
Czy Van Vi (po lewej) i Nam Dinh Club będą mogli powrócić do wyścigu o mistrzostwo? - Zdjęcie: VPF
„Zmiana generała, by odmienić los” – to częste powiedzenie wietnamskich drużyn piłkarskich, które mają nadzieję na zmianę. Nie przydarzyło się to jednak Nam Dinh FC, kiedy to w 8. kolejce zacięcie zremisowali u siebie 1:1 z ostatnim w tabeliSHB Da Nang.
W rezultacie, z 10 punktów straty do czołowej drużyny Ninh Binh po 7. kolejce, strata ta wzrosła do 12 punktów. W rzeczywistości Nam Dinh Club mógł osiągnąć lepszy wynik w meczu z SHB Da Nang, gdyby wystawił pełny skład.
Jednak „burza” kontuzji i grypy sprawiła, że trener Nguyen Trung Kien mógł zarejestrować tylko 18 zawodników (7 rezerwowych, w tym 2 bramkarzy) zamiast wymaganych 20. Klub Nam Dinh musiał nawet wcześniej wydrukować koszulkę bramkarza Nguyen Manha, aby w przypadku braku rezerwowych mógł wystawiać go do gry w ataku.
Biorąc pod uwagę, że kluczowi gracze, tacy jak Hong Duy, Tuan Anh, Hudlin, Percy Tau, Caio Cesar, Kevin Pham Ba... nie mogą grać, wygrana 1 punktem z SHB Da Nang nie jest złym wynikiem.
Jednak przeciwnicy nie czekali, aż Nam Dinh FC odzyska siły i będą walczyć o mistrzostwo, a nawet przyspieszyli jeszcze bardziej, aby wypracować sobie przewagę. Dlatego Nam Dinh FC wiedział, że musi wrócić jak najszybciej.
31 października Nam Dinh FC zmierzy się z gospodarzem Hoang Anh Gia Lai (HAGL) – drużyną, która niedawno niespodziewanie pokonała kandydata do mistrzostwa The Cong – Viettel 2:1 w 8. rundzie. W zeszłym roku, gdy Nam Dinh był w świetnej formie, zremisowali w Pleiku. Teraz, z rozbitym składem i słabnącą formą, gra z gospodarzem HAGL nie jest łatwa.
Jeśli nie pokonają HAGL, Nam Dinh FC może być zmuszony do wywieszenia białej flagi na wczesnym etapie walki o mistrzostwo. Problem drużyny leży nie tylko w jej sile i wynikach, ale także w trenerze. Zastąpienie trenera Vu Hong Vieta Nguyenem Trung Kienem to tylko rozwiązanie tymczasowe.
Dla ambitnego i doinwestowanego zespołu, takiego jak Nam Dinh, trener Nguyen Trung Kien nie jest godnym nazwiskiem. Pan Kien nie posiada również licencji trenerskiej (licencji Pro), aby poprowadzić drużynę.
Wybór innego trenera, nawet zagranicznego, to coś, co trzeba rozważyć. Dlatego piłkarze Nam Dinh będą musieli poświęcić więcej czasu na przyzwyczajenie się do nowego trenera i nowej taktyki. To największy problem tej drużyny w walce o mistrzostwo.
Ale to również kwestia najbliższych 1-2 miesięcy. Najważniejsze teraz jest to, że Nam Dinh Club musi ponownie odnieść zwycięstwo, aby nie zostać zbyt daleko w tyle w wyścigu o mistrzostwo.
Źródło: https://tuoitre.vn/duong-kim-vo-dich-nam-dinh-tung-co-trang-20251028230720978.htm






Komentarz (0)