000 VND, aby otrzymać pełny pakiet.
W szczególności osoba ta potwierdziła, że może użyć UltraView do filtrowania i wyboru pożądanego modelu przed dokonaniem transakcji. Zaraz potem otrzymaliśmy zdjęcie serii folderów na komputerze zawierających „zawrotną” liczbę danych osobowych, takich jak: 25 starych dowodów osobistych, 851 filtrów według nazwiska, 1200 filtrów według nowego nazwiska, aż do 1500 niefiltrowanych zestawów…
Co bardziej niepokojące, konto NN poinformowało, że pakiet 10 000 sztuk zawierał nagranie wideo właściciela z dowodem osobistym, coraz popularniejszą formą uwierzytelniania w aplikacjach finansowych i bankowych. Następnie ta osoba przesłała nam kilka próbek dokumentów tożsamości ze zdjęciami właściciela. Wśród nich, według naszych obserwacji, zauważyliśmy wyraźne zdjęcie portretowe zrobione w sklepie z telefonami, co rodzi pytanie, czy wielu klientom skradziono dane wizerunkowe podczas zakupów lub rejestracji w usługach.
Kontynuując kontakt z innym kontem o nazwie Super Fast Papers, osoba ta przedstawiła się jako „wielka gwiazda” w branży papierniczej, specjalizująca się w dostarczaniu fałszywych dowodów osobistych, dowodów osobistych i ksiąg meldunkowych. Oferowana cena wynosiła 300 000 VND za 1000 kompletów dowodów osobistych i ostrzegała, że zakup 600 000 VND za 10 000 kompletów będzie jedynie „tandetnym towarem, a nie pięknym”. Osoba ta poprosiła o przejście na komunikację przez Telegram, stanowczo twierdząc, że jest właścicielem jednego z największych magazynów danych w Wietnamie.
Zaledwie kilka prostych kroków wystarczyło, by dziesiątki tysięcy dowodów osobistych zostało otwarcie sprzedanych jako towar. Problemem nie jest już to, kto je kupi, ale co zrobią z tymi sprzedanymi dokumentami?
Źródło: https://www.sggp.org.vn/phong-tranh-lo-lot-thong-tin-ca-nhan-bat-nhao-cho-den-danh-tinh-so-post799761.html






Komentarz (0)