![]() |
Amorim opracowuje taktykę na mecz z Liverpoolem. |
Zwycięstwo 2:1 nad Liverpoolem na Anfield 19 października było pierwszym od prawie 10 lat przypadkiem, w którym MU opuściło boisko z trzema punktami. Po raz pierwszy od maja 2024 r. oznaczało to również serię dwóch kolejnych zwycięstw w Premier League.
Amorim spotkał się z falą krytyki za słaby start swojej drużyny, która przegrała trzy mecze Premier League i została wyeliminowana z Pucharu Ligi przez czwartoligowy Grimsby Town. Jednak zwycięstwo na Anfield przywróciło Czerwonym Diabłom pewność siebie.
Debiutant Senne Lammens, który został wprowadzony do pierwszej drużyny w odpowiednim momencie, gdy MU rosło w siłę, powiedział: „Moim zdaniem trener zawsze zachowuje spokój. Jest pod dużą presją, wszyscy to widzą. Ale zamiast zrzucać ją na zawodników, bierze wszystko na siebie. Tak zawsze robią świetni trenerzy”.
23-letni bramkarz zdradził, jak Amorim pomaga drużynie przezwyciężać napięte chwile: „Zawsze stara się utrzymać pozytywną atmosferę w szatni. Kiedy pojawia się presja, przyjmuje ją, żebyśmy mogli skupić się na grze. Staram się ignorować hałas na zewnątrz, a Amorim mi w tym pomaga”.
Lammens uważa, że Amorim ma jasną taktykę na mecz z Liverpoolem. |
Trener Arne Slot po meczu narzekał na długie podania MU, które irytowały go podczas remisu 2:2 w styczniu 2025 roku. Jednak Amorim zaskoczył swoich przeciwników, zostawiając Benjamina Sesko na ławce rezerwowych, dając Matheusowi Cunha szansę na grę w wyjściowym składzie.
Zmiana zadziałała natychmiast. Już po dwóch minutach Bryan Mbeumo otworzył wynik dla MU po zagraniu kombinacyjnym z drugiej piłki. Lammens ujawnił, że był to cel taktyczny: „Wiedzieliśmy, że grają jeden na jednego, więc budowanie gry pod bramką rywali na Anfield było niezwykle trudne. Moi obrońcy i ja zdecydowaliśmy się na bardziej bezpośrednią grę, szukając długich podań i walcząc o drugie piłki. Mimo że nie mieliśmy prawdziwego napastnika, poradziliśmy sobie całkiem nieźle i strzeliliśmy gola z tej sytuacji”.
Według Lammensa, ta taktyka została starannie zaplanowana przez Amorima i sztab szkoleniowy: „Trener przekazał nam wiele informacji, ale ważne było, abyśmy byli realistami. Kiedy sposób gry był skuteczny, zawsze podkreślał, że trzeba go kontynuować i dziś przyniosło to efekty”.
„Dwa zwycięstwa z rzędu to coś, na co czekaliśmy od dawna” – powiedział Lammens. „Trener zawsze mówi o dynamice. Wielokrotnie ją traciliśmy, ale teraz może to być nowy początek. Z Old Trafford za nami, musimy dalej wygrywać” – podsumował Lammens.
Po burzliwym początku MU stopniowo odzyskuje wizerunek zjednoczonej drużyny z trenerem, który wie, jak znosić ciosy za swoich zawodników, i młodym bramkarzem, który staje się nowym symbolem optymizmu na Old Trafford.
Źródło: https://znews.vn/amorim-bat-bai-liverpool-post1595565.html
Komentarz (0)