Kilka tygodni po żałobie po śmierci obecnej gwiazdy Diogo Joty w wypadku samochodowym, portugalski świat piłki nożnej nadal nie mógł się otrząsnąć po nagłej śmierci byłego piłkarza Jorge Costa, który doznał zawału serca.

Była gwiazda futbolu Jorge Costa zmarła nagle z powodu zawału serca
Kapitan, którego nazwisko stało się żywą legendą, gdyż w 2004 r. wygrał Ligę Mistrzów z trenerem Jose Mourinho, nagle zasłabł rano 5 sierpnia (czasu lokalnego) w ośrodku treningowym Olival w Porto, zaledwie kilka minut po tym, jak zakończył wywiad dla SportTV.
Pomimo pomocy medycznej udzielonej na miejscu przez zespół medyczny i przewiezienia do szpitala Sao Joao w stanie krytycznym, Jorge Costa nie przeżył i odetchnął po raz ostatni wczesnym popołudniem tego samego dnia. To już drugi raz, kiedy Costa zmagał się z problemami sercowo-naczyniowymi – w 2022 roku przeszedł zawał serca – ale tym razem serce „wojownika” nie wyzdrowiało.

Jorge Costa (po lewej) walczy o piłkę z Thierrym Henrym w Pucharze Europy
Nazywany przez kolegów z drużyny „Tanque” i „Bicho” (Bestia), Jorge Costa słynął z silnego, zaciętego i bezkompromisowego stylu gry. W ciągu 15 sezonów spędzonych w Porto, Jorge Costa rozegrał 383 mecze, strzelił 25 goli i zdobył 24 najważniejsze tytuły z drużyną – w tym 8 mistrzostw kraju, 5 Pucharów Krajowych, 8 Superpucharów Portugalii, Puchar UEFA 2003, Ligę Mistrzów 2004 i Puchar Interkontynentalny. Moment, w którym zdobył trofeum Ligi Mistrzów w Gelsenkirchen, stał się niezapomnianym obrazem w historii Porto.

Jorge Costa (po lewej) i trofeum Ligi Mistrzów z 2004 roku
Na arenie międzynarodowej Costa ma na swoim koncie 50 występów w reprezentacji Portugalii, zdobył brązowy medal na Igrzyskach Olimpijskich w 1988 roku i został wybrany „Najlepszym Piłkarzem Portugalii” w 2000 roku. Oprócz FC Porto, grał również w Charlton (Anglia), Standard Liège (Belgia), Penafiel i Marítimo.
Costa jest nie tylko znakomitym zawodnikiem, ale Jose Mourinho chwali go również jako „prawdziwego lidera”. Mourinho wspominał kiedyś, że w meczu, w którym Porto przegrywało 0:2, Costa „rozwalił” szatnię, podniósł morale drużyny i powiedział: „Teraz, trenerze”. Costa strzelił wtedy dwa gole, pomagając drużynie odrobić straty i wygrać 3:2.

Jorge Costa był kiedyś trenerem reprezentacji Gabonu.
Po zakończeniu kariery trenerskiej Costa rozpoczął karierę trenerską, grając dla 17 drużyn w wielu krajach, takich jak Rumunia, Tunezja, Indie, Francja, Gabon... i prowadził Bragę, Académicę, Cluj, Mumbai City... W 2024 roku powrócił do Porto jako dyrektor ds. profesjonalnej piłki nożnej pod wodzą prezesa Andre Villas-Boasa, kontynuując rozwój drużyny związanej z jego karierą i nazwiskiem.
Krótko po jego śmierci FC Porto napisało: „Jorge Costa – wieczny symbol FC Porto – odszedł. Pozostawił po sobie spuściznę 383 meczów i niezliczonych tytułów”. Portugalski Związek Piłki Nożnej, byli kluby, takie jak Braga i Charlton, oraz wielu znanych piłkarzy i postaci piłkarskich – w tym Cristiano Ronaldo i prezydent UEFA Aleksander Čeferin – złożyli kondolencje.

Jose Mourinho zalał się łzami, gdy usłyszał wiadomość o śmierci swojego byłego ucznia.
Jose Mourinho uronił łzę, gdy usłyszał wiadomość o śmierci swojego słynnego ucznia i załamał się, mówiąc: „Część mojej historii odeszła. Wiem, że gdyby Jorge żył, powiedziałby mi, żebym wykonywał swoją pracę i się nim nie martwił. To Jorge”.
Jorge Costy już nie ma, ale duch „Bicho” – niezłomny, dumny i lojalny – na zawsze pozostanie w sercach kibiców Porto i portugalskich fanów piłki nożnej.
Source: https://nld.com.vn/jose-mourinho-soc-nang-khi-hoc-tro-cu-jorge-costa-dot-ngot-qua-doi-tren-san-bong-196250806065918537.htm






Komentarz (0)