Gospodarz zaprosił na wesele gości z Zachodu.
W połowie listopada panna młoda Van Anh (27 lat, z Lao Cai ) i pan młody Hai Doan (27 lat, z Thanh Hoa) zorganizowali przyjęcie zaręczynowe w domu rodziny panny młodej.
Przyjęcie odbyło się w południe, a wzięło w nim udział wielu krewnych, członków rodziny i przyjaciół pary młodej. Podczas gdy wesele było w pełnym rozkwicie, przejechało tamtędy dwóch zagranicznych gości na rowerach.
Na pierwszy rzut oka wygląda to tak, jakby byli to dwaj turyści, którzy wybrali się w podróż, aby poznać drogi w Van Chan, Yen Bai (dawniej), obecnie części prowincji Lao Cai.
Podczas jazdy na rowerze w Lao Cai, gospodarz zaprosił dwóch gości z Zachodu na wesele (źródło filmu : dostarczone przez postać).
Widząc kolorowe dekoracje i głośną muzykę na zewnątrz sali weselnej, dwaj zagraniczni goście z ciekawością zatrzymali samochód, aby poobserwować. Wyglądało na to, że chcieli dowiedzieć się więcej o lokalnej kulturze.
Przypadkowo widząc tę scenę, pan młody Hai Doan wyszedł z inicjatywą i zaczął rozmawiać. Ponieważ znał język angielski, nie było między nimi bariery językowej.
Następnie panna młoda i pan młody z własnej inicjatywy zaprosili dwoje nieznajomych do wspólnego przyjęcia. Gospodarz ustawił ich przy stole pana młodego z jego przyjaciółmi, aby ułatwić im interakcję. Pojawienie się zagranicznych gości wywołało poruszenie wśród wielu osób, co dodatkowo podniosło atmosferę przyjęcia.
W rozmowie z reporterami panna młoda Van Anh powiedziała, że jej rodzina chciała zaprosić do zabawy dwójkę zagranicznych gości, aby mogli oni doświadczyć tradycyjnej kultury weselnej, a jednocześnie pokazać gościnność narodu wietnamskiego.

Na wesele zaproszono 2 gości z Zachodu (zdjęcie wycięte z filmu).
Dwoje gości z Zachodu było podekscytowanych, gdy wszyscy pokazali im, jak delektować się potrawami na stole. Przekazali nowożeńcom najserdeczniejsze życzenia.
Ponieważ zależało jej na tym, aby goście czuli się jak najbardziej komfortowo, panna młoda nie pytała ich, z jakiego kraju pochodzą ani jak długo będą podróżować po Wietnamie. Para chciała po prostu, aby wizyta w Lao Cai była dla gości okazją do stworzenia niezapomnianych wspomnień.
„Chociaż obaj goście nie byli przyzwyczajeni do jedzenia pałeczkami, jedli z entuzjazmem, rozmawiali radośnie i nie bali się próbować nowych potraw. Atmosfera była bardzo przyjazna” – powiedział jeden z gości siedzących przy tym samym stole.
Goście zostali do końca imprezy, po czym odeszli. Podziękowali gospodarzowi za umożliwienie im poznania lokalnego życia i kultury.
Od pokoju 8m2 do właściciela nieruchomości
Kiedy powszechnie znane stały się nagrania z przyjęcia weselnego tej pary, historia miłosna Van Anh i Hai Doan również przykuła uwagę.
Panna młoda Van Anh powiedziała, że poznali się za pośrednictwem wspólnego znajomego ze studiów, a potem, nie zdając sobie z tego sprawy, zakochali się w sobie.
Są razem odkąd oboje zaczęli mieszkać w wynajętym pokoju w Hanoi o powierzchni zaledwie 8 metrów kwadratowych.

Nie mając wsparcia ze strony żadnej z rodzin, para założyła wspólnie firmę. Stopniowo młode małżeństwo kupiło własny dom, samochód i wspólnie prowadziło firmę.
Zapytana o najwspanialsze wspomnienie, jakie dał jej mąż, panna młoda Van Anh nie kryła radości. Powiedziała, że pod koniec zeszłego roku, gdy cała firma organizowała przyjęcie z okazji zakończenia roku, Hai Doan niespodziewanie zgłosił się na ochotnika, by zaśpiewać piosenkę, którą sam skomponował.
Nie spodziewała się, że to właśnie tę piosenkę napisał dla niej jej ukochany. Po tym oświadczył się jej w obecności kilkudziesięciu pracowników firmy, doprowadzając ją do łez szczęścia.
„Pan Doan jest osobą dojrzałą, poważną w pracy i bardzo romantyczną. Być może te czynniki pomagają nam coraz bardziej się ze sobą łączyć i wspólnie się rozwijać” – powiedziała.
Source: https://dantri.com.vn/du-lich/dap-xe-o-lao-cai-hai-khach-tay-duoc-gia-chu-moi-vao-an-tiec-hoi-cuoi-20251202232950347.htm






Komentarz (0)