28 stycznia Garante – włoska agencja ochrony danych poinformowała, że ​​zwróciła się do startupu DeepSeek z prośbą o udostępnienie informacji na temat wykorzystywania przez niego danych osobowych użytkowników.

Władze chcą wiedzieć, jakie dane zbiera DeepSeek, z jakich źródeł, w jakich celach, na jakiej podstawie prawnej i gdzie są one przechowywane.

DeepSeek i jego spółki zależne mają 20 dni na odpowiedź.

deepseek shutterstock
Aplikacja DeepSeek AI nie jest już dostępna w sklepach Apple i Google we Włoszech. Zdjęcie: Shutterstock

W USA rzecznik prasowy Białego Domu poinformował, że władze analizują wpływ DeepSeek na bezpieczeństwo narodowe. Irlandzka Komisja Ochrony Danych również zwróciła się do DeepSeek z prośbą o informacje na temat sposobu, w jaki firma przetwarza dane dotyczące irlandzkich użytkowników.

29 stycznia aplikacja DeepSeek nie była już dostępna w sklepach Apple i Google we Włoszech. Podczas wyszukiwania użytkownicy widzieli komunikat, że aplikacja nie jest dostępna w tym regionie lub nie jest obsługiwana.

Osoby, które już pobrały aplikację, nadal będą mogły z niej korzystać. Inne kraje Unii Europejskiej i Wielka Brytania nie są dotknięte tą sytuacją.

W zeszłym tygodniu firma DeepSeek udostępniła bezpłatną aplikację z asystentem AI, którą, jak twierdzi firma, opracowano znacznie niższym kosztem niż rozwiązania konkurencji.

W weekend aplikacja prześcignęła ChatGPT pod względem liczby pobrań w amerykańskim App Store, wywołując panikę wśród inwestorów giełdowych. Kilka dni później wersja na Androida również znalazła się na szczycie listy przebojów Google Play w USA.

Według firmy analitycznej AppFigures, od momentu premiery w połowie stycznia aplikację DeepSeek pobrano ponad 1,2 miliona razy w Google Play i ponad 1,9 miliona razy w App Store na całym świecie.

Duży wzrost pozycji DeepSeek na listach przebojów pokazuje jego ogromną konkurencyjność w porównaniu z zachodnimi usługami takimi jak Meta, OpenAI i Google.

Zasadniczo aplikacja jest dość podobna do ChatGPT, opracowanej w oparciu o model open source DeepSeek V3. Służy do analizowania plików, odpowiadania na pytania i pobierania informacji z internetu.

Jednak jego możliwości bezpieczeństwa pozostają pod znakiem zapytania. Firma Wiz, zajmująca się bezpieczeństwem w chmurze, właśnie opublikowała raport, z którego wynika, że ​​DeepSeek ujawnił jedną z najważniejszych baz danych w internecie.

Każdy może przeglądać łącznie ponad 1 milion rekordów, w tym historię logowania do systemu, monity użytkowników, a nawet tokeny uwierzytelniania API.

Około pół godziny po tym, jak Wiz wysłał informacje do osób, które mogły mieć związek z projektem DeepSeek, mimo braku odpowiedzi, wspomniana baza danych została zablokowana i stała się niedostępna.

Dyrektor ds. technicznych firmy Wiz, Ami Luttwak, uważa, że ​​„usługa nie jest jeszcze na tyle dojrzała, aby można było z niej korzystać w przypadku danych wrażliwych”.

Według doniesień stacji CNBC Marynarka Wojenna USA ostrzegła cały personel, aby nie pobierał, nie instalował i nie używał modelu DeepSeek ze względu na potencjalne obawy etyczne i związane z bezpieczeństwem.

(Według Wired, TechCrunch)