W ostatnich dniach w mediach społecznościowych pojawił się wpis użytkownika podającego się za ucznia z Da Nang , który skarżył się na konieczność wpłacenia 5 milionów VND na fundusz obozu i narzekał, że szkoła oferuje zbyt wiele zajęć pozalekcyjnych, które powodują zmęczenie uczniów.
W poście czytamy: „Po pierwsze, związek zawodowy szkoły organizuje zbyt wiele programów, co marnuje mnóstwo czasu i wysiłku dla nas, uczniów. To sprawia, że rozrywka jest droga i męcząca. Do każdego programu musimy zatrudnić choreografa za 6–8 milionów dolarów, a są choreografowie, którzy pracują dla prawie 10 klas. Zastanawiam się, czy zarząd związku zawodowego szkoły jest bezstronny wobec choreografów?!
Czas na obóz. Jest wiele obowiązkowych występów (wszystkie wymagają choreografa), przez co obóz staje się torturą, a nie czasem relaksu i zabawy po stresujących godzinach nauki. Każdy student płaci ponad 5 milionów dolarów za wszystko, co jest zbyt dużą kwotą jak na jeden obóz.

Ta informacja przyciągnęła uwagę opinii publicznej. Niektórzy uważają, że jeśli wpis jest prawdziwy, koszt obozu, wynoszący 5 milionów VND na dziecko, jest zbyt wysoki.
W poście nazwa szkoły została skrócona do „PCT”, co skłoniło wiele osób do przekonania, że chodzi o szkołę średnią Phan Chau Trinh (dzielnica Hai Chau, miasto Da Nang).
20 marca, w rozmowie z reporterem VietNamNet, pan Nguyen Quang Hung, dyrektor szkoły średniej Phan Chau Trinh, potwierdził, że informacje te są nieprawdziwe, gdyż szkoła nie zleciła zbiórki 5 milionów VND na fundusz obozowy, jak podano w ogłoszeniu.
Według pana Hunga, w tym roku klasa 11 zorganizuje tradycyjny obóz, podczas gdy klasy 10 i 12 będą nadal uczyć się normalnie. Przed zorganizowaniem obozu szkoła planuje rozmieścić wychowawców poszczególnych klas, aby skoordynować działania z rodzicami w celu zapewnienia bezpieczeństwa, oszczędności i uniknięcia marnotrawstwa, ale nie będzie zbiórki pieniędzy. Wszystkie wydatki, takie jak posiłki dla dzieci na obozie, zostaną uzgodnione przez wychowawców poszczególnych klas i rodziców.
„Po otrzymaniu informacji, Rada Dyrektorów skontaktowała się z wychowawcami poszczególnych klas, aby zrozumieć sytuację i stwierdziła, że nic takiego nie miało miejsca” – powiedział pan Hung.

Odnosząc się do informacji, że szkoła organizuje zbyt wiele programów i zatrudnia drogich choreografów, pan Hung powiedział, że przez długi czas szkoła organizowała tylko niezbędne wydarzenia, takie jak obchody 20 listopada i 26 marca, aby dać uczniom więcej doświadczenia i poprawić ich umiejętności.
„W przypadku zajęć artystycznych szkoła nie wymaga choreografii; liczy się to, jak uczniowie się prezentują. Wszystkie zajęcia artystyczne są organizowane bezpośrednio w szkole, bez angażowania organizacji zewnętrznych” – dodał pan Hung.
Komentarz (0)