Europa zamierza do 2027 roku zmniejszyć zależność od rosyjskiego gazu. Zdjęcie: Xinhua
Unia Europejska znalazła się w pułapce energetycznej: na zachodzie USA naciskają na blok, aby importował skroplony gaz ziemny (LNG), a na wschodzie Rosja próbuje wskrzesić projekt Nord Stream 2, donosi niemiecki magazyn Der Spiegel.
Der Spiegel zauważył, że ograniczenie importu gazu z Rosji mogłoby zostać zrekompensowane przez Unię Europejską amerykańskim skroplonym gazem ziemnym (LNG).
Jednak obecny prezydent USA chce wywierać presję na świat za pomocą gazu. Europa znalazła się więc w samym środku. Jeśli Stany Zjednoczone nie będą już gwarantem dostaw gazu, pytanie brzmi, skąd go wziąć.
Według Der Spiegel, Rosja ma w tej sprawie swoje pomysły. W zeszłym tygodniu minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow potwierdził, że USA i Rosja rozmawiają o naprawie gazociągu Nord Stream w ramach rozmów pokojowych na Ukrainie.
„Bruksela jest teraz w impasie. Jeśli UE będzie nadal realizować plan rezygnacji z rosyjskiego gazu do 2027 roku, jej zależność od Stanów Zjednoczonych stanie się coraz bardziej nieprzewidywalna. Jeśli Unia Europejska zbliży się nieco do Rosji, będzie uzależniona od dwóch „niechcianych partnerów” jednocześnie” – zauważyła niemiecka gazeta.
Według Der Spiegel, UE ma niewiele czasu do namysłu. UE nigdy oficjalnie nie zakazała importu rosyjskiego gazu rurociągami. Jeśli gazociągi Nord Stream zostaną naprawione, dostawy mogą zostać wznowione w każdej chwili.
Według obliczeń agencji Reuters z 31 marca, w porównaniu z lutym, średnia dzienna ilość gazu dostarczanego przez rosyjską grupę Gazprom do Europy za pośrednictwem gazociągu TurkStream w marcu spadła o 19,4%.
W szczytowym okresie 2018-2019 roczny eksport gazu z Rosji do Europy wynosił od 175 do 180 miliardów metrów sześciennych. Zdjęcie: Xinhua
Dane te opierają się na danych europejskiej grupy przesyłowej gazu Entsog, z których wynika, że eksport rosyjskiego gazu przez gazociąg TurkStream spadł w marcu do 45,0 mln m3 dziennie (m³/d), z 55,8 mln m³/d w lutym. Wartość ta jest również niższa niż 46,4 mln m³/d w marcu 2024 r.
Według obliczeń agencji Reuters, całkowita ilość rosyjskiego gazu dostarczonego do Europy za pośrednictwem TurkStream wyniosła około 4,5 miliarda metrów sześciennych w pierwszych trzech miesiącach 2025 roku, czyli mniej niż 7,7 miliarda metrów sześciennych odnotowanych w tym samym okresie ubiegłego roku.
Dane Gazpromu i obliczenia Reutersa pokazują, że Rosja dostarczyła do Europy różnymi drogami około 63,8 mld metrów sześciennych gazu w 2022 roku. Liczba ta spadnie gwałtownie o 55,6% do 28,3 mld metrów sześciennych w 2024 roku, ale wzrośnie do około 32 mld metrów sześciennych w 2024 roku. W szczytowym okresie w latach 2018–2019 Rosja eksportowała do Europy od 175 do 180 mld metrów sześciennych gazu rocznie.
TurkStream jest obecnie jedyną drogą przesyłu rosyjskiego gazu do Europy, po tym jak Ukraina zdecydowała się nie odnawiać pięcioletniej umowy tranzytowej z Rosją, która wygasa z końcem 2024 r.
Źródło: https://laodong.vn/the-gioi/kha-nang-chau-au-tang-nhap-khau-khi-dot-nga-1485329.ldo
Komentarz (0)