Zespół Wietnamu nie powinien „uciekać” od szans
Ogólnie rzecz biorąc, pierwszy mecz był lepszym występem gospodarzy z Wietnamu, gdzie wskaźnik kontroli nad piłką utrzymywał się na poziomie 70%. Podopieczni trenera Kima wykonali 710 podań, 3 razy więcej niż ich przeciwnicy. Tien Linh i jego koledzy z drużyny stworzyli 24 sytuacje kończące akcję, oddając średnio 1 strzał lub 1 strzał głową w kierunku bramki Nepalu co 4 minuty. Gdyby bramkarz Kiran Chemjong nie spisał się znakomicie i nie obronił 10 strzałów, liczba straconych bramek przez nepalską drużynę byłaby prawdopodobnie wyższa.

Oczekuje się, że Tien Linh (po lewej) będzie nadal błyszczał w meczu rewanżowym przeciwko Nepalowi.
ZDJĘCIE: NIEPODLEGŁOŚĆ
Poza akcją otwierającą, która doprowadziła do perfekcyjnego gola Tien Linha, pozostałe gole VN nie były wzorowe. Przy pierwszej bramce Tien Linh perfekcyjnie przyjął piłkę przy pierwszym kontakcie i zdecydowanym strzałem w dalszy róg bramki. To był strzał niemal nie do obrony. Niestety, Linh zmarnował później cztery podobne okazje. Dodatkowo, jego zdolność do wspierania kolegów z drugiej linii była ograniczona, a wiele momentów koordynacji zostało przerwanych dość pechowo. Było sporo sytuacji, w których piłka była łatwo tracona, na szczęście Nepal, po otrzymaniu czerwonej kartki, nie miał już siły i mocy, aby przeprowadzać groźne kontrataki.
Poza Tien Linhem, pozostali napastnicy linii ataku nie pozostawili po sobie większego wrażenia. Hai Long zaliczył kilka przełamań ze skrzydła do środka, ale jego strzały były mało precyzyjne. Tuan Hai był dość słaby, trafiając w bramkę tylko raz w całym meczu. W rewanżu wietnamska drużyna nie powinna już marnować okazji.
N JASNYCH PUNKTÓW, KTÓRE NALEŻY PROMOWAĆ
Jednym z graczy, który zaprezentował się imponująco w pierwszym meczu, był Le Pham Thanh Long (oceniony przez Sofascore na 7,9), sklasyfikowany na 3. miejscu za Tien Linhem (8,1 punktu) i Xuan Manhem (8,5 punktu).

Le Pham Thanh Long (19), Dinh Bac (9) i Quang Vinh (13)
Pomocnik Hanoi Police Club świetnie współpracował z gwiazdą numer 1 zespołu, Hoang Duc, gdy Long aktywnie grał nisko, przechwytywał piłkę i skutecznie ją przechwytywał.
Był najskuteczniejszy, mając na koncie 121 kontaktów z piłką i 109 podań, z czego 100 celnych (skuteczność 92%). Bramka, która dała wynik 3:1 dla wietnamskiej drużyny, padła również po sprytnym podaniu Thanh Longa do Hoang Duca, pozostawiając pomocnika całkowicie wolnego na skraju pola karnego. Oddał groźny strzał, zmuszając Kirana do pchnięcia piłki, co doprowadziło do gola po dobitce Van Vi.
Dzięki niskiemu pomocnikowi z numerem 19, który zapewniał skuteczne wsparcie z tyłu, Hoang Duc z dużo większą pewnością siebie przesuwał się do przodu, aby wesprzeć atak. Fakt, że największa gwiazda trenera Kima oddała trzy groźne strzały spoza pola karnego i niezliczone decydujące podania w 1/3 pola przeciwnika, jest tego wyraźnym dowodem. Dodatkowo, wietnamski zawodnik Cao Pendant Quang Vinh również rozegrał dobry mecz, kilkakrotnie przesuwając się do przodu, aby skutecznie wspierać atak na lewym skrzydle.
W meczu rewanżowym 14 października na stadionie Thong Nhat Wietnam ma duże szanse na zdobycie kolejnych 3 punktów. Najważniejsze jest jednak doświadczenie i lekcja, jakie trener Kim Sang-sik i jego drużyna zdobędą podczas wizyty w Laosie w listopadzie, a następnie ponownego spotkania z Malezją pod koniec marca 2026 roku. Po wielu wydarzeniach Malezja wciąż utrzymała swoją siłę, wygrywając 3:0 na terenie Laosu. To sprawia, że Wietnam musi szybko poprawić swoją jakość, jeśli chce osiągnąć spektakularny powrót.
Źródło: https://thanhnien.vn/doi-tuyen-viet-nam-va-van-bai-lat-ngua-185251011182728204.htm
Komentarz (0)