![]() |
Eze zdobył bramkę, gdy dwaj jego koledzy z drużyny byli na spalonym. |
Do incydentu doszło przed przerwą na Emirates Stadium, kiedy Arsenal podwyższył wynik na 2:0. Zaraz po strzale Eze, bramkarz Guglielmo Vicario podniósł rękę w proteście, twierdząc, że widoczność ograniczają mu zawodnicy Arsenalu znajdujący się na pozycji spalonej. VAR interweniował, ale uznał gola za uznanego.
Według komunikatu Centrum Operacji Meczowych Premier League: „Sędzia uznał bramkę, a VAR potwierdził decyzję, ponieważ żaden z piłkarzy Arsenalu nie znajdował się w bezpośrednim polu widzenia bramkarza, ani nie podjął żadnych działań mogących wpłynąć na grę przeciwnika, mimo że znajdował się na pozycji spalonej”.
Dla wielu było to trudne do zaakceptowania, szczególnie, gdy kamery uchwyciły Martina Zubimendiego i Leandro Trossarda stojących za obrońcami Tottenhamu, Mickym van de Venem i Kevinem Danso, którzy najwyraźniej blokowali Vicario, gdy Eze oddał strzał.
Były napastnik Tottenhamu, Les Ferdinand, przyznał w Sky Sports , że obrona Tottenhamu była zbyt powierzchowna, ale nie mógł zrozumieć, dlaczego gol nie został uznany: „Nie rozumiem, jak to nie wpłynęło na widoczność bramkarza”.
Tymczasem bramkarz Vicario potwierdził: „Przed mną stały trzy osoby, oczywiście, że ograniczyły mi pole widzenia. Ale nie przegraliśmy tylko z powodu tej sytuacji”.
Następnie Eze strzelił jeszcze dwa gole, stając się pierwszym piłkarzem, który zdobył hat-tricka w derbach północnego Londynu od czasów Alana Sunderlandu w 1978 roku, przyczyniając się do przekonującego zwycięstwa Arsenalu 4:1. „Kanonierzy” utrzymali pozycję lidera z siedmiopunktową przewagą.
Źródło: https://znews.vn/tranh-cai-trong-tran-thang-cua-arsenal-post1605309.html







Komentarz (0)