Stado krów warte miliardy dolarów
Mieszkańcy dzielnicy Buon, miasta Muong Lat, dystryktu Muong Lat ( Thanh Hoa ) wskazywali prosto na las przed sobą i mówili: „Znajdź tam Vi Van Doi (30 lat)”. Kierunek był krętą, zygzakowatą, stromą drogą, biegnącą przez wzgórze, prowadzącą do farmy pana Doi.

Pan Vi Van Doi odnosi sukcesy dzięki swojemu modelowi hodowli i tuczu krów (zdjęcie: Hanh Linh).
Zatrzymując się po pracy przy kosiarce i krojeniu bananów dla krów, pan Doi opowiedział o swojej podróży do zielonych lasów i gór.
Po ukończeniu szkoły średniej w 2011 roku pan Doi podjął pracę w firmie elektronicznej w prowincji Hai Duong , gdzie zarabiał 12 milionów VND miesięcznie. Kiedy wybuchła pandemia COVID-19, pan Doi rzucił pracę i wrócił do rodzinnego miasta z zamiarem wzbogacenia się na ojczyźnie.
Po rzuceniu pracy jako robotnik młody człowiek poszedł do lasu, aby zbudować stodołę i hodować krowy, zarabiając w ten sposób pół miliarda VND rocznie ( wideo : Hanh Linh).
Teren przygraniczny charakteryzuje się surowym klimatem i jałową ziemią. Po długich naradach uznano, że odpowiednia będzie jedynie hodowla zwierząt. Pan Doi zaproponował swojej rodzinie hodowlę krów do rozrodu i tuczu.
Na początku 2021 roku pan Doi poprowadził hodowlane krowy swojej rodziny przez wzgórza, głęboko w las, zbudował szałas i rozpoczął swoją przygodę z przedsiębiorczością, ku zaskoczeniu całej rodziny.

Wielu klientów przychodzi kupić krowy od pana Doi (zdjęcie: Hanh Linh).
Po ustawieniu chaty, pan Doi szczegółowo rozplanował, co zasadzić na 5-hektarowym wzgórzu należącym do jego rodziny, aby umożliwić hodowlę zwierząt. Pan Doi posadził na rodzinnej ziemi 1000 krzewów bananowych, liczne ogrody manioku, kukurydzę i trawę słoniową. Dodatkowo, pożyczył pieniądze od przyjaciół i krewnych, aby kupić 50 krów, z czego 10 do rozrodu, a 40 do tuczu.
Po sześciu miesiącach dobrej opieki i karmienia, pierwsza partia krów została sprzedana. Pan Doi przeznaczył zysk na zakup kolejnych krów, aby utrzymać ten model.

Pan Vi Van Doi (na okładce po prawej) obok wzgórza manioku bambusowego, odmiany manioku, która według niego ma wiele dużych bulw i jest bogata w skrobię (zdjęcie: Hanh Linh).
Pan Doi sprzedaje średnio co roku dwie partie tuczonych krów, przy czym duża partia składająca się z 20 krów, każda krowa kosztuje 20-25 milionów VND. Rodzina Doi kontynuuje hodowlę krów lub dostarcza materiał rozrodczy mieszkańcom wioski. Stado krów przynosi jego rodzinie dochód w wysokości pół miliarda VND rocznie.
Według młodego mężczyzny, aby utrzymać ten model, zdarzały się okresy, gdy napotykał on na wiele trudności, martwił się epidemią i musiał radzić sobie z sytuacją spadku cen krów. Na przykład pod koniec 2021 roku ceny krów „gwałtownie spadły”, a on poniósł w tym roku duże straty.

Drogą z dzielnicy Buon do strumienia Lieng samochody mogą dotrzeć aż do tego miejsca, aby kupić produkty rolne zainwestowane przez pana Doi, a ludzie również przekazali ziemię (zdjęcie: Hanh Linh).
Ostatnio krowy sprzedają się po dobrych cenach i wielu klientów przychodzi je kupić. Pan Doi ma obecnie 20 krów gotowych do sprzedaży. To już druga partia krów, którą sprzedał w tym roku. Pan Doi szacuje, że jeśli sprzeda całą partię, będzie mógł „zarobić” kilkaset milionów dongów. Planuje sprzedać kolejną partię przed świętem Tet.
Otwieranie drogi wyjścia z ubóstwa
Pan Doi, nie tylko biegły w hodowli zwierząt, szukał w internecie wielu odmian roślin odpowiednich dla gleby i klimatu regionu przygranicznego. Po przeprowadzeniu badań sprowadził i przetestował hybrydowe odmiany tajskiej kukurydzy i manioku bambusowego.

Pan Doi przyniósł do domu dwie kolby kukurydzy, aby je zasadzić i uzyskać obfite plony (zdjęcie: Hanh Linh).
Według pana Doi, kukurydza dwukolbowa to dziwna odmiana, dająca znacznie wyższe plony niż poprzednia, czysta odmiana kukurydzy. Maniok bambusowy ma duże bulwy, dużo bulw i wysoką zawartość skrobi.
„Widząc, że kukurydza mojej rodziny ma dwie duże, długie kolby z wieloma nasionami, a maniok bambusowy ma duże bulwy z dużą zawartością skrobi, okoliczne rodziny przychodziły do mojego domu z prośbą o nasiona do zasadzenia” – powiedział pan Doi.
Wysokoplenna kukurydza i maniok pana Doia są szeroko uprawiane na polach mieszkańców sąsiednich gmin, takich jak Tam Chung i Quang Chieu.
Po sukcesie w hodowli stada krów i pokryciu nagich wzgórz wysokoplennymi odmianami manioku i kukurydzy, pan Doi szybko wykorzystuje nadarzające się okazje. Stał się głównym dostawcą nasion i konsumentem produktów (pędów bambusa, manioku, kukurydzy, bananów) dla ludzi.
Pan Doi jest nie tylko dobry w biznesie, ale także angażuje się w działalność związkową. Obecnie jest sekretarzem Związku Młodzieży Dzielnicy Buon.
Sekretarz komórki partyjnej i przewodniczący dzielnicy mieszkaniowej Buon, Ha Van Nhiem, nie szczędził słów uznania sekretarzowi związku młodzieży w okręgu. Według pana Nhiema, pan Doi zainwestował 300 milionów VND w otwarcie dwóch dróg, tworząc dogodne warunki dla transportu produktów rolnych z wysokich wzgórz.

Pan Doi rozmnaża i testuje pędy bambusa Bat Do (zdjęcie: Hanh Linh).
Wcześniej, w każdym sezonie zbiorów kukurydzy i manioku, szerokość drogi była mniejsza niż 1 metr, co utrudniało przemieszczanie się i transport produktów rolnych. Podczas deszczu droga była śliska, a przewożenie lub transport produktów rolnych było możliwe tylko motocyklami. Zanim zdążyli zebrać plony, kukurydza i maniok zostały zmyte przez deszcz i powodzie.
„Taka sytuacja już nie ma miejsca” – powiedział pan Nhiem.
Sekretarz Związku Młodzieży Dystryktu Muong Lat, Lau Van Phia, skomentował, że pan Vi Van Doi jest dynamicznym i entuzjastycznym sekretarzem Związku Młodzieży z nastawieniem na ekonomię. Panu Doi udało się stworzyć wysoce efektywny model hodowli zwierząt i uprawy roślin. Niedawno, aby rozszerzyć ten model i wzbogacić mieszkańców wsi, pan Doi śmiało założył Spółdzielnię Rozwoju Usług Rolniczych i Leśnych Muong Lat.
Link źródłowy






Komentarz (0)