W kwietniu 2018 r. elektroniczna gazeta VTC News opublikowała serię artykułów śledczych na temat herezji zwanej Kościołem Bożym, ujawniając nielegalne grupy kaznodziejskie działające w wielu miejscowościach, które doprowadziły do rozdzielenia wielu rodzin i zniszczenia domów, co wywołało szeroki oddźwięk.
Natychmiast po tym władze rozpoczęły dochodzenie, zapobiegały działalności nielegalnych grup kaznodziejskich i usuwały je z życia społecznego, surowo rozprawiły się z ich przywódcami i załagodziły konflikty w wielu rodzinach, których krewni wpadli w sidła tych grup.
Jednak niektórzy ludzie czerpiący korzyści z cierpienia łatwowiernych Świętych, z ambicją czerpania przyjemności z działalności tej organizacji, ukrywają się i czekają na odpowiedni moment, przechodząc do tajnych działań, stosując wyrafinowane i przebiegłe sztuczki i metody, unikając wykrycia i manipulacji ze strony władz.
Herezja w imię Kościoła Bożego znów jest aktywna.
Po południu 20 maja 2023 r. Grupa Robocza Policji Dystryktu Ha Dong wspólnie z zawodową jednostką Policji Miasta Hanoi , Ludowym Komitetem Dystryktu Ha Dong, Ludowym Komitetem Dzielnicy i Policją Dystryktu Duong Noi, we współpracy z grupą reporterów VTC News, przeprowadziła kontrolę administracyjną i odkryła grupę osób praktykujących herezję.
Oto wstępne wyniki 6-miesięcznego śledztwa i infiltracji sekty posługującej się nazwą Kościoła Bożego, działającej w wielu miejscach w samym sercu stolicy, prowadzonego przez reporterów VTC News.
Reporter VTC News zinfiltrował tę sektę, aby stać się „świętym” poprzez uczestnictwo w licznych zajęciach, rytuałach... w celu zebrania dowodów i dokumentów.
Od dziś internetowa gazeta VTC News będzie publikować serię specjalnych artykułów śledczych, ujawniających psychologiczne sztuczki manipulacyjne mające na celu zwabienie, uwodzenie i kontrolowanie wierzących, powodując cierpienie jednostek i rodzin.
Dzięki temu ponownie podejmiemy wysiłek, by obudzić zbłąkanych „świętych”. Będziemy również zdeterminowani, by przyłączyć się do władz w podjęciu radykalnych działań w celu wykorzenienia z życia społecznego herezji posługującej się imieniem Kościoła Bożego.
***
Wcielając się w rolę kobiety pracującej na własny rachunek, która uwielbia przesiadywać sama w kawiarni z książkami, poznałam Phuong Thanh, śliczną dziewczynę 9x, która poszukuje osób z introwertycznymi skłonnościami do rozpowszechniania dokumentu zwanego Biblią. Stopniowo rekrutuje ich na „świętych” Kościoła – złowrogiej organizacji, która doprowadziła do rozpadu wielu rodzin, zwrotu dzieci przeciwko rodzicom i rozstania par...
Później dowiedziałem się i zrozumiałem, że ich Biblia była czymś, z czego heretyckie grupy czerpały wszelkiego rodzaju fragmenty, a następnie kopiowały je i wklejały do „programu nauczania”, aby go rozpowszechniać, zachęcając uczestników do dążenia do osiągnięcia rangi zwanej „świętym”.
Moja rozmowa z Phuong Thanh trwała ponad 2 godziny. Z pasją opowiadała o świecie duchowym, nauce , a zwłaszcza o uniwersalnej, tajemnej księdze życia zwanej Biblią.
Podczas tej sesji inicjacyjnej dziewczyna-misjonarka najwyraźniej dostrzegła, że mam wiarę i pragnę zobaczyć „złotą księgę” Biblii, więc Phuong Thanh zgodził się, abym poznała panią Lien, o której niejasno mi powiedziano, że pełni pewną funkcję w Kościele.
Zanim ta kobieta dotarła na miejsce spotkania, oprócz Thanh, miałem okazję spotkać w kościele jeszcze jedną osobę o imieniu Thom, która również przyszła, aby się mną zaopiekować. Phuong Thanh był tylko tym, który zasiał dobrą karmę na początku, tym, który będzie mi towarzyszył w nadchodzących dniach, jest Thom.
Kobieta o imieniu Lien przybyła na miejsce spotkania w stroju biurowym, niosąc ciężką teczkę. Po spotkaniu Lien wydawała się bardzo przyjazna, rozmawiając otwarcie jak stare przyjaciółki, które właśnie miały okazję się spotkać.
„Czy wierzysz w Boga?”, „Kto zna przyszłość – to Bóg?” – zapytała mnie Lien i zaczęła bez końca opowiadać historie, jakby chciała zbadać nastawienie słuchaczki i zrozumieć jej psychologię.
Wiedząc, że jestem molem książkowym, Lien od razu przeszła do głównego tematu – reklamowania „skarbu” Biblii z nabożną postawą i płynnym głosem. Słuchając jej słów, czułem się, jakbym został wciągnięty w przemowę, którą zbyt wiele razy przewijano z magnetofonu.
Widząc, że pochłania mnie każde słowo i że interesuje mnie książka zawierająca te 8 najlepszych cech, ta kobieta łagodnym, inspirującym głosem nadal sugerowała wartości zawarte w książce.
Pani Lien nie tylko wybrała 8 najlepszych, ale także podkreśliła, że książka zawiera elementy duchowe, ale jest jednocześnie duchowością naukową, nauką historyczną i wiedzą, a także księgą prorocką.
Biblia została napisana 1500 lat przed Chrystusem. Do tej pory ukazała się 3500 lat temu i sprzedała się w 6,5 miliarda egzemplarzy na całym świecie . Zatem co najmniej 6,5 miliarda ludzi czyta tę książkę, czyli 2/3 światowej populacji. Książka została sprzedana na aukcji za 14,2 miliona dolarów, czyli około 300 miliardów dongów, i jest obecnie przetłumaczona na 2400 języków.
Biblia różni się od wszystkich innych ksiąg na świecie. Jest uważana za encyklopedię obejmującą ponad 10 dziedzin, od ekonomii, prawa, malarstwa, po edukację… Z jednej Biblii wielu autorów czerpało inspirację do napisania kolejnych książek, czasem nawet cytując z tej księgi – podkreśliła pani Lien.
Po powiedzeniu tych słów, gdy słuchacz zdawał się to przyswoić, pani Lien ostrożnie wyjęła z torby, którą trzymała pod kątem, grubą książkę i powiedziała, że to Biblia.
Powiedziała, że zawiera ona długą historię, w środku skrywa tajemnice, jest tak głęboka, a wartość tej księgi jest większa niż wartość jakiegokolwiek złota, srebra, diamentu, a także jakiejkolwiek innej drogocennej rzeczy na świecie.
„Biblia jest w 100% prawdziwa, ponieważ 99% proroctw się spełniło” – zauważyła, widząc kiwające głowami audytorium. Pani Lien wyjęła laptopa. Szybko włączyła komputer, otworzyła slajdy i kontynuowała przemówienie, nie przerywając.
Czując, że jestem oczarowany bezgranicznymi wartościami Biblii i tym, co właśnie przedstawiła, pani Lien zmieniła temat na Boga – rozmowa została przerwana w niejasny sposób już na początku naszego spotkania. Ta kobieta powiedziała: „To pewne jak gwóźdź”, Bóg ma nieograniczoną moc, rządząc życiem i śmiercią, błogosławieństwami i nieszczęściami ludzkości.
Kiedy próbowałam wbić sobie do głowy koncepcję Boga, pani Lien, widząc siedzącą obok niej studentkę przeglądającą strony książki, natychmiast przestała się ze mną dzielić, zwróciła się do tej studentki i uprzejmie przedstawiła się jako „koleżanka z klasy”, studiująca na tym samym Uniwersytecie Nauki i Technologii w Hanoi.
Kiedy chciała „zaprzyjaźnić się z kolegami z klasy”, żeby później porozmawiać, zaprosiła mnie do klubu, ale spotkała się z obojętnym przyjęciem ze strony uczniów. Kobieta pożegnała się, a potem wróciła, żeby kontynuować ze mną rozmowę o Bogu i Biblii.
Aby stopniowo zapoznać mnie z treścią Biblii, którą trzymałem w ręku, Lien kontynuował wyjaśniając: „Zanim poznasz wspaniałą treść Biblii, musisz uwierzyć, że słowa w niej zapisane są prawdziwe, udowodnione naukowo i nie są bezpodstawne”. Lien powiedział i pokazał mi kilka zdań zapisanych w tej książce.
Z każdym słowem, które tam napisano, byłem zdezorientowany i nie rozumiałem, gdzie zostało wyrażone proroctwo. Jakby czytając moje myśli, Lien szybko wyjaśnił: „Biblia jest opatrzona przypowieściami, wszystkie słowa w Biblii są przypowieściami, cieniami, tak wielu ludzi, mimo że czytają Biblię na pamięć, wciąż nie rozumie woli Bożej ani zawartych w niej tajemnic”.
W tym momencie pani Lien przestała używać słowa „Bóg”, a zaczęła je nazywać „Bogiem”. Wyglądało na to, że chciała użyć słowa znanego wszystkim, aby nawiązać do bardziej wzniosłej koncepcji.
Widząc, że osoba obok mnie słucha wyjaśnień, ale wciąż nie jest pewna, czy Biblia jest zapieczętowana przykładami, Lien włączył mi film, który mogłem obejrzeć, opowiadający o proroctwach zapisanych w Biblii.
To jeden z przykładów zapisanych w „wszechmocnej” księdze, którą mamy przed sobą. Według pani Lien, jeśli słuchacz nie otrzyma wyjaśnienia tego przykładu, nie będzie w stanie pojąć głębokiego znaczenia i proroctwa Boga.
„Bóg rozciągnął Biegun Północny nad pustką i zawiesił Ziemię w nicości” – to werset z Biblii. W tamtych czasach ludzie nie wierzyli, że Ziemia może unosić się w przestrzeni, ale w XVI i XVII wieku udowodniono, że Ziemia unosi się w przestrzeni. Zatem Biblia mówiła o tym już 3500 lat temu” – wyjaśniła z przekonaniem pani Lien.
Słuchając wykładu, poprosiłam o pozwolenie na wyjście na kilka minut. W tym czasie siostra Lien szepnęła siostrze Thom, że celem dzisiejszego wykładu jest otwarcie mojego umysłu i serca. Otworzyła ona drogę siostrom, aby łatwiej dzieliły się ze mną w przyszłości.
Kiedy wróciłem, przestali szeptać i uśmiechnęli się do mnie ciepło. Zasugerowałem, żebym kupił Biblię do czytania i rozważania w domu. Lien zawahała się przez chwilę, po czym powiedziała, że wydawca sprzedaje tę książkę, ale poradziła mi, żebym jej posłuchał. Kiedy poczuję oświecenie, Bóg otworzy przede mną drogę do Biblii.
„Kup go, kiedy zrozumiesz jego wartość, bo nawet jeśli kupisz go teraz, nie zrozumiesz go. Dopiero gdy Bóg otworzy pieczęć, przeczytasz go i zrozumiesz jego wartość. Przeczytaj go, aby zobaczyć, jakie korzyści lub błogosławieństwa otrzymasz od Boga” – poradził mi Lien.
Po prawie dwóch godzinach dzielenia się, widząc, że jestem „nasycony” naukami, pani Lien przeprosiła, że ma coś do zrobienia i poprosiła o pozwolenie na wyjście. Zanim wyszła, nie zapomniała promować wartości Boga i Biblii jako Jego słowa.
Mimo że na pytania tej kobiety dotyczące Biblii odpowiadałem niepewnie, kiwałem głową na znak zgody, a czasami mówiłem nawet bardzo szczerze: „Nie wiem”, to i tak ta kobieta mnie chwaliła.
Pochwaliła mnie za to, że słuchałam i rozumiałam to, co dziś mówi Biblia, jako błogosławieństwo, umiłowane przez Boga, i za to, że otworzyły mi się oczy i uszy. Ponieważ wielu ludzi nie ma tego błogosławieństwa, nie zrozumieją, nawet jeśli przeczytają lub podzielą się z innymi. Według pani Lien to jest „niebiańska łaska”.
„Jeśli posłuchacie uważnie przez kilka sesji, zrozumiecie prawdę Biblii, zrozumiecie wolę Bożą i poznacie proroctwa na dziś. To jest najważniejsze. Znajomość przyszłości pomoże wam zaplanować życie” – podkreśliła pani Lien, po czym spakowała się i wyszła, zostawiając panią Thom i mnie, abyśmy mogli kontynuować rozmowę.
Dzięki pani Thom zaczęłam studiować Biblię za pomocą oprogramowania Zoom i zostałam wprowadzona w labirynt wydarzeń zmieniających moje życie – od normalności do ciemności.
* W niniejszym raporcie imiona postaci zostały zmienione.
Dalej: Rozprzestrzenianie strachu przed końcem świata
Ci, którzy noszą imię Proroków, używają słodkich słów, począwszy od kuszenia, przez sianie strachu, po pocieszanie i zachęcanie Świętych do szczerej wiary w Kościół i służenia mu.
Źródło
Komentarz (0)