Jack Grealish się gubi. |
W tamtym czasie Grealish był prawdziwym wzorem do naśladowania: utalentowany, przystojny, z ekstrawaganckim, angielskim stylem gry. Ale dziś gwiazda jest zaledwie bladym cieniem, stojącym na uboczu pierwszej drużyny, z gwałtownie spadającą wartością rynkową i niepewną przyszłością.
Krótki sezon szczytowy
Grealish miał stosunkowo udany sezon 2022/23. Rozegrał 50 meczów, strzelił 5 goli i zaliczył 11 asyst – nie były to imponujące liczby jak na ofensywnego zawodnika, ale wystarczające, by potwierdzić swoją rolę w drużynie Guardioli, która wygrała Ligę Mistrzów. W tamtym czasie Transfermarkt wyceniał Grealisha na 75 milionów euro. Wtedy kibice City mieli powody, by wierzyć, że ta transakcja stopniowo przyniesie „słodkie owoce”.
Ale potem sprawy potoczyły się inaczej. Od tamtego sezonu kariera Grealisha stacza się w dół. W sezonie 2023/24 opuścił 17 meczów z powodu kontuzji – liczba, która sprawiłaby, że każdy zawodnik straciłby rytm i zaufanie trenera.
W drużynie takiej jak Man City, gdzie na każdą pozycję jest 2-3 dobrych zmienników, nieobecność oznacza utratę szansy. Savinho, młody i szybki zawodnik, wyrósł na nowego pretendenta. Guardiola powiedział nawet szczerze: „Savinho jest w lepszej formie niż Jack i dlatego gra”.
Grealish nie ma już miejsca w Manchesterze City. |
Ale spadek formy Grealisha nie był spowodowany wyłącznie kontuzją czy problemami zawodowymi. Wynikał również z burzliwego życia osobistego. Włamanie, do którego doszło pod koniec 2023 roku, kiedy to włamano się do jego domu, gdy przebywali w nim jego rodzina, pozostawiło po sobie poważny uraz psychiczny. „To było okropne doświadczenie” – powiedział. Poczucie niepewności wkradło się do jego życia osobistego – miejsca, w którym zawodnicy mogą liczyć na stabilizację.
A potem w gazetach pojawiły się zdjęcia z imprez w nocnych klubach, co po raz kolejny odciągnęło Grealisha od modelu profesjonalnego piłkarza, który Pep Guardiola zawsze realizował. Te hałaśliwe wieczory mogły być dla niego sposobem na rozładowanie presji, ale były też powodem, dla którego jego wizerunek i dyscyplina gry były kwestionowane.
Od aktywów do obciążeń finansowych
Teraz, z wartością rynkową wynoszącą zaledwie 28 milionów euro – mniej niż jedną trzecią szczytowego okresu jego kariery – Grealish staje się obciążeniem finansowym dla Manchesteru City. Chociaż klub jest skłonny go sprzedać, aby ograniczyć straty, znalezienie nowego domu dla 29-letniego zawodnika z wysoką pensją, niestabilną formą i historią kontuzji nie jest łatwe.
Według „The Sun” , Manchester City spodziewa się zarobić około 46 milionów euro – kwota, która pomimo znacznej redukcji, wciąż jest trudna do zaakceptowania dla innych klubów. Rynek transferowy jest coraz bardziej pragmatyczny i nikt nie chce inwestować w nazwisko „żyjące na starej reputacji”.
Grealish stopniowo traci zaufanie w oczach Pepa Guardioli. |
Niedawne oświadczenie Guardioli było miłym zakończeniem: „Jack to fantastyczny piłkarz. Musi grać co trzy dni. Nie zdarzyło się to ani w tym, ani w zeszłym sezonie. Musi grać, czy to tutaj, czy gdzie indziej – to sprawa między Jackiem, jego agentem i klubem”. Pep, który zawsze bronił swoich zawodników, teraz mówi o Grealishu neutralnym, a nawet obojętnym tonem. To sposób menedżera na przygotowanie się do pożegnania.
Grealish ma kontrakt do 2027 roku, co komplikuje jego odejście z City. Nie brakuje mu talentu, a w bardziej odpowiednim środowisku, z mniejszymi wymaganiami i mniej napiętą atmosferą, mógłby się odrodzić. Ale to się nie stanie, jeśli Grealish nadal będzie tkwił w natłoku obowiązków i straci koncentrację na piłce nożnej.
Historia Jacka Grealisha to cenna lekcja dla współczesnej piłki nożnej : sam talent nie wystarczy. Na najwyższym poziomie dyscyplina, kondycja, mentalność i otoczenie odgrywają kluczową rolę. Grealish miał wszystko – ale pozwolił, by to mu umknęło przez samozadowolenie i samozadowolenie.
Jeszcze nie jest za późno, żeby zacząć od nowa. Ale pytanie brzmi: czy nadal chcesz?
Źródło: https://znews.vn/grealish-dang-mat-tat-ca-post1567230.html






Komentarz (0)