![]() |
Leverkusen załamał się w meczu z PSG. |
Wczesnym rankiem 22 października, tuż na BayArena, kibice Leverkusen byli świadkami jednego z największych koszmarów w najnowszej historii klubu. Leverkusen mógł być niedoceniany w porównaniu z PSG, ale porażka 2:7 u siebie była największą kompromitacją.
Wielu kibiców Leverkusen porównało tę porażkę do „upokorzenia” Niemiec 1:7 w meczu z Brazylią w półfinale Mistrzostw Świata w 2014 roku. W historii Ligi Mistrzów rzadko zdarza się, aby drużyna z czołowej piątki lig, taka jak Leverkusen, przegrywała u siebie różnicą siedmiu bramek w Lidze Mistrzów UEFA.
Po rozstaniu z Erikiem ten Hagiem, Bayer Leverkusen pod wodzą trenera Kaspera Hjulmanda zdawał się odzyskać równowagę. W rzeczywistości jednak Leverkusen nie poprawił się aż tak bardzo. W Bundeslidze zajmuje 5. miejsce, tracąc do Bayernu 7 punktów. Dotkliwa porażka z Paris Saint-Germain sprawiła, że wiele osób kwestionowało formę i nastawienie niemieckiego zespołu.
I jasne jest, że trener Erik ten Hag nie był głównym powodem tej porażki, bo odszedł dwa miesiące temu. W meczu z PSG gwiazdy Leverkusen wyglądały na boisku jak „debiutanci”, grając powierzchowną i nieodpowiedzialną piłkę. Ten mecz jest dobitnym dowodem problemów Leverkusen od początku sezonu.
Według Opta, Leverkusen, drużyna, która miała znaleźć się w czołowej 24-tce, ma w tym sezonie zaledwie 1% szans na awans do Ligi Mistrzów, mając zaledwie 2 punkty po 3 meczach. Porażka z PSG to nie tylko porażka, ale także sygnał problemów, z jakimi Leverkusen boryka się w tym sezonie od czasu rozstania z trenerem Alonso.
W porównaniu do Erika ten Haga, trener Kasper Hjulmand ma mniejsze doświadczenie w Lidze Mistrzów, a Leverkusen płaci za to cenę.
Source: https://znews.vn/ten-hag-khong-phai-van-de-cua-leverkusen-post1595884.html
Komentarz (0)