Zarabianie pieniędzy na... martwych ludziach
Pod koniec września 2021 roku piosenkarka Phi Nhung zmarła po zakażeniu COVID-19. Kiedy wiadomość o pogrzebie zmarłego artysty rozeszła się w mediach społecznościowych, wielu YouTuberów i TikTokerów... zaczęło „polować” na adres pogrzebowy.
Niecałą godzinę później w prywatnym domu piosenkarza „Bong dien dien” w dzielnicy 26, dystryktu Binh Thanh, zebrało się ponad 10 osób, aby przeprowadzić transmisję na żywo.
YouTube, TikTok, Facebook... to nie tylko miejsca dzielenia się informacjami i nawiązywania kontaktów, ale także skuteczne narzędzia do zarabiania pieniędzy.
Jeśli wiesz, jak je wykorzystać, platformy te mogą przynieść użytkownikom dochód od dziesiątek do setek milionów dongów miesięcznie. Użytkownicy potrzebują jedynie smartfona i umiejętności mówienia, aby nagrywać klipy i transmitować je na żywo w mediach społecznościowych.
Bycie YouTuberem, TikTokerem… to kariera, w którą naprawdę warto zainwestować. Minusem jest to, że wielu „profesjonalistów” wykorzystuje smutne historie, pogrzeby i katastrofy, aby transmitować na żywo i zarabiać na tym w bardzo obraźliwy sposób.
Wiele klipów nakręconych w nocy w domu zmarłego artysty miało setki tysięcy, a nawet miliony wyświetleń. Następnego dnia alejka prowadząca na pogrzeb Phi Nhunga była pełna youtuberów z kamerami skierowanymi w tamtą stronę. Filmowali każdego, kto przyszedł na pogrzeb – od fanów, przez krewnych, po artystów.
Wielu innych użytkowników YouTube wzięło telefony i przeszło przez pobliskie alejki, aby znaleźć miejscowych i zapytać ich o prywatne życie i śmierć artysty.
Pan Nguyen Van Tung (47 lat, mieszkający 200 metrów od domu piosenkarki Phi Nhung) powiedział, że w tym czasie na pogrzeb przybyło ponad 50 youtuberów, którzy filmowali jego pogrzeb. Oprócz transmisji na żywo żałobników, opublikowali oni również w internecie wiele osobistych historii artystki bez zgody rodziny.
Rozgniewani incydentem krewni piosenkarki Phi Nhung musieli zwrócić się do policji z dzielnicy 26 (dzielnica Binh Thanh) o rozproszenie tłumu i zaproszenie niektórych osób do pracy w dzielnicy. Jednak ci ludzie nie poddali się, lecz potajemnie nagrywali, odwiedzając kawiarnie i sąsiednie domy, aby zbliżyć kamerę i publikować klipy, zarabiając w ten sposób pieniądze.
„Pogrzeby to smutne wydarzenia, ale YouTuberzy stoją tam, filmują i głośno się śmieją, tworząc treści, które wykorzystują ból ludzi, aby zarobić pieniądze. To naprawdę obraźliwe” – powiedział pan Tung.

YouTuber towarzyszył artystce Vu Linh podczas jej pogrzebu na ulicy Doan Thi Diem (zdjęcie: Nam Anh).
Podobnie, 5 marca, tuż po ogłoszeniu wiadomości o śmierci artysty Vu Linha, około 30 minut później, do prywatnego domu króla Cai Luong przy ulicy Doan Thi Diem (dzielnica Phu Nhuan) przybyło ponad 20 youtuberów i użytkowników TikToka, aby nagrać nagranie. Każdy etap przygotowania teatru, pogrzeb i obecność gości były transmitowane na żywo.
Podczas pogrzebu, dzień i noc, około 200 YouTuberów i TikTokerów było obecnych, aby nagrywać. Ulica Doan Thi Diem i okoliczne kawiarnie były zawsze pełne ludzi transmitujących na żywo.
Policja dystryktu Phu Nhuan musiała być obecna, rozciągnąć liny na chodnikach i poprosić okoliczne kawiarnie o tymczasowe zamknięcie, aby rozproszyć youtuberów. Jednak ten środek nie rozwiązał problemu, ponieważ liczba youtuberów z innych prowincji rosła.
Pięć dni później ciało artysty Vu Linha przewieziono na cmentarz Binh Duong w celu pochówku i wszystko tymczasowo się zakończyło.
W tym czasie ekipa realizująca transmisję na żywo nadal gromadziła się w miejscu spoczynku artysty Vu Linha i filmowała nieprzerwanie przez 3 miesiące. Proces budowy grobowca i ludzie przybywający, aby oddać mu hołd, byli szczegółowo filmowani przez Youtubera, aby zarobić pieniądze.
W tym samym czasie, gdy rodzina zmarłego artysty Vu Linha pogrążyła się w konflikcie dotyczącym spadku, użytkownicy YouTube’a i TikToka mieli okazję nakręcić tysiące klipów skupiających się na potomkach i rodzeństwie króla Cai Luonga, aby zarobić pieniądze, których potencjał wciąż się powiększa.
Grupa YouTuberów wróciła nawet do prywatnego domu artysty Vu Linha przy ulicy Doan Thi Diem. Spędzali tam dzień i noc, nagrywając fragmenty. Za każdym razem, gdy potomkowie zmarłego artysty pojawiali się za drzwiami, byli poszukiwani i filmowani przez tę grupę.
„Nie wiem, ile pieniędzy ta grupa zarobiła na śmierci Vu Linha, ale uważam to za obrzydliwe. Nie pozwolili mu odejść nawet po śmierci, chodzili za nim i kręcili film. Nawet dzieci i wnuki artysty były wykorzystywane przez tę grupę do zdobywania lajków i zarabiania pieniędzy. Cała okolica ogarnął chaos z powodu tej grupy” – powiedziała pani Huong (45 lat), która sprzedaje wodę w pobliżu domu artysty Vu Linha.
To dwa z wielu pogrzebów artystów, które były otoczone i filmowane przez YouTuberów i TikTokerów. Nawet krewni zmarłych artystów zgromadzili się, aby filmować, pomimo żałoby rodziny.
Zamienianie żywych w umarłych, aby przyciągnąć uwagę
Niedawno pan Nguyen Minh Phuc (40 lat), który podawał się za czcigodnego Thich Tam Phuca, opat pagody Hoang Phap Trung Uong w Lang Cat Hamlet, w gminie Tan Phu Trung (dystrykt Cu Chi), wywołał poruszenie w społeczności internetowej, gdy wszedł do baru w dzielnicy Go Vap w stroju mnicha.
To zdjęcie zostało nagrane przez kilku użytkowników TikToka i opublikowane w mediach społecznościowych, wywołując oburzenie i gniew wielu osób. Przywódcy Komitetu Ludowego Ho Chi Minh City zlecili odpowiednim jednostkom zbadanie incydentu.

Wizerunek pana Nguyen Minh Phuca został edytowany przez użytkowników YouTube w celu rozpowszechnienia wiadomości, że został pobity na śmierć za jedzenie psiego mięsa (zdjęcie: zrzut ekranu).
Korzystając z zainteresowania opinii publicznej, niektórzy użytkownicy YouTube natychmiast zmontowali klipy i umieścili w nich informację, że pan Nguyen Minh Phuc został pobity na śmierć w dzielnicy Cu Chi za jedzenie psiego mięsa.
Niektóre klipy pokazujące, jak pan Nguyen Minh Phuc jest bity na śmierć, podczas gdy trzyma w ręku kawałek psiego mięsa, a jego rodzina organizuje pogrzeb i przygotowuje się do pochówku... obejrzało ponad 300 000 osób.
Jednak, według weryfikacji reportera, nie było żadnej wzmianki o tym, że pan Phuc został pobity na śmierć podczas jedzenia psiego mięsa. W tym czasie osoba ta przebywała w Tajlandii i nie wróciła do Wietnamu.
„Chociaż pan Phuc udawał mnicha i wypowiadał się niepoprawnie na temat buddyzmu, to i tak nie należy publikować filmu, na którym został pobity na śmierć za jedzenie psiego mięsa, aby przyciągnąć uwagę opinii publicznej. To, czy działania pana Phuca były słuszne, czy niesłuszne, zostanie rozstrzygnięte przez prawo. Ci, którzy rozpowszechniają takie informacje, poniosą karmę” – powiedział pan Tran Thanh Dung (54 lata, mieszkający w dystrykcie Cu Chi).
Ponad rok temu pani Nguyen Phuong Hang (właścicielka obszaru turystycznego Dai Nam w Binh Duong) stała się fenomenem w mediach społecznościowych, pożądana i filmowana przez setki użytkowników YouTube'a i TikToka w całym kraju.
Słowa pani Hang są uważane przez YouTuberów za „cenne jak złoto”, ponieważ zawsze cieszą się zainteresowaniem, gdy są publikowane w mediach społecznościowych. Każde wystąpienie pani Hang w turystycznej dzielnicy Dai Nam przyciąga setki YouTuberów z całego świata, którzy przyjeżdżają i nagrywają.
Godny uwagi jest fakt, że podczas podróży do klasztoru Bong Lai w gminie Hoa Khanh Tay, w dystrykcie Duc Hoa ( Long An ), pani Hang została otoczona przez grupę użytkowników YouTube, którzy krzyczeli, jakby spotkali bożka, wywołując chaos na terenach wiejskich.
Kiedy pani Nguyen Phuong Hang została aresztowana przez policję miasta Ho Chi Minh wraz z czterema wspólnikami i oskarżona o „nadużywanie wolności demokratycznych w celu naruszenia interesów państwa, praw i uzasadnionych interesów organizacji i osób fizycznych”, w akcji brało udział wielu youtuberów, którzy filmowali przeszukanie jej domu w Dzielnicy 3, aby zarobić pieniądze.

Użytkownicy YouTube’a i TikToka otoczyli samochód pani Nguyen Phuong Hang, gdy dotarła do klasztoru Bong Lai w dzielnicy Duc Hoa w Long An (zdjęcie: wycięte z klipu).
W rozmowie z reporterami Dan Tri , niektórzy YouTuberzy przyznali, że chociaż wiedzą, że filmowanie pogrzebów jest obraźliwe, robią to, ponieważ wiele osób jest tym zainteresowanych. Im więcej wyświetleń, tym więcej pieniędzy. W przypadku kontrowersyjnych tematów, publikują informacje i nadają sensacyjne tytuły, aby oszukać widzów i przyciągnąć ich uwagę.
Nie obchodzi ich jak bardzo są przeklęci.
Część 2: Ukryte zakątki YouTuberów zarabiających setki milionów dongów miesięcznie
Link źródłowy





![[Zdjęcie] Da Nang: Woda stopniowo opada, lokalne władze korzystają z oczyszczania](https://vphoto.vietnam.vn/thumb/1200x675/vietnam/resource/IMAGE/2025/10/31/1761897188943_ndo_tr_2-jpg.webp)
![[Zdjęcie] Premier Pham Minh Chinh bierze udział w piątej ceremonii wręczenia Narodowych Nagród Prasowych na temat zapobiegania korupcji, marnotrawstwa i negatywności oraz walki z nimi](https://vphoto.vietnam.vn/thumb/1200x675/vietnam/resource/IMAGE/2025/10/31/1761881588160_dsc-8359-jpg.webp)




































































Komentarz (0)