W nagraniu wideo udostępnionym na różnych platformach kobieta wyraziła opinię, że jeśli zamówienie kosztuje 99 000 VND, a klient płaci 100 000 VND, restauracja powinna „oddać” 1000 VND, a nie przyjmować zamówienie z powrotem.
Warto wspomnieć, że właściciel wypowiadał się w żartobliwym tonie, mówiąc, że w niektórych miejscach zamiast zwrócić 1000 VND, klienci dawali restauracji dodatkowe 10 000 VND.

Właściciel restauracji wywołał oburzenie, twierdząc, że czekanie na resztę w wysokości 1000 VND jest niesprawiedliwe (zdjęcie: zrzut ekranu).
„Jeśli przyjdziesz do mojej restauracji, zjesz za 99 000 VND i zapłacisz 100 000 VND, a potem oddasz restauracji 1000 VND, to będzie bardzo hojne. Facet idący obok swojej dziewczyny i zabierający 1000 VND to... nie jest hojne” – powiedział właściciel restauracji.
Film został usunięty z TikToka po tym, jak został szeroko udostępniony i wzbudził duże zainteresowanie. Komentujący wyrazili oburzenie radą właściciela restauracji.
„Mówi się, że małe rzeczy składają się na wielkie, a 1000 VND to wciąż kasa. W takich sklepach, nawet jeśli to 500 VND, jestem gotów poczekać, aż je odzyskam” – napisał Ngoc Hao.
„Zawsze wydaję pieniądze na niezbędne rzeczy. Jeśli chodzi o rzeczy, które nie są tego warte, nawet jeśli kosztują 1000 VND, to i tak je rozważam” – wyraził się internauta.
Konto Tam Nguyen napisało: „Zwrot reszty, nawet jeśli to tylko 1000 VND, jest wartością kulturową człowieka. Dlaczego właściciel restauracji nie jest zadowolony, gdy klient prosi o zwrot reszty? Kwota jest niewielka, ale stała się zasadą, której należy przestrzegać w prowadzeniu interesów”.
Według badań, kontrowersyjną osobą występującą w nagraniu jest pani Thuy - właścicielka lokalu Ba Loc, serwującego ciasta krewetkowe (ul. Pham Ngoc Thach, Hanoi ).
Po zamieszaniu wywołanym jej stwierdzeniem, że „skarży się na klientów czekających na resztę w wysokości 1000 VND, co jest nietaktowne”, pani Thuy opublikowała film i przeprosiła klientów na fanpage'u sklepu.
Osoba ta stwierdziła, że głęboko żałuje swoich nieostrożnych wypowiedzi zawartych w nagraniu wideo opublikowanym wieczorem 3 listopada.
„Od początku nie spodziewałam się, że moje nagłe słowa będą miały tak poważne konsekwencje. Negatywne komentarze i rozpowszechnienie filmu były dla mnie sygnałem ostrzegawczym, który uświadomił mi mój błąd” – wyznała.
Według pani Thuy, film nie został nagrany z zamiarem „tworzenia nieprzyzwoitych treści” ani krytykowania jakiejkolwiek osoby, organizacji lub regionu.
Po tym incydencie właścicielka popadła w poważny kryzys psychiczny z powodu konieczności stawienia czoła serii negatywnych komentarzy na portalach społecznościowych.
„Był taki czas, kiedy wyłączyłam wszelkie komentarze, myśląc o unikaniu pewnych rzeczy i czekając, aż sytuacja się uspokoi. Zrozumiałam, że nie mogę zachowywać się tak nieodpowiedzialnie” – powiedziała.
Zdając sobie sprawę ze swojego błędu, kobieta wróciła do restauracji na ulicy Pham Ngoc Thach, aby nagrać rozmowę i przeprosić wszystkich.
„Szczerze przepraszam i mam nadzieję na wybaczenie” – powiedziała pani Thuy.
Po opublikowaniu filmu z przeprosinami większość komentarzy klientów nadal wyrażała złość i niezgodę na wyjaśnienia właściciela.
Na koncie Thu Ba napisano: „Śmiech i krytyka klienta za poproszenie o 1000 VND reszty i stwierdzenie, że to przejęzyczenie. Gdyby ludzie nie zareagowali, nie byłoby tego filmu z przeprosinami”.
„To złe maniery, a nie obgadywanie, okazywanie pogardy klientom, podczas gdy te pieniądze należą do nich. Dlaczego właściciel restauracji okazuje pogardę innym, dostając resztę?” – skomentował Nguyen Nguyen.
Na koncie Thanh Ha napisano: „Klienci już nie przychodzą, częściowo dlatego, że boją się ode mnie zwrotu 1000 VND reszty, a przede wszystkim dlatego, że boją się sarkastycznego zachowania klienta w klipie”.
Źródło: https://dantri.com.vn/doi-song/tranh-cai-chu-quan-o-ha-noi-noi-khach-lay-lai-1000-dong-la-khong-thoang-20251105080759666.htm






Komentarz (0)