Atmosfera pracy w firmie Son Ha Hue Company Limited rano 4 listopada

Dni w fabryce

Wczesnym listopadowym rankiem, w jasno oświetlonym warsztacie Hue Textile and Garment Joint Stock Company (Huegatex), dźwięk maszyn do szycia w połączeniu ze śmiechem pracowników tworzył tętniący życiem, ciepły rytm w czasach, gdy Hue przechodziło przez kolejne powodzie. W pokoju kontrolnym pani Nguyen Thi Thanh Van wciąż była zajęta przy biurku. Ciepłym głosem opowiadała o minionych dniach, kiedy ona i jej koledzy „jedli i spali razem w fabryce”.

Dom pani Van znajduje się w wiosce Thanh Phuoc, w okręgu Hoa Chau – obszarze, który został zalany najwcześniej i najgłębiej. Rankiem 27 października, gdy woda zalała drogę, zostawiła dziecko z dziadkami i popłynęła łodzią do firmy, aby punktualnie rozpocząć zmianę. Od tego dnia przebywa w fabryce ponad tydzień. „Firma zapewniła mi pełne zakwaterowanie, więc zdecydowałam się zostać, zarówno po to, aby ograniczyć ryzyko podróży w deszczu i powodzi, jak i po to, aby praca nie została przerwana” – powiedziała. Chociaż minęło wiele dni, wciąż wyraźnie pamięta uczucie, gdy rano balansowała na małej łódce w mulistej wodzie. „Na szczęście w domu moich rodziców jest antresola, moi dziadkowie i dzieci są bezpieczni, więc czuję się bezpiecznie” – powiedziała.

Podobnie, pani Le Thi Kim Hanh, pracownica fabryki odzieży nr 3, powiedziała: „Mój dom w dzielnicy Thanh Thuy został poważnie zalany, wszystkie meble zostały uszkodzone, moi rodzice i dwoje rodzeństwa musieli się ewakuować. Kiedy firma pozwoliła mi mieszkać za darmo, poczułam się o wiele bezpieczniej. W fabryce jest bezpieczne miejsce do odpoczynku i mogę regularnie pracować, więc czuję się o wiele mniej zmartwiona” – powiedziała, wciąż szybko pracując nad każdym szwem.

Oprócz pani Van i pani Hanh, firma zorganizowała tymczasowe zakwaterowanie kilkudziesięciu innych pracowników na terenie fabryki. Każdy z nich przywiózł kilka kompletów ubrań, a firma zadbała o resztę – wyżywienie, zakwaterowanie i zajęcia. „Było to nie tylko miejsce, gdzie można było uniknąć powodzi, ale fabryka w tamtym czasie była jak wspólny dach. Wszyscy zbliżyli się do siebie i lepiej się rozumieli. W obliczu deszczu i powodzi czułam, że nie jestem sama” – powiedziała pani Van.

Firma wsparła również kwotą 1 miliona VND na osobę, aby przezwyciężyć trudności. Wszyscy byli poruszeni. „Ta kwota to nie tylko materialny, ale także szczery i bardzo aktualny wyraz troski. Poczucie dzielenia się, bycia pamiętanym w trudnych chwilach, sprawia, że ​​wszyscy czują się ciepło” – zwierzyła się pani Hanh.

Pan Nguyen Tien Hau, zastępca dyrektora generalnego Hue Textile and Garment Joint Stock Company, powiedział: „Podczas powodzi pod koniec października nawet 70% pracowników musiało tymczasowo przerwać pracę z powodu utrudnień w ruchu i głębokiej wody. Jednak główne linie produkcyjne były nadal utrzymywane. Elastycznie skoncentrowaliśmy linie produkcyjne i skierowaliśmy pracowników do warsztatów, które nie zostały zalane, aby utrzymać porządek i jednocześnie zapewnić pracownikom podstawowe dochody”.

Cały system zatrudnia 4377 pracowników, z których w sezonie powodziowym w pracy było obecnych zaledwie 2510 osób, co stanowi około 43% całości. Pomimo wysiłków mających na celu utrzymanie produkcji, Rada Dyrektorów Spółki nadal uznaje bezpieczeństwo pracowników za najwyższy priorytet. Spółka codziennie zaleca pracownikom, aby nie przemieszczali się, gdy warunki pogodowe lub drogowe nie są pewne. Spółka zapewnia również bezpłatne posiłki i zakwaterowanie bezpośrednio w fabryce pracownikom, których domy zostały odcięte przez powodzie, pomagając im czuć się bezpiecznie w miejscu pracy i przyczyniając się do utrzymania stabilnej działalności i produkcji. Jednocześnie Spółka uruchomiła pakiet wsparcia awaryjnego o wartości ponad 4,3 miliarda VND dla wszystkich pracowników. „Każda osoba otrzyma 1 milion VND wsparcia, a osoby w szczególnie trudnej sytuacji, takie jak samotne matki, ubogie gospodarstwa domowe i osoby dotknięte poważnymi szkodami, zostaną rozważone pod kątem dodatkowego wsparcia” – poinformował pan Hau.

Do tej pory około 680 osób nie może wrócić do pracy, ponieważ ich domy są głęboko zalane lub poważnie uszkodzone. Oddolny związek zawodowy odwiedza ich bezpośrednio i wspiera w domach. „Kiedy pracownicy czują się bezpiecznie, firma może być stabilna. Dzielenie się w trudnych czasach to najsilniejsza więź Huegatex” – zapewnił pan Hau.

Miłość w powodzi

W firmie Son Ha Hue Company Limited, rano 4 listopada, ponad 86% pracowników wróciło do pracy po kilku dniach przerwy. Na liniach produkcyjnych panowała atmosfera śmiechu i skupienia. „Po trzech dniach powodzi fabryka była w stanie utrzymać jedynie 50% swoich możliwości produkcyjnych. Kiedy woda opadła, wszyscy chcieli natychmiast wrócić do pracy, aby dotrzymać harmonogramu i zarobić więcej” – powiedziała Lai Thi Tay Phuong, przewodnicząca związku zawodowego firmy.

Zarząd i związek zawodowy firmy zgodziły się wesprzeć finansowo kwotą 500 000 VND na osobę, a pracownicy, którzy pracowali podczas trzech dni powodzi, otrzymali dodatkowe 100 000 VND. Te terminowe działania pomogły pracownikom poczuć się bezpiecznie, wracając do produkcji.

Na większą skalę, Grupa B'Lao-Scavi szybko wdrożyła pakiety wsparcia dla prawie 5700 gospodarstw domowych pracowników w fabrykach Scavi Hue, Scavi Quang Dien i B'Lao Sport. Każde gospodarstwo domowe, którego dom został zalany wodą o głębokości ponad 0,5 m, otrzymało wsparcie w wysokości 500 000 VND. Grupa wypłaciła również 70% październikowych pensji wszystkim pracownikom, aby mieli pieniądze na wydatki i remonty swoich domów.

Pan Nguyen Xuan Linh, dyrektor operacyjny Grupy B'Lao-Scavi, podkreślił: „Przeprowadzimy badania terenowe, aby zapewnić specjalne wsparcie w przypadku poważnych szkód, z budżetem przekraczającym 1 miliard VND. W dłuższej perspektywie Grupa będzie również badać rozwiązania mieszkaniowe dla pracowników na obszarach wysoko położonych, wolnych od powodzi”.

W spółce akcyjnej Phu Nam Fiber Joint Stock Company, gdzie setki pracowników pracuje w parku przemysłowym Phu Bai, Rada Dyrektorów firmy zdecydowała się wesprzeć finansowo kwotą 500 000 VND na osobę i przyznać dodatkową premię w wysokości 200 000 VND tym, którzy pracują po godzinach i trzymają się razem w tym trudnym okresie. Pani Le Thi Luong, dyrektor spółki akcyjnej Phu Nam Fiber Joint Stock Company, powiedziała: „W środku powodzi najcenniejsza jest duch wspólnego pokonywania trudności. To dzielenie się nie tylko pieniędzmi, ale także wdzięcznością dla tych, którzy wytrwali razem w trudnych chwilach”.

Po burzy i powodzi atmosfera w fabrykach w Hue stopniowo się ustabilizowała, ale w oczach pracowników wciąż błyszczała wiara i wdzięczność. Akty dzielenia się w trudnych dniach nie tylko były wyrazem społecznej odpowiedzialności, ale także odzwierciedlały kulturę przedsiębiorstw w Hue – gdzie każdy pracownik jest traktowany jak członek jednej rodziny. Przyjaźń związku zawodowego, inicjatywa liderów biznesu i duch wzajemnego wsparcia kolektywu stały się zasobami, które pomogły przedsiębiorstwu szybko przywrócić produkcję, ustabilizować zamówienia i przyczynić się do utrzymania łańcucha dostaw tekstyliów i odzieży w Hue po klęsce żywiołowej.

Artykuł i zdjęcia: Hai Thuan

Source: https://huengaynay.vn/chinh-tri-xa-hoi/se-chia-cung-nguoi-lao-dong-trong-mua-lu-159676.html