Klub Binh Dinh (niebieski) zremisował z obrońcą tytułu CAHN.
Być może przed pierwszą rundą V-League 2023-2024 mało kto śmiał przypuszczać, że drużyna, która do ostatniej minuty ubiegłego sezonu walczyła o utrzymanie, jak Ho Chi Minh City Club, będzie pewnie plasować się na szczycie tabeli. Pokonując przeciwnika Khanh Hoa, który do tej pory uważał stadion Thong Nhat za magazyn punktów, Ho Chi Minh City Club wygrał 4 z ostatnich 5 spotkań, pokazał jednak zupełnie inne oblicze.
Dodanie wysokiej jakości zawodników, takich jak Minh Tung, Ngoc Duc, Ha Long, Thanh Thao... wraz z parą napastników Timite Cheick i Ntep De Madiba, a także filarów zespołu Patricka Le Gianga, Brendona Lucasa i Tung Quoca... pomogło drużynie „Czerwonego Pancernika” stać się znacznie lepszą pod względem jakości i organizacji.
Ponadto pozyskanie dwóch nowych sponsorów pomogło klubowi Ho Chi Minh City Club w zabezpieczeniu dodatkowych funduszy, co pozwoliło mu poczuć się znacznie pewniej podczas tegorocznego długiego wyścigu.
Pomimo porażki 0:2 na stadionie Thong Nhat, klub Khanh Hoa nie grał źle. To oni zagrali lepiej w pierwszej połowie, dzięki znakomitemu środkowemu obrońcy Sesay Alie oraz dwóm potencjalnym napastnikom, Mamadou i Landy'emu, którzy wyróżniali się szybkością i szybkością.
Trener Vu Tien Thanh zachęcał środkowego obrońcę Minh Tunga
Trudności stopniowo ustąpiły dzięki zdecydowanej interwencji władz prowincji, które pomogły klubowi Khanh Hoa kontynuować grę w V-League. W rzeczywistości ich styl gry jest nadal wyjątkowy, dzięki silnej motywacji do dobrej gry, która podtrzymuje płomień futbolu w okolicy.
Dwie historie meczu, który odbył się na stadionie Thong Nhat wieczorem 23 października, to tylko część atrakcyjnego i zaskakującego obrazu serii meczów otwarcia V-League 2023-2024.
Mało kto spodziewał się, że po rozstaniu z kilkoma kluczowymi graczami, SLNA będzie grać tak dobrze, co wywołało sporo zamieszania w Viettel Club - drużynie, która do ostatniej minuty w wyścigu o mistrzostwo w zeszłym sezonie trzymała się Hanoi Police Club (CAHN).
Na boisku młody trener Phan Nhu Thuat wystawił bardzo młodą kadrę główną składającą się z 7 nazwisk urodzonych po 2001 r., w tym pomocnika Nam Hai, który ma zaledwie 19 lat, i Van Bacha, który właśnie skończył 20 lat.
VAR pozostawia silny ślad po pierwszej rundzie
Wyjściowy skład ze średnią wieku 23,5 lat (cała drużyna SLNA ma średnią wieku 22,8 lat) zaskoczył mistrza V-League 2020. Pomimo początkowej straty (Duc Chien strzelił gola w 8. minucie), drużyna mocno się podniosła, wyrównując 1:1 dzięki bramce Olaha, stwarzając sobie wiele okazji przeciwko znacznie wyżej notowanemu przeciwnikowi.
Punkt zdobyty na stadionie Vinh w starciu z silną armią i generałami Viettel Club jest dla trenera Phan Nhu Thuata i jego zespołu naprawdę bezcenny. Dzięki niemu drużyna nabrała pewności siebie i determinacji, by trzymać się strategii inwestowania w młodą krew.
Albo fakt, że klub Binh Dinh na stadionie Hang Day kazał obrońcom tytułu „przejść się wzdłuż i wszerz boiska”, aby sprawdzić, czy jeśli potrafią wykorzystać swoją wewnętrzną siłę, to wciąż są bardzo groźni.
Trener Tran Tien Dai i jego drużyna musieli mieć sporo szczęścia, a dzięki VAR-owi udało im się zdobyć punkt na koniec meczu, unikając pustego początku. Poczekajmy i zobaczmy, czy to pomoże obudzić dumę tej ambitnej drużyny, czy nie?
Klub Ho Chi Minh City niespodziewanie prowadzi w pierwszej rundzie V-League 2023-2024
Quang Nam, debiutant w tegorocznym sezonie piłkarskim, zaliczył również imponujący debiut w V-League 2023-2024, kiedy to zremisował z bogatym Nam Dinh 1:1 do ostatniej minuty doliczonego czasu gry. Chociaż przegrali mecz z powodu rzutu karnego podyktowanego przez VAR, należy pochwalić drużynę, która właśnie awansowała z pierwszej ligi, za kontrolowanie meczu, mimo że musiała grać na wyjeździe z Thien Truongiem.
Również w pierwszej rundzie VAR musiał działać z pełną wydajnością, wspierając sędziego w podejmowaniu decyzji, które całkowicie zmieniły sytuację i wynik meczu. Nadal istnieją kontrowersje dotyczące metody, dokładności... VAR-u. Jednak w warunkach wietnamskich wdrożenie tej technologii było ogromnym wysiłkiem ze strony osób pracujących w piłce nożnej.
VAR nie jest magiczną różdżką, ale pomaga zwiększyć transparentność meczów i jest potężnym narzędziem pomagającym sędziom zmniejszyć presję w sezonie V-League 2023-2024, który zapowiada się bardzo atrakcyjnie i nieprzewidywalnie.
Link źródłowy






Komentarz (0)