Przedterminowe wybory odbyły się po tym, jak prezydent Iranu Ebrahim Raisi zginął 19 maja w katastrofie helikoptera. 29 czerwca irańskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło, że żaden z czterech kandydatów nie zdobył ponad połowy głosów w wyborach przeprowadzonych dzień wcześniej, jak podaje RT.
Irańska kobieta głosuje w wyborach prezydenckich 28 czerwca.
Konkretnie, po przeliczeniu wszystkich głosów, poseł Masoud Pezeshkian miał 10,4 miliona głosów (42,45%), a były szef delegacji ds. negocjacji nuklearnych Saeed Jalili miał 9,5 miliona głosów (38,61%).
Przewodniczący parlamentu Mohammad Bagher Ghalibaf uzyskał 13,78%, natomiast były minister spraw wewnętrznych Mostafa Pourmohammadi 0,84% i obaj zostali zdyskwalifikowani.
Pan Masoud Pezeshkian macha do zwolenników po głosowaniu 28 czerwca.
W głosowaniu wzięło udział 24,5 miliona osób, co stanowi 40% ogółu uprawnionych do głosowania. Druga tura wyborów odbędzie się 5 lipca pomiędzy panem Pezeshkianem a panem Jalilim.
Pan Pezeshkian (70 lat) był lekarzem, zanim zajął się polityką . Pełnił funkcję ministra zdrowia i pierwszego wiceprzewodniczącego parlamentu. Pan Jalili (59 lat) był irańskim negocjatorem nuklearnym o wysokich uprawnieniach. Obecnie jest członkiem rady doradczej Najwyższego Przywódcy ajatollaha Alego Chameneiego.
Pan Saeed Jalili (podnosi rękę) głosuje w Teheranie 28 czerwca.
Głosowanie rozpoczęło się 28 czerwca o godzinie 8:00 w 58 640 lokalach wyborczych w całym kraju i za granicą. Głosowanie przedłużano trzykrotnie, aż do północy. Najwyższy Przywódca Chamenei jako pierwszy oddał głos, wzywając Irańczyków do zjednoczenia się i aktywnego udziału w głosowaniu.
Source: https://thanhnien.vn/cuoc-bau-cu-tong-thong-iran-se-buoc-vao-vong-hai-185240630063634838.htm






Komentarz (0)