Praca ta jest pierwszym zdjęciem innej planety wykonanym z bliska, przy czym nie jest to rzeczywiste zdjęcie, lecz ręcznie kolorowane zdjęcie.
Mariner 4 był pierwszym statkiem kosmicznym, który wykonał zdjęcia innej planety z bliska. Zdjęcie: NASA
Jak donosiła CNN 15 lipca, pierwsze zdjęcie Marsa wykonane przez telewizję, pokazane w 1965 roku, jest obecnie częścią małej wystawy w ośrodku Spacecraft Assembly Facility w Jet Propulsion Laboratory (JPL) należącym do NASA w Pasadenie w Kalifornii. Należy jednak pamiętać, że praca ta, będąca pierwszym zdjęciem innej planety w przestrzeni kosmicznej, nie jest prawdziwą fotografią.
W 1962 roku Mariner 2 stał się pierwszym statkiem kosmicznym, który odwiedził inną planetę, przelatując obok Wenus. Ten kamień milowy zainspirował inżynierów NASA do opracowania jeszcze ambitniejszego projektu: fotografowania planet z kosmosu.
5 listopada 1964 roku Mariner 3 wystartował w kosmos. Jednak statek kosmiczny stracił zasilanie po zaledwie ośmiu godzinach, gdy pokrywa instrumentów nie rozłożyła się, a panele słoneczne nie otworzyły. Po szybkiej przebudowie pokrywy, Mariner 4 wystartował 28 listopada, rozpoczynając 228-dniową podróż na Marsa. Statek kosmiczny miał na pokładzie kamerę telewizyjną do wykonywania zdjęć planety z bliska oraz sześć instrumentów naukowych do badania powierzchni i atmosfery Marsa.
Mariner 4 przeleciał 6000 mil nad powierzchnią Marsa w nocy 14 lipca, wykonując 22 zdjęcia planety. Statek kosmiczny był wyposażony w pierwszy cyfrowy system obrazowania używany poza Ziemią. System konwertował sygnał analogowy z kamery na format cyfrowy i powoli przesyłał dane z powrotem na Ziemię z szybkością około 8,33 bitów na sekundę. Oznaczało to, że przesłanie jednego zdjęcia na Ziemię zajmowało 10 godzin. Transmisja była wyjątkowo powolna jak na dzisiejsze standardy, a media zgromadziły się w JPL, z niecierpliwością oczekując na publikację pierwszego zdjęcia.
Liczby odpowiadają punktom danych na taśmie telegraficznej. Zdjęcie: Dan Goods/NASA/JPL-Caltech
W oczekiwaniu na pierwsze zdjęcia, część członków zespołu Mariner 4 postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Richard Grumm, który nadzorował działanie rejestratora danych na Marinerze 4, wraz ze swoim zespołem rozpoczął konwersję cyfrowych danych z sondy na liczby, takie jak jedynki i zera, na papierowej taśmie telegraficznej. Zespół przymocował paski o szerokości 7,5 cm do ruchomej ściany i postanowił pokolorować je w zależności od jasności każdego piksela. Uznali to za sposób na sprawdzenie, czy rejestrator danych działa i rejestruje światło odbite od planety.
Grumm pobiegł do sklepu z artykułami artystycznymi, żeby znaleźć kredę. Chciał użyć różnych odcieni szarości, ale sklep miał tylko jeden zestaw kredy. Dlatego on i jego koledzy użyli brązowej, czerwonej i żółtej kredy. W miarę jak cyfry były kolorowane, zaczęły pojawiać się krawędzie planety. Ciemnobrązowy kolor reprezentował pustkę kosmiczną. Najjaśniejsze kolory przedstawiały Marsa, a pomarańczowy chmury atmosferyczne. Pojawiły się również czarne ślady od obiektywu aparatu.
To dowodzi, że kamera działała sprawnie, robiła dobre zdjęcia i zbierała rzetelne dane. „Ludzie obawiali się, że misja się nie powiedzie. Obraz, który tu widzimy, jest efektem pracy inżynierów, którzy próbowali zweryfikować sprzęt, upewniając się, że działa prawidłowo” – powiedział David Delgado, strateg kulturowy w JPL.
Pomimo wysiłków zespołu ds. komunikacji JPL, dziennikarze zobaczyli zdjęcie „pokolorowane według numerów” przed publikacją zdjęcia, co uczyniło je pierwszym telewizyjnym zdjęciem Marsa. Pokryta taśmą ściana została później pocięta, oprawiona i wręczona dyrektorowi JPL, Williamowi Pickeringowi.
Ręcznie kolorowana wersja zdjęcia wykonanego przez sondę Mariner 4 jest eksponowana w Laboratorium Napędu Odrzutowego (JPL) NASA w Pasadenie w Kalifornii. Zdjęcie: Dan Goods/NASA/JPL-Caltech
Mariner 4 przesłał łącznie 22 zdjęcia między 15 lipca a 3 sierpnia 1965 roku. Pokazały one kratery na powierzchni i chmury unoszące się w atmosferze Marsa, co zaskoczyło naukowców. Mariner 4 przelatywał nad jedną z najstarszych form terenu na Marsie, która bardziej przypominała pokrytą kraterami powierzchnię Księżyca.
Zdjęcia wykonane przez sondę kosmiczną pokazują mniej niż 1% powierzchni Marsa i nie oferują bogactwa szczegółów, które uchwyciły późniejsze misje, takie jak Viking 1. Jednak pierwsze dane o Marsie, które Mariner 4 przesłał, rozbudziły w nim pragnienie lepszego zrozumienia planety, pragnienie, które trwa do dziś, ponieważ łaziki Perseverance i Curiosity, helikopter Ingenuity i liczne orbitery próbują odkryć kolejne tajemnice Marsa.
Thu Thao (według CNN )
Link źródłowy






Komentarz (0)