Trenerka klubu kobiecego Ho Chi Minh City Nguyen Hong Pham była ostrożna przed meczem z Lion City, mimo że drużyna przyjezdna była uważana za słabszą. Cel gospodarzy, jakim było zwycięstwo, aby awansować, spełnił się. Mecz zakończył się wynikiem 2:0, a bramki dla Bao Chau i K' Thua zdobyły w drugiej połowie.
Ponieważ Melbourne City pokonało wcześniej Stallion Laguna 7:0 i awansowało do kolejnej rundy, zespół trenera Doan Thi Kim Chi był pod większą presją. Pomimo wyższej oceny, Ho Chi Minh City napotkało wiele trudności w starciu z dyscypliną i fizycznym stylem gry Lion City – zwłaszcza z japońskimi, zagranicznymi zawodnikami.
Gospodarze mieli większą kontrolę nad piłką, ale w pierwszej połowie brakowało im precyzji, czego najlepszym dowodem jest strzał, który trafił w poprzeczkę w dogrywce.

W drugiej połowie Ho Chi Minh City kontynuowało pressing, stwarzając wiele groźnych okazji, ale wszystkie zostały zablokowane przez bramkarkę Shakirę. Przełom nastąpił w 85. minucie, kiedy Bao Chau wykorzystał błąd przeciwnika i otworzył wynik.

W minucie 90+3 K'Thua zapewnił sobie zwycięstwo 2-0, zapewniając drużynie wietnamskiej drugie miejsce w tabeli.
Source: https://baophapluat.vn/cau-lac-bo-nu-tp-hcm-di-tiep-tai-afc-champions-league-2025-26.html






Komentarz (0)