Caique Santos został pozyskany do klubu Nam Dinh FC na początku sezonu 2025-2026 z zamiarem osiągnięcia wysokich wyników w V-League i turniejach międzynarodowych. W dwóch meczach w AFC Champions League Two i Pucharze Azji Południowo-Wschodniej C1, mierzący 198 cm wzrostu bramkarz brazylijskiego pochodzenia zaprezentował się imponująco, wnosząc znaczący wkład w zwycięstwo gospodarzy.



„Giant” Caique Santos w bramce w Nam Dinh Club
Wieczorem 25 września, podejmując Svay Rieng FC (Kambodża), Nam Dinh FC z trudem zdołał wygrać 2:1. Mecz obfitował w wiele celnych zagrań i cudownych interwencji bramkarza Caique Santosa.
Komentując występ swojego ucznia, trener Vu Hong Viet powiedział: „Caique ma bardzo dobre umiejętności, świetne refleksy i świetnie radzi sobie w kontratakach.
To jest jeden z powodów zwycięstwa klubu Nam Dinh w meczach otwarcia AFC Champions League Two i Pucharu Azji Południowo-Wschodniej C1.



Caique Santos i Nguyen Manh na zmianę bronią bramki mistrzów V-League.
Zanim przeniósł się do Wietnamu, aby grać, Caique Santos grał w znanych brazylijskich klubach, takich jak Grêmio i Esporte Clube Vitória. 28-letni bramkarz rozegrał łącznie 32 mecze w brazylijskiej Serie A i został powołany do reprezentacji Brazylii U20.
Dzięki silnemu, zagranicznemu składowi, Nam Dinh FC zawsze ma zrównoważony skład wyjściowy, mimo że musi rozegrać trzy mecze w tygodniu. To również pomaga krajowym zawodnikom nabrać pewności siebie, dążąc do wysokich celów w tym sezonie.
Jeśli chodzi o zwycięstwo nad Svay Riengiem z 25 września, najlepszy zawodnik meczu, Lam Ti Phong, po zakończeniu meczu musiał mieć założone kilka szwów na oku.

Lam Ti Phong strzelił dwie bramki z białym bandażem na głowie.
29-letni napastnik doznał w zderzeniu rozerwania powieki, ale kontynuował grę i strzelił dwa gole w ciągu zaledwie 4 minut, znacząco przyczyniając się do zwycięstwa Nam Dinh FC. Zespół medyczny poinformował, że kontuzja Lam Ti Phonga nie jest zbyt poważna i po opatrzeniu ran może on nadal grać.
Source: https://nld.com.vn/ga-khong-lo-trong-khung-thanh-nha-vo-dich-v-league-196250926123009401.htm






Komentarz (0)