„Kolekcjonowanie modeli samochodów traktuję jako terapię uzdrawiającą duszę. Kolekcjonowanie jest jak chodzenie do szkoły. Trzeba się uczyć i szukać, znajdować najpiękniejsze i najwspanialsze przedmioty, które można dodać do swojej kolekcji” – powiedział Nguyen Duy Son Khe.
Nguyen Duy Son Khe z kolekcją modeli samochodów liczącą nawet tysiące egzemplarzy – zdjęcie: NVCC
W wieku 23 lat Nguyen Duy Son Khe, mieszkający obecnie w Da Lat, jest już znaną postacią w wietnamskiej społeczności miłośników modeli samochodów. Do tej pory Son Khe posiadał kolekcję ponad 1000 modeli samochodów o łącznej wartości szacowanej na około 600 milionów VND.
Pasja od dzieciństwa
Mówiąc o możliwości przyjścia na pokaz modeli samochodów, Son Khe powiedział: „Może to wpływ dzieciństwa. Odkąd nauczyłem się chodzić, ojciec kupował mi samochody i małe żelazne zabawki. Później, kiedy dorosłem, zafascynowała mnie również prędkość, więc w mojej głowie zawsze były tylko pojazdy dwukołowe i czterokołowe.
Te samochody głęboko zakorzeniły się w mojej podświadomości, co sprawiło, że wcześnie rozwinęła się we mnie płomienna pasja. Dlatego, gdy dorosłem, postanowiłem zostać kolekcjonerem modeli, od klasycznych samochodów po modele współczesne.
Młody mężczyzna Nguyen Duy Son Khe od najmłodszych lat pasjonował się modelami samochodów. Zdjęcie: NVCC
Ale dopiero w liceum Khe naprawdę zaczął rozwijać swoje hobby, jakim były modele samochodów, zaczynając od samochodów kupionych za pieniądze zaoszczędzone na śniadaniu. Kwota nie była duża, ale dla młodego studenta stanowiła fortunę.
Najtrudniejsze zaczęło się jeszcze przed narodzinami modelu samochodu.
Son Khe nie tylko kolekcjonował, ale również osobiście tworzył wiele słynnych modeli samochodów, które kojarzą się z wieloma osobami. Według autora 10X, najtrudniejszy etap tworzenia satysfakcjonującego modelu pojawił się jeszcze przed narodzinami samochodu.
„To jest etap, na którym muszę znaleźć prawdziwą wersję, którą będę mógł zaobserwować w rzeczywistości, a następnie wykonać wersję próbną. Nie każdy samochód mam warunki, aby go dogłębnie zbadać.
Na przykład, gdy byłem w drodze i przypadkiem zobaczyłem ciekawy samochód, mogłem zrobić tylko zdjęcie telefonem. To sprawiło, że proces tworzenia blankietu trwał 5-10 razy dłużej niż zwykle.
„Dopiero gdy otrzymamy zadowalający model samochodu, możemy zacząć malować go na właściwy kolor, tylko wtedy będziemy mogli uzyskać dzieło, które będzie wyglądać jak miniatura prawdziwego samochodu” – podzielił się Khe.
Proces poznawania samochodu to nie tylko kwestia jego konstrukcji, ale także historii, która za nim stoi. „Modele samochodów to nie martwe przedmioty, lecz kryją w sobie pasję i aspiracje. Samochód może być na tyle mały, że mieści się na dłoni, ale kryje w sobie wszystkie marzenia i wiedzę prawdziwego samochodu” – powiedział Son Khe.
Po wpadnięciu na pomysł, Khe rozpoczął produkcję ramy, silnika i dziesiątek drobnych detali samochodu. Ten etap odbywa się za pomocą drukarki 3D, której głównym materiałem jest żywica. Drukarka 3D tworzy wstępne odlewy na podstawie pliku projektu zapisanego na komputerze.
Po schłodzeniu części samochodu rozpoczyna się proces lakierowania i montażu końcowego. Aby stworzyć „realistyczny” samochód, etap lakierowania jest również bardzo ważny. Zmieszanie najbardziej standardowego koloru, oddającego duszę oryginalnego samochodu, nie jest łatwym zadaniem.
Na przykład w przypadku tajlandzkiego samochodu Honda Dream sposób stworzenia standardowego koloru karalucha zadecyduje o autentyczności produktu końcowego.
Każdy samochód wymaga ogromnego wysiłku i poświęcenia. Ale jeśli Khe będzie musiał wybrać ten najtrudniejszy, od razu pomyśli o Hondzie Dream II (Dream Thai). To właśnie ten samochód startowy pozwoli Khe z łatwością stworzyć kolejne legendarne modele.
„Najtrudniejszą częścią przy budowie tego modelu jest owiewka (zwana również owiewką). Prawdziwą owiewkę Hondy Dream Thai można łatwo zdemontować. Dlatego chciałem stworzyć model samochodu o podobnych możliwościach. Aby to zrobić, musiałem wprowadzić wiele zmian, aby uzyskać oczekiwane rezultaty. Dzięki temu doświadczeniu udało mi się stworzyć motocykle z łatwo zdejmowalnymi owiewkami, zupełnie jak w rzeczywistości” – powiedział Son Khe.
To wyczyn, ale nie wszystkie „upieczone” samochody są idealne. Son Khe przyznał, że wiele samochodów musiało polegać na wsparciu społeczności, a zdarzały się nawet samochody, „które nigdy nie zostały ukończone”.
Nie tylko hobby
Hobby polegające na zabawie prawdziwymi modelami istnieje w Wietnamie od dawna, ale wiele osób uważa je za „hobby bogaczy”, „dziecinną zabawę”… Son Khe nie zgadza się jednak z tym punktem widzenia.
„Istnieją modele samochodów dla początkujących, które kosztują zaledwie kilkaset tysięcy. Oczywiście, na wyższych poziomach są samochody, które kosztują kilka milionów, dziesiątki milionów. Są nawet samochody tak drogie jak prawdziwe samochody, które kosztują nawet bilion dongów.
Ale z każdym hobby tak jest – najpierw trzeba zacząć, potem ćwiczyć i stopniowo się rozwijać. Nie sądzę, żeby trzeba było być bogatym, żeby się tym zająć. Jeśli uczysz się sam, dbasz o równowagę finansową , nawet studenci mogą się tym zająć.
Proces tworzenia modeli samochodów jest w swej istocie działalnością artystyczną i twórczą.
„Moja kolekcja obejmuje nie tylko samochody własnej konstrukcji, ale także dzieła wielu modelarzy z Wietnamu. Zwłaszcza członków mojej rodziny. Kolekcja jest cenna nie tylko pod względem finansowym, ale także duchowym” – powiedział Khe.
To jest też powód, dla którego zapytany, który samochód podoba się Khe najbardziej, młody mężczyzna przyznał, że trudno było mu zdecydować się na jeden.
„To nie tylko hobby, ale także całe serce i dusza włożone w samochód. Chociaż to tylko modele, dla mnie niczym nie różnią się od prawdziwych aut. Poza statycznymi modelami, kiedy jestem zmęczony lub zbyt zestresowany życiem, po prostu jadę do lasu moim zdalnie sterowanym samochodem, nikomu nie przeszkadzając, a jednocześnie skutecznie rozładowując stres.
Statyczny model samochodu pomaga wyciszyć duszę, zwolnić tempo i poczuć prawdziwy relaks. Zdalnie sterowany samochód dostarcza emocji, daje wrażenie jazdy jak prawdziwy samochód, radzenia sobie w trudnych sytuacjach, pokonywania wzniesień, jazdy po drogach i odkrywania nowych rzeczy.
Wiele osób uważa to za hobby, ale w rzeczywistości jest to bardzo przydatne. Decyzja o naciśnięciu gazu lub przekręceniu kierownicy za pomocą konsoli jest podobna do tego, jak podejmujemy decyzje w życiu codziennym. „Kiedy jechać szybko, kiedy wolno” – Son Khe odrzucił uprzedzenia.
Młody mężczyzna dodał również, że „bawiąc się, uczymy się, bawiąc się” – to jest to, co można zyskać dzięki pasji do zabawy modelami samochodów i zdrowym hobby w ogóle.
„Tak naprawdę, kolekcjonując takie modele, uświadamiam sobie wiele rzeczy. Daje mi to wiele lekcji. Przeszedłem też przez trudny okres, zanim moja rodzina zrozumiała moją pasję. Dzięki tym pozornie nieożywionym samochodom, kiedy jestem sam, czuję, że mogę uwolnić się od stresu, jakbym miał towarzysza, z którym mogę się dzielić.
Jako dziecko nie byłem osobą schludną. Ale dzięki mojemu hobby, jakim była zabawa modelami samochodów, wszystko, co posiadałem i robiłem, czy to w domu, czy w podróży, było bardzo schludne.
W magiczny sposób to nie ja się tego nauczyłem, ale moje hobby i pasje. To pomogło mi stać się lepszą wersją siebie. Starając się być sobą każdego dnia, co może być szczęśliwszego?” – powiedział Son Khe.
Source: https://tuoitre.vn/chang-trai-so-huu-1-000-xe-mo-hinh-dam-me-giup-ban-than-tro-thanh-phien-ban-tot-hon-20250126182626553.htm






Komentarz (0)