
Yoshino Sato rozegrał świetny mecz przeciwko Brazylii, ale nie udało mu się zdobyć brązowego medalu - Zdjęcie: FIVB
Po południu 7 września Sato i jej koleżanki z reprezentacji Japonii przegrały z Brazylią w meczu o brązowy medal Mistrzostw Świata w Siatkówce Kobiet 2025. Wynik ten wywołał wiele żalu, ponieważ reprezentantka Azji grała dzielnie i doprowadziła mecz do piątego seta, mimo przegranej dwóch setów na początku.
Niestety, w decydującym momencie Brazylia okazała się lepsza i wygrała 18-16. Japonia straciła brązowy medal, ale imię Yoshino Sato i tak zebrało mnóstwo pochwał.
Od początku turnieju, urodzona w 2001 roku główna atakująca nie rozegrała wielu udanych meczów. Spośród trzech głównych atakujących, to właśnie ona zdobyła najmniej punktów. Przed meczem półfinałowym, według statystyk, Mayu Ishikawa miała łącznie 118 punktów, a tuż za nią uplasowała się Yukiko Wada z 87 punktami.
Sato z kolei zdobyła tylko 66 punktów, mimo że rzadko była zmieniana. Problem z tą główną atakującą polega na tym, że nie dysponuje tak „szkodliwymi” uderzeniami jak jej koleżanki z drużyny. Wiele jej ataków jest blokowanych przez przeciwnika lub kończy się fiaskiem.

Sato zdobyła 34 punkty, przewyższając osiągnięcia dwóch legend, Yukiko Ebaty i Saori Kimury – zdjęcie: FIVB
W meczu półfinałowym z Turcją to Sato w decydującym momencie posłał piłkę przez boisko i doprowadził do porażki Japonii. Ten moment sprawił, że sportowiec urodzony w 2001 roku bardzo się rozpłakał.
Nie tylko tuż po meczu, ale także w trakcie wywiadu, nie przestawała szlochać i brać na siebie winę.
Zaledwie dzień później Yoshino Sato znów się rozpłakała, ale tym razem nie z poczucia winy. Powiedziała to, ponieważ zagrała tak dobry mecz, tak znakomicie przeciwko Brazylii, która była silniejsza nawet od Turcji.
W 5 setach Sato zdobyła 34 punkty na różne sposoby. Oprócz 29 punktów w ataku, zaliczyła również 2 bloki i 3 serwisy.
Liczba ta przewyższa osiągnięcia dwóch legendarnych japońskich siatkarek, Yukiko Ebaty i Saori Kimury, które zdobyły po 33 punkty w ćwierćfinale Igrzysk Olimpijskich w 2012 r. przeciwko Chinom.
Wygląda na to, że przyznanie się do błędów pomogło Sato pokonać słabości. Dzięki temu siatkarska piękność japońskiej drużyny sprawiła, że Brazylia „drżała” i zaskakiwała.
Niestety, to nie wystarczyło, by pomóc jej zdobyć brązowy medal na Mistrzostwach Świata. To był mecz, w którym Ishikawa (23 punkty) i Wada (13 punktów) zagrali słabo, prawdopodobnie ze względu na zmęczenie po poprzednich meczach. Dlatego sama Sato nie była w stanie pomóc Japonii pokonać Brazylii. Jej dzisiejsze łzy były zdecydowanie spowodowane żalem, a nie wstydem za koleżanki z drużyny.
Source: https://tuoitre.vn/hoa-khoi-bong-chuyen-nu-nhat-ban-sato-khien-brazil-run-ray-nhu-the-nao-2025090718454699.htm






Komentarz (0)