Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Độc lập - Tự do - Hạnh phúc

Wspomnienia z czasów pożaru i wysiłków na rzecz odbudowy starego promu

Dotykając zwłok wyrzuconych przez fale wzdłuż wybrzeża Ben Hai, milicjanka Nguyen Thi Ly nagle przemówiła. Mówiąc to, mała dziewczynka z wioski Co My, z trudem powstrzymała łzy, uklękła i chudymi dłońmi wciągnęła żołnierza na wyższe, trawiaste zbocze, zanim zdążyła przybyć „drużyna niosąca męczennika”.

Báo Nhân dânBáo Nhân dân22/03/2025



Zrzut ekranu 2025-03-22 o 09.32.57.png

Zrzut ekranu 2025-03-22 o 09.33.46.png

Minęło ponad 50 lat, ale tragiczne wspomnienia burzliwych czasów armii i mieszkańców Vinh Linh wciąż powracają w pamięci pani Ly. Od dziesięcioleci jej oczy czerwienią się, gdy ktoś wspomina historię promu, który kiedyś przewoził rannych i poległych żołnierzy…

Zrzut ekranu 2025-03-22 o 09.34.46.png

Zrzut ekranu 2025-03-22 o 09.34.58.png

Zrzut ekranu 2025-03-22 o 09.35.09.png

Praca „zespołu męczenników” zazwyczaj rozpoczyna się dość późno. Zgodnie z przydziałem, transport rannych podejmują się ludzie z rejonów Tan Son, Tan My, Co My i Di Loan. Siły dyżurujące na terminalu promowym składają się z 3 plutonów bojowych. Działania są prowadzone ściśle według każdej trasy, lokalizacji i obszaru.

Około godziny 19:00-20:00, z punktów kontrolnych, cała ekipa spokojnie wypłynęła nad rzekę Ben Hai. Na brzegu czekała amunicja i prowiant. Chwilę później mała łódź została załadowana. Burta łodzi zatonęła, zaledwie pół szerokości dłoni od powierzchni rzeki. Wypełniona „towarem”, łódź zakołysała się i rozbryzgiwała na wodzie w kierunku Gio Linh.

Tak to wyglądało, ale kiedy łódź wróciła z nabrzeża C, nadal musiała zabrać rannych żołnierzy i męczenników, którzy polegli na południowym brzegu. Ich ciała zebrano również w tajnych miejscach wzdłuż rzeki w pobliżu wioski Bach Chu (Gio Linh), zanim umieszczono je na łodzi. Przy sprzyjającym wietrznym dniu dotarcie łodzi do brzegu Vinh Linh zajęło zaledwie około dziesięciu minut.

Zrzut ekranu 2025-03-22 o 09.36.15.png

W tym momencie, po otrzymaniu rozkazu, grupa karetek i transporterów zwłok z Tan Son, Tan My, Co My, Di Loan… pospiesznie wybiegła, by ich powitać. Nikomu nie wolno było zapalać świateł, nikomu nie wolno było głośno mówić. Słychać było jedynie odgłos kroków na błocie, od czasu do czasu przeplatany smutnym westchnieniem.

Wszystko odbywało się w ścisłej tajemnicy. Członkowie zespołu spieszyli się z jednego wyjazdu na drugi. Każdej nocy mieliśmy 12 zmian. Oddział składał się z 10 milicjantów, którzy na zmianę nosili ładunek. Co dwie osoby niosły promem C jednego męczennika lub rannego żołnierza. Mimo to zdarzało się wiele dni, kiedy prom był przeciążony ” – powiedziała pani Ly, patrząc w dal na brzeg rzeki.

Rannych żołnierzy przewieziono do pobliskich oddziałów w celu leczenia. Męczenników trzeba było przenieść na duże wysypisko żwiru w gminie Vinh Thach, gdzie mieli zostać tymczasowo pochowani. Czasami wysypisko było przepełnione, a grupa pani Ly musiała na zmianę przenosić żołnierzy na pobliskie cmentarze, aby dokończyć ostatnie procedury.

Zrzut ekranu 2025-03-22 o 09.36.50.png

Zrzut ekranu 2025-03-22 o 09.37.24.png

Zrzut ekranu 2025-03-22 o 09.37.59.png

Więcej szczęścia niż młodzi żołnierze z opowieści pani Tho miał pan Le Quang Anh z wioski Tan My w gminie Vinh Giang. W latach 60. on i jego towarzysze z baterii DKZ bezpiecznie powrócili do rodzinnego miasta po bitwie morskiej Cua Viet-Dong Ha – powrót ten nazwał „cudem”. Chociaż nie pracował bezpośrednio na promie C, pan Anh również miał niezapomniane wspomnienia z tego miejsca, kiedy musiał głodować przez dwa dni, czekając na możliwość przeprawy przez rzekę na północny brzeg przez Nabrzeże Męczenników.

„Tego dnia USA intensywnie bombardowały okolice granicy. Mieliśmy wrócić na północny brzeg promem B, ale ponieważ na promie Tung Luat płynęło i odpływało mnóstwo ludzi, a my obawialiśmy się wykrycia, dowódcy przydzielili całemu zespołowi przeprawę promem C” – wspominał.

Zrzut ekranu 2025-03-22 o 09.39.44.png

Czekając na odpowiedni moment na przeprawę przez rzekę, żołnierze zostali poproszeni o ukrycie się głęboko w krzakach na odcinku Bach Loc-Xuan My (obecnie gmina Trung Hai, dystrykt Gio Linh). Miejsce to było zarośnięte roślinnością i znajdowało się niedaleko miejsca zbiórki łodzi. Pan Vo Te – ówczesny kapitan promu C – poinstruował: „ Cokolwiek robicie, absolutnie nie wolno wam pokazywać twarzy. Nawet gotowanie jest zabronione, ponieważ zdradzi waszą pozycję ”.

„Po wielu nocach głodu i nieustannych walkach, mój żołądek był tak głodny. Natychmiast poszliśmy nad brzeg rzeki, żeby złapać ryby, które wypłynęły na powierzchnię pod wpływem ciśnienia bomb. Gdy tylko dotarliśmy do krawędzi mułu, nagle zobaczyliśmy dwa ciała naszych żołnierzy unoszące się na rzece. Ich krew zabarwiła powierzchnię wody na czarno. Na chwilę wszyscy ucichli” – głos pana Anha załamał się i złamał, gdy przypomniał sobie przeszłość.

Wziąwszy głęboki oddech, kontynuował: „Moi koledzy i ja próbowaliśmy spłynąć w dół, ale wróg zrzucał ciężkie flary i bez przerwy strzelał z góry. To oznaczało śmierć i ujawniło położenie naszego oddziału. Chociaż nasze serca były złamane, bezradnie patrzyliśmy, jak nasi towarzysze odpływają”.

Zrzut ekranu 2025-03-22 o 09.40.16.png

Wiele lat później pan Anh wciąż nie może zapomnieć smutnej historii z tamtego dnia, gdy doszło do przeprawy przez rzekę. Stracił wiele okazji, by „ostatni raz trzymać za ręce swoich towarzyszy”, by ich sprowadzić z powrotem.

„Teraz prom C jest już zasypany, mało kto pamięta i mało kto mówi o tej starej historii. Ale dni, kiedy przewoziłem ciała moich towarzyszy przez prom, wciąż są najwspanialszymi wspomnieniami w moim życiu” – powiedziała ze smutkiem pani Nguyen Thi Ly…

Zrzut ekranu 2025-03-22 o 09.41.11.png

W ostatnich latach prowincja zainwestowała i odrestaurowała wiele zabytków historycznych i kulturowych. Do tej pory w tej miejscowości znajduje się ponad 500 zabytków uznanych za zabytki prowincji. System zabytków historycznych w Quang Tri obejmuje głównie miejsca upamiętniające wydarzenia historyczne z czasów wojny.

Dyrektor Departamentu Kultury, Sportu i Turystyki prowincji Quang Tri Le Minh Tuan powiedział: Mimo że prowincja poświęciła szczególną uwagę renowacji i konserwacji tych reliktów, ze względu na ograniczone środki, do tej pory nadal istnieją pewne historyczne relikwie, których nie odrestaurowano ani nie upiększono, w tym Ben do Luy (Ben do C).

„Relikwia promu Luy (nabrzeże promowe C) w gminie Vinh Giang w Vinh Linh jest jednym z sześciu składowych stanowisk archeologicznych należących do Specjalnego Narodowego Stanowiska Historycznego Hien Luong-Ben Hai, sklasyfikowanego zgodnie z decyzją nr 2383/QD-TTg z dnia 9 grudnia 2013 r. Premiera . Obecnie prace inwestycyjne i renowacyjne w ramach tych składowych stanowisk archeologicznych koncentrują się jedynie na kilku miejscach o dużym znaczeniu historycznym i znaczeniu dla prowincji, zwłaszcza na obszarze po obu brzegach mostu Hien Luong, a następnie na promie Tung Luat (nabrzeże promowe B)” – poinformował pan Le Minh Tuan.

Zrzut ekranu 2025-03-22 o 09.42.11.png

Pan Le Minh Tuan, determinując i dokładając starań w celu zachowania, ochrony i promowania wartości zabytków, zapowiedział, że będzie dalej wzmacniał odpowiedzialność komitetów partyjnych i władz na szczeblu lokalnym, koordynację działań lokalnych agencji rządowych z organizacjami politycznymi, społecznymi i masowymi, aby skutecznie realizować działania na rzecz upiększania i zapobiegania degradacji systemu zabytków historyczno-kulturowych. Jednocześnie będzie łączył działania na rzecz ochrony zabytków ze zrównoważonym rozwojem turystyki, promując działania propagandowe, przybliżając i promując ziemię, mieszkańców i kulturę Quang Tri prowincjom i miastom w całym kraju oraz wśród przyjaciół z zagranicy.

Ponadto sektor kultury skoncentruje wszystkie zasoby, w tym środki wsparcia ze strony rządu centralnego, budżety lokalne i środki społeczne, na odpowiednie inwestycje w ochronę i promocję wartości zabytków. W ten sposób stworzy unikalne i charakterystyczne produkty turystyczne dystryktu Vinh Linh, przyczyniając się do nadania rozpędu rozwojowi turystyki, która stanie się ważnym sektorem gospodarki dystryktu.

Według dyrektora Departamentu Kultury, Sportu i Turystyki prowincji Quang Tri, Le Minh Tuan, konieczne jest szybkie zakończenie prac planistycznych, zwłaszcza w odniesieniu do zabytków narodowych zarządzanych przez dystrykt Vinh Linh. To ważne zadanie, aby w jak największym stopniu zachować oryginalne elementy tworzące zabytki. Ponadto konieczne jest ukierunkowanie struktury przestrzennej, krajobrazu i innych typowych wartości zabytków.

Zrzut ekranu 2025-03-22 o 09.42.42.png

„Relikwia promu Luy (Nabrzeże Promowe C) została uwzględniona w planowaniu renowacji, upiększenia i konserwacji specjalnej narodowej relikwii Hien Luong-Ben Hai, która jest obecnie przedkładana premierowi do zatwierdzenia przez Ministerstwo Kultury, Sportu i Turystyki. Po zatwierdzeniu przez premiera, sektor zaleci Prowincjonalnemu Komitetowi Ludowemu zwrócenie się o inwestycje w konserwację, renowację i restaurację relikwii zgodnie z zatwierdzonymi elementami” – dodał pan Tuan.

Kiedy dowiedział się, że próbujemy spisać starą historię na promie C, sekretarz partii i przewodniczący Rady Ludowej gminy Vinh Giang, Nguyen Van An, zadał sobie trud odnalezienia dokumentów oficjalnie zawartych w książce „Historia Komitetu Partii Gminy”, którą grupa autorów przedstawiła powyżej. Z entuzjazmem pokazał nam również cmentarz męczenników gminy. Jest to nie tylko pierwszy cmentarz męczenników w całym dystrykcie Vinh Linh, ale także jedno z miejsc zgromadzeń i pochówku męczenników przywiezionych z legendarnego promu C.

Po licznych renowacjach tylna część steli pozostała nienaruszona, ze śladami kul i bomb na starej ceglanej podłodze.

Na przestronnym i starannie zaprojektowanym terenie kampusu, najbardziej rzuca się w oczy mierzący 16,1 m wysokości Pomnik Ojczyzny. Z tak imponującą wysokością, pomnik ten w przeszłości stanowił „punkt orientacyjny” dla wroga, który bombardował północny brzeg. Po licznych renowacjach, tylna część pomnika pozostała nienaruszona, ze śladami kul i bomb na starej ceglanej posadzce. Pomiędzy szczelinami wyrosło potężne drzewo bodhi, które dziś sięga ku słońcu.

Najmłodsza reporterka w grupie cicho złożyła dłonie przed milczącymi rzędami grobów, mamrocząc modlitwy. W szczytowym okresie cmentarz komunalny Vinh Giang pochował ponad 2000 męczenników. Obecnie spoczywa tam 534 męczenników, z których zidentyfikowano zaledwie 374. Pochodzili z wielu różnych miejscowości w północnych prowincjach.

Zrzut ekranu 2025-03-22 o 09.43.51.png

Sekretarz Partii i przewodniczący Rady Ludowej gminy Vinh Giang, Nguyen Van An, ubolewał: „Po wojnie niektóre obszary bardzo szybko odbudowały się gospodarczo, a praca nad zachowaniem zabytków również napotkała wiele trudności. Z biegiem czasu wielu świadków, którzy wiedzieli o istnieniu promu C, już nie istniało, wspominało o nim tylko kilka osób. Za życia starszych konieczne było dokładne wykorzystanie ich informacji. Ponieważ niedaleko byli oni „żywymi” dokumentami, którzy rozumieli historię wojny lepiej niż ktokolwiek inny”.

Zrzut ekranu 2025-03-22 o 09.44.41.png

Zrzut ekranu 2025-03-22 o 09.44.54.png

Zrzut ekranu 2025-03-22 o 09.45.10.png

Nhandan.vn

Source: https://special.nhandan.vn/hoi-uc-mot-thoi-lua-do-va-no-luc-phuc-dung-ben-do-xua/index.html


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Hanoi rozświetla się fajerwerkami z okazji Dnia Narodowego 2 września
Jak nowoczesny jest śmigłowiec zwalczania okrętów podwodnych Ka-28 biorący udział w paradzie morskiej?
Panorama parady z okazji 80. rocznicy Rewolucji Sierpniowej i Święta Narodowego 2 września
Zbliżenie myśliwca Su-30MK2 zrzucającego pułapki cieplne na niebo nad Ba Dinh

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

No videos available

Aktualności

System polityczny

Lokalny

Produkt