Po tym, jak Chiny zaleciły swoim obywatelom unikanie podróży do Japonii z powodu napięć dyplomatycznych , liczba chińskich turystów w tym kraju znacznie spadła. Jednak bezpośredni wpływ na działalność sklepów, sieci handlowych, hoteli i usług turystycznych w Japonii nadal nie jest jasny.
Pani Shiina Ito, menedżerka sklepu jubilerskiego w Tokio, powiedziała, że „nie martwi się zbytnio”. Według niej spadek liczby chińskich klientów sprawił, że przestrzeń zakupowa stała się „bardziej komfortowa” dla japońskich klientów, więc sprzedaż nie ucierpiała.
Zwykle chińscy klienci stanowią połowę klientów sklepu w Asakusie – popularnym miejscu z ulicami handlowymi zawsze zatłoczonymi przez turystów.
Wiadomo, że chińscy turyści wydają więcej niż przeciętni Japończycy, dlatego wiele japońskich firm turystycznych i handlowych opiera się w dużej mierze na tej grupie klientów, od branży spożywczej po kosmetyczną.
W głównych ośrodkach turystycznych wiele hoteli, sklepów odzieżowych , a nawet aptek zatrudnia personel mówiący wyłącznie po chińsku, który obsługuje klientów z Chin. W centrach handlowych często znajdują się również szyldy w języku chińskim.
Yuki Yamamoto, kierownik popularnej na Instagramie restauracji serwującej makaron udon w Ginzie, luksusowej dzielnicy handlowej Tokio, powiedział, że nie zauważył żadnych znaczących zmian od czasu wydania przez chiński rząd ostrzeżenia dla podróżujących.
Chociaż szacuje, że „połowa klientów stojących w kolejce każdego dnia to Chińczycy”, powiedział, „nie nastąpiła żadna nagła zmiana”. „Gdyby liczba klientów spadła, oczywiście byłoby szkoda. Ale Japończycy nadal przychodzą regularnie, więc nie martwimy się zbytnio”.
Jednak niektóre hotele, których działalność jest w dużej mierze zależna od rynku chińskiego, odczuwają trudności.
Keiko Takeuchi, właścicielka hotelu Gamagori w środkowej Japonii, powiedziała, że chińskie agencje turystyczne „nadal się zgłaszają”, mimo że 50-60% gości hotelowych to Chińczycy. „Mam nadzieję, że sytuacja wkrótce się uspokoi, ale prawdopodobnie zajmie to trochę czasu” – dodała.
Relacje chińsko-japońskie stały się napięte po oświadczeniu premiera Sanae Takaichi w sprawie Tajwanu (Chiny) na początku listopada 2025 r., co wywołało obawy o wpływ tego oświadczenia na dwustronną działalność gospodarczą i handlową.
14 listopada Pekin ostrzegł swoich obywateli, aby nie podróżowali do Japonii, co spowodowało odwołanie około 500 000 biletów lotniczych i szeregu wycieczek.
Według japońskich statystyk, w okresie od stycznia do września 2025 roku Japonię odwiedzi prawie 7,5 miliona chińskich turystów, co stanowi jedną czwartą całkowitej liczby turystów zagranicznych. Z powodu słabego jena, chińscy turyści wydali około 3,7 miliarda dolarów w samym trzecim kwartale 2025 roku.
Oczekuje się, że do 2024 roku chińscy turyści będą wydawać średnio o 22% więcej niż turyści z innych krajów. Jednak rekordowa liczba turystów zagranicznych w ubiegłym roku, wynosząca 36,8 miliona, sprawiła, że Japonia zmaga się z nadmiarem turystów, co negatywnie wpływa na źródła utrzymania mieszkańców.
Wu Weiguo, menedżer biura podróży w Szanghaju, powiedział, że 90% jego klientów odwołało swoje wycieczki do Japonii. Jednak według Japońskiej Agencji Turystycznej, w zeszłym roku tylko 12% chińskich turystów skorzystało z wycieczek, w porównaniu z 43% w 2015 roku.
Japoński minister transportu Yasushi Kaneko stwierdził, że rozwój sytuacji „nie jest zbyt niepokojący”, ponieważ liczba odwiedzających z wielu innych rynków rośnie./.
Source: https://www.vietnamplus.vn/doanh-nghiep-nhat-ban-binh-than-truoc-lo-ngai-sut-giam-du-khach-trung-quoc-post1078823.vnp






Komentarz (0)