Podpułkownik Nguyen The Anh, szef policji gminy Ngoc My, powiedział, że targ dzikich ptaków na bulwarze Thang Long, przebiegającym przez miasto Quoc Oai, od Hoa Lac do centrum Hanoi, istnieje od dawna.
Władze wielokrotnie ostrzegały i przypominały gospodarstwom domowym.
Jednak po okresie „zaniku”, targ „powraca”. Początkowo ludzie przywozili na sprzedaż kurczaki i kaczki, a następnie stopniowo dodawali ptaki i bociany reklamowane jako „dzikie ptaki”.
Władze oczyściły teren spontanicznego targu ptaków wzdłuż bulwaru Thang Long (zdjęcie: Toan Vu).
Wzdłuż tego spontanicznego targu ptaków znajduje się około 15 gospodarstw domowych regularnie handlujących kurczakami, kaczkami i dzikimi ptakami. Są to głównie rdzenni mieszkańcy gminy Ngoc My i kilku sąsiednich gmin dystryktu Quoc Oai.
Wcześniej ludzie budowali stałe obozy przy drogach, aby sprzedawać towary. Po licznych akcjach propagandowych i napomnieniach ze strony rządu, ludzie zaczęli budować wozy z klatkami dla kaczek, kurczaków i dzikich ptaków na dachach, aby sprzedawać – powiedział podpułkownik Nguyen The Anh.
Tymczasowa chata małego handlarza, której nie rozebrano jeszcze przed zakończeniem handlu w tym miejscu (zdjęcie: Toan Vu).
Po otrzymaniu artykułu w gazecie Dan Tri , Komitet Sterujący 197 gminy Ngoc My nakazał wydziałom, oddziałom i organizacjom mobilizację w celu oczyszczenia całego obszaru sprzedaży ptaków na bulwarze Thang Long w gminie Ngoc My oraz demontażu wszystkich tymczasowych namiotów i straganów.
Mimo to, nadal zdarzało się, że niektóre gospodarstwa domowe używały przyczep do transportu drobiu i ptaków drogą serwisową Thang Long Boulevard, przeznaczonych na sprzedaż.
Aby kompleksowo rozwiązać kwestię działalności tego targu dzikich ptaków, w najbliższym czasie Komitet Sterujący 197 gminy Ngoc My będzie współpracować z policją gminy Ngoc My i Zespołem Policji Ekonomicznej dystryktu Quoc Oai, aby regularnie patrolować, przypominać i karać gospodarstwa domowe, które celowo handlują i wkraczają na chodniki przy drodze serwisowej Thang Long Boulevard, powodując szkody w krajobrazie i środowisku.
Władze zamknęły również spontaniczny targ, na którym sprzedawano dzikie ptaki w dystrykcie Thanh Oai (Hanoi).
Spontaniczny targ ptaków w dystrykcie Thanh Oai został zamknięty (zdjęcie: Toan Vu).
Po tym, jak władze Ludowego Komitetu Gminy Ngoc My zamknęły targowisko ptaków i zakazały sprzedaży na nim ptaków i zwierząt nieznanego pochodzenia, większość handlarzy wyraziła zgodę, lecz mieli oni poważne obawy co do przyszłości handlu.
Pan T., kupiec, powiedział, że tutejsi kupcy sprzedają głównie kurczaki i kaczki. W zależności od pory roku sprzedają również dzikie ptaki.
„Jeśli rząd nie pozwoli nam już prowadzić tu działalności, podporządkujemy się, ale szczerze mówiąc, martwię się o to, co będę musiał zrobić, żeby utrzymać moją rodzinę w przyszłości” – powiedział pan T.
Wcześniej, w wywiadzie dla gazety Dan Tri, przedstawiciel Wietnamskiego Stowarzyszenia Badań i Ochrony Dzikich Ptaków stwierdził, że dokumenty dotyczące ochrony dzikich ptaków są już dostępne, ale wiele miejscowości nadal wdraża je w sposób defensywny, „rzucając kamieniami w staw z rzęsą wodną”.
Polowania, eksterminacja i niszczenie naturalnych siedlisk prowadzą do zmian w siedliskach i ekosystemach, zmniejszając liczebność i skład gatunkowy ptaków dzikich i wędrownych. Niektóre ptaki wędrowne nie pojawiają się już w sezonach migracji w Wietnamie.
Źródło
Komentarz (0)