22 maja dr Le Quoc Hung, ordynator Oddziału Chorób Tropikalnych w szpitalu Cho Ray, poinformował, że obecnie trzech pacjentów z zatruciem botulinowym musi korzystać z respiratorów, a siła mięśni utrzymuje się na poziomie 0,5–1,5, co oznacza całkowity paraliż. Wcześniej tylko dwóch pacjentów musiało korzystać z respiratorów, a siła mięśni pozostałego pacjenta wynosiła 3/5–4/5.
Według dr Hunga, w przypadku antidotum na BAT, moment, w którym pacjent popada w paraliż, jest momentem, w którym lek zaczyna działać. Lek będzie miał działanie antytoksyczne, zneutralizuje truciznę i powstrzyma postęp choroby.
„Na przykład, organizm zużywa 10 części trucizny, gdy 2-3 części zaczynają atakować organizm, zastosowanie leków pomaga zneutralizować i zablokować pozostałe 7-8 części. Bez leków nic nie powstrzyma ataku, a dalsze ataki będą tylko pogarszać chorobę. Toksyny atakują układ nerwowy, uniemożliwiając kontrolę mięśni, co prowadzi do paraliżu” – analizuje dr Hung.
Doktor Hung bada pacjenta z zatruciem botem botulinowym.
Wcześniej, 20 maja, szpital Cho Ray poinformował, że oddział ten, wraz ze Szpitalem Ludowym Gia Dinh i Szpitalem Chorób Tropikalnych (HCMC), przeprowadził konsultacje i odkrył 3 kolejne przypadki podejrzenia zatrucia botuliną. Wszyscy trzej pacjenci przebywają w mieście Thu Duc (HCMC), w tym dwóch braci w wieku 18 i 26 lat, a pozostała osoba to 45-letni mężczyzna.
Szybki podgląd 20:00 22 maja: Zgromadzenie Narodowe odwołuje pana Nguyena Phu Cuonga | Ryzyko zatrucia botoksem z szynki kupowanej na ulicy
Z wywiadu wynika, że obaj bracia jedli wcześniej chleb z kiełbasą wieprzową, a mężczyzna jadł sos rybny, który długo leżał w żołądku. Wyniki badań w Szpitalu Ludowym Gia Dinh wykazały, że pacjenci zostali zatruci toksyną botulinową z pożywienia. Jednak antidotum na BAT zostało wyczerpane, dlatego obecny plan leczenia tej trójki pacjentów jest głównie wspomagający, obejmujący żywienie i wentylację mechaniczną.
Link źródłowy






Komentarz (0)