Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Cały miesiąc jadłem ziemniaki, żeby zapłacić odsetki od zakupu mieszkania

Báo Tuổi TrẻBáo Tuổi Trẻ09/05/2024

[reklama_1]
An cư luôn là giấc mơ của rất nhiều người trẻ ở đô thị - Ảnh minh họa

Osiedlenie się to zawsze marzenie wielu młodych ludzi w miastach - Ilustracja ze zdjęciem

Posiadanie odpowiedniego domu, w którym mogliby się osiedlić, zawsze było marzeniem pana Tronga Nghii i pani Thu Huong (mieszkających w dzielnicy Binh Chanh w Ho Chi Minh). Po ponad 12 latach „ podróżowania i pobytu” w mieście, doświadczyli trudności i ciasnoty.

Nie odważ się mieć dzieci, po prostu chcę być pełna dnia po dniu

12 lat wynajmu, wystarczy zamknąć oczy i pomyśleć, a wszystkie trudności się pojawiają. Determinacja pana Nghii i jego żony, by zakończyć życie w wynajmie, z każdym dniem staje się silniejsza.

Dochody pana Nghii z pracy jako elektryka są bardzo niestabilne. Pensja wykwalifikowanego fryzjera lub stylisty paznokci, takiego jak pani Huong, wynosi maksymalnie 9 milionów VND miesięcznie.

Po wielu latach oszczędnego życia, w którym nie śmieli jeść, ich majątek wyniósł ponad 350 milionów VND. Kupili dom, tanie mieszkanie o powierzchni 49 metrów kwadratowych w dzielnicy Binh Chanh. „Pożyczanie pieniędzy z banku i spłacanie ich w ratach jest bardzo proste” – śmiał się pan Hoang.

W lutym, w dniu przeprowadzki do nowego domu, para przytuliła się i rozpłakała. Łzy szczęścia, gdy ich marzenie o osiedleniu się stało się rzeczywistością.

Ale potem rzeczywistość, presja i trudności życiowe sprowadziły ich z powrotem na ziemię. Konieczność płacenia bankowi ponad 14 milionów VND miesięcznie w kapitale i odsetkach pochłonęła niemal całkowicie ich dochody. Nie wspominając już o tym, że w ciągu pierwszych trzech lat stała stopa procentowa wynosiła zaledwie 6%. W czwartym roku zmienna stopa procentowa dodatkowo zwiększyła presję!

Huong, która właśnie skończyła 34 lata, ciąży na piersiach ciężar posiadania dziecka, który z każdym dniem staje się coraz większy. Ale co może zrobić, skoro jej pierwsze marzenie o kupnie domu jest tak realne, a jednocześnie tak kruche? Boi się, że jeśli urodzi kolejne dziecko, zabraknie jej sił, by spełnić to marzenie od życia!

Nhiều tuần liền vợ chồng anh Nghĩa phải chia nhau từng củ khoai để đeo đuổi giấc mơ an cư trong chính căn nhà của mình - Ảnh: TRIỆU VÂN

Przez wiele tygodni pan Nghia i jego żona musieli dzielić się każdym ziemniakiem, aby spełnić swoje marzenie o zamieszkaniu we własnym domu - Zdjęcie: TRIEU VAN

Aby zwiększyć dochód, pan Nghia zgłosił się do pracy jako taksówkarz motocyklowy, dzień i noc. Oprócz pracy w godzinach nadliczbowych, podejmował się również dodatkowych prac związanych z szyciem i krojeniem butów.

Zwierzył się, że dopiero teraz zrozumiał powiedzenie „jedz dużo, śpij trochę mniej”. Czasami, po opłaceniu rachunków bankowych, parze nie wystarczało nawet 100 000 VND na jedzenie. Przez wiele tygodni para dopingowała się nawzajem i dzieliła się każdym ziemniakiem na posiłki. „Gdybyśmy próbowali jeździć samochodem, moglibyśmy zarobić trochę więcej, akurat tyle, żeby pokryć nasze wydatki. Jednak w razie choroby para często jadła ziemniaki lub makaron, akurat tyle, żeby napełnić żołądki na posiłek” – zwierzył się pan Nghia.

Từ ngày mua nhà, Hải không biết đến chuyện mua sắm - Ảnh minh họa: TRIỆU VÂN

Od czasu zakupu domu Hai nie miał pojęcia o zakupach – Ilustracja: TRIEU VAN

Żeby się ustatkować, trzeba pracować 19 godzin dziennie.

Ponad 5 miesięcy po przeprowadzce do własnego domu, Van Hai (29 lat, mieszkający w dzielnicy Hoc Mon) powiedział, że nadal odczuwa emocje, gdy o tym myśli. Jednak presja związana ze spłatą długu jest również ogromna.

Pensja asystenta zagranicznego reżysera, dla którego pracował Hai, wynosiła około 22 milionów dolarów miesięcznie. Był to przyzwoity dochód, ale spłacanie kredytu hipotecznego i pokrywanie kosztów utrzymania było bardzo trudne.

Zamiast często jadać na mieście, Hai gotuje teraz w domu, aby zaoszczędzić pieniądze. Ogranicza również wydatki na kawę, napoje, filmy i spotkania towarzyskie.

Jednak przy miesięcznych wpłatach do banku w wysokości 19 milionów dolarów, to wciąż było za mało. Hai zaczął podejmować się dodatkowej pracy poza firmą. Po zakończeniu ośmiogodzinnej zmiany w firmie, Hai udał się do ośrodka językowego w Dystrykcie 6, aby udzielać korepetycji z języka chińskiego.

Hai wrócił do domu po 21:00, zjadł szybko miskę makaronu, a następnie kontynuował pracę nad tłumaczeniami i przygotowywał dokumenty dla partnerów. Często podejmował się również innych prac dodatkowych, takich jak tłumaczenia, projektowanie graficzne, montaż filmów... „Praca po 19-20 godzin dziennie to dla mnie norma” – powiedział Hai.



Source: https://tuoitre.vn/an-khoai-ca-thang-vi-tra-lai-ngan-hang-mua-chung-cu-20240509003852515.htm

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Łagodna jesień Hanoi widoczna na każdej małej uliczce
Zimny ​​wiatr „dotyka ulic”, mieszkańcy Hanoi zapraszają się nawzajem do meldunku na początku sezonu
Purpura Tam Coc – magiczny obraz w sercu Ninh Binh
Oszałamiająco piękne tarasowe pola w dolinie Luc Hon

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

WSPOMNIENIA NA PODRÓŻ POŁĄCZEŃ KULTUROWYCH – ŚWIATOWY FESTIWAL KULTURY W HANOI 2025

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt