Tego samego dnia, 18 czerwca, nie tylko Stany Zjednoczone i Australia, ale także Kanada i Japonia wypowiedziały się na temat niedawnej eskalacji napięć na Morzu Wschodniochińskim pomiędzy Chinami i Filipinami.
| Chińskie i filipińskie statki stają naprzeciw siebie na Morzu Południowochińskim, 16 maja. (Źródło: Getty Image) |
Działania Chin są sprzeczne z UNCLOS.
18 czerwca Stany Zjednoczone ostrzegły Chiny, że Waszyngton ma obowiązek chronić swojego bliskiego sojusznika – Filipiny – przed eskalacją napięć z Chinami na Morzu Wschodniochińskim.
Tego samego dnia Kanada, Australia i Japonia wspólnie potępiły eskalację działań Chin na Morzu Wschodniochińskim i potwierdziły swoje wsparcie dla Filipin.
W rozmowie telefonicznej 18 czerwca zastępca sekretarza stanu USA Kurt Campbell omówił działania Chin ze swoją filipińską odpowiedniczką Marią Theresą Lazaro. Oboje zgodzili się, że „niebezpieczne działania Chin zagrażają pokojowi i stabilności w regionie”.
Według rzecznika Departamentu Stanu USA, Matthew Millera, podczas rozmowy telefonicznej Campbell potwierdził, że zgodnie z Traktatem o Wzajemnej Obrony (MDT) z 1951 roku, Waszyngton i Manila są zobowiązane do wzajemnej pomocy w obronie w przypadku poważnych konfliktów, „obejmujących ataki na filipińskie siły zbrojne, statki publiczne lub samoloty – w tym straż przybrzeżną – w dowolnym miejscu na Morzu Południowochińskim”.
Tymczasem kanadyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oświadczyło: „Kanada potępia niebezpieczne i destabilizujące działania podjęte przez Chiny przeciwko filipińskim statkom. Stosowanie przez Chiny armatek wodnych, niebezpieczne manewry i taranowanie filipińskich statków jest niezgodne z zobowiązaniami Chin wynikającymi z prawa międzynarodowego, w tym z Konwencji Narodów Zjednoczonych o prawie morza (UNCLOS) z 1982 roku. Działania te zagrażają pokojowi, stabilności i dobrobytowi w całym regionie Indo- Pacyfiku ”.
Global Affairs Canada podkreśla, że porządek oparty na zasadach, obejmujących m.in. zasady zapisane w Karcie Narodów Zjednoczonych, jest niezwykle ważny i musi zostać utrzymany.
Kanada sprzeciwia się eskalacji i przymusowi oraz apeluje o rozwiązywanie sporów poprzez dialog, a nie siłą lub przymusem.
Kanada wzywa Chiny do wypełnienia swoich zobowiązań, w tym wdrożenia orzeczenia Stałego Trybunału Arbitrażowego (PCA) z 2016 r., które jest wiążące dla stron.
Ponadto australijskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Handlu (DFAT) również potępiło ostatnie działania Chin. Australia wyraziła głębokie zaniepokojenie ostatnimi niebezpiecznymi i nielegalnymi działaniami chińskich statków.
Oświadczenie nadeszło krótko po zakończeniu czterodniowej wizyty premiera Chin Li Qianga w Canberze.
Japonia podziela również zaniepokojenie napiętą sytuacją między Chinami a Filipinami na Morzu Wschodnim. W oświadczeniu wydanym 18 czerwca przez japońskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych Tokio stanowczo sprzeciwia się wszelkim próbom użycia siły w celu jednostronnej zmiany status quo na Morzu Wschodnim lub jakimkolwiek działaniom, które mogłyby zwiększyć napięcia.
Strategia 3-siłowa
W dniach 16-17 czerwca Stany Zjednoczone, Japonia, Filipiny i Kanada przeprowadziły ćwiczenia wojskowe na Morzu Wschodniochińskim, aby „utrzymać wolność żeglugi i lotnictwa”, a także „zwiększyć bezpieczeństwo i stabilność w regionie”.
W ćwiczeniach brały udział amerykański niszczyciel rakietowy USS Ralph Johnson, kanadyjska fregata HMCS Montreal, japoński niszczyciel JS Kirisame i filipiński okręt patrolowy BRP Andres Bonifacio.
Działania czterech państw w zakresie współpracy morskiej obejmują szereg operacji morskich i ćwiczeń mających na celu sprawdzenie i potwierdzenie interoperacyjności doktryn, taktyk, technik i procedur sił zbrojnych.
Według Floty Indo-Pacyficznej ćwiczenia te prowadzone są zgodnie z prawem międzynarodowym w celu zapewnienia bezpieczeństwa cywilnego na morzu i ochrony środowiska morskiego.
W ostatnim czasie napięcia między Chinami a Filipinami na Morzu Wschodniochińskim rosną. Po użyciu okrętów milicji i okrętów Chińskiej Straży Przybrzeżnej (CCG) do walki z filipińskimi jednostkami, Chiny wielokrotnie mobilizowały okręty wojenne. Jest to strategia trzech sił, którą Pekin stosuje, aby ustanowić i kontrolować szarą strefę na Morzu Wschodniochińskim.
Analizując chińską strategię trzech sił, dr James Holmes (ekspert ds. strategii morskich - US Naval War College) w wywiadzie dla prasy wietnamskiej wskazał na trzy siły, w tym: Milicję Morską Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej (PAFMM), CCG i marynarkę wojenną.
W szczególności PAFMM odpowiada za bezpośrednie starcia z państwami w celu zwiększenia ich obecności na morzach. Wsparciem dla PAFMM jest CCG, które interweniuje w przypadku kontaktu ze statkami służbowymi innych państw. Wiele statków CCG jest wyposażonych w potężną broń, co pozwala na demonstrację i stwarzanie zagrożenia dla statków służbowych, kutrów rybackich i statków handlowych innych państw.
Według dr. Holmesa, Chiny przez lata nieustannie zwiększały siłę CCG. Wykorzystanie PAFMM i CCG pozwoli uniknąć wrażenia, że Chiny wykorzystują je do celów militarnych, mimo że w rzeczywistości okręty CCG dysponują dużą siłą ognia. Jeśli państwa użyją okrętów wojennych do reagowania, Pekin może wysłać okręty marynarki wojennej, aby zademonstrować siłę i wzmocnić odstraszanie.
Source: https://baoquocte.vn/cac-nuoc-don-dap-danh-tieng-den-trung-quoc-ve-bien-dong-nhan-manh-thuong-ton-luat-phap-quoc-te-275536.html






Komentarz (0)