Podczas mojej ostatniej podróży do Dien Bien Phu (prowincja Dien Bien) z delegacją Wietnamskiego Związku Stowarzyszeń Literackich i Artystycznych, w moim bagażu, oprócz zbioru piosenek o Dien Bien autorstwa muzyka Do Nhuana, powieści The Last High Point autorstwa pisarza Huu Mai, znalazły się także przepiękne szkice autorstwa Ngo Manh Lan, artysty Dien Bien...
1. W 1953 roku, po ukończeniu pierwszego kursu w Wietnamskiej Szkole Sztuk Pięknych w strefie oporu Viet Bac, pod nadzorem malarza To Ngoc Vana, malarz-artysta ludowy Ngo Manh Lan, wraz z innymi malarzami, takimi jak The Vy, Le Huy Hoa..., zgłosili się na ochotnika do wojska i mieli zaszczyt dołączyć do pułków, aby wziąć udział w kampanii Tran Dinh (kryptonim kampanii Dien Bien Phu). Później malarz-artysta ludowy Ngo Manh Lan zwierzył się: „Pod koniec 1953 roku oddział otrzymał rozkaz marszu na kampanię. W ciągu dnia odpoczywaliśmy na skraju lasu, a w nocy dotarcie do Dien Bien Phu zajmowało prawie miesiąc. Dla mnie były to najtrudniejsze dni: wspinanie się na kolejne góry, brodzenie przez strumienie po wodę do picia, głód, pragnienie, wyczerpanie... Ale patrząc wstecz, dla mnie były to również najbardziej pamiętne dni”.
Malarz - Artysta Ludowy Ngo Manh Lan brał udział w kampanii Dien Bien Phu jako malarz, ale z mentalnością żołnierza. Jadł i mieszkał z żołnierzami, kopał góry, spał w tunelach, znosił deszcz i jadł kulki ryżowe. Być może to był okres, który przyniósł mu najwięcej emocji, zgromadził najwięcej realiów pola bitwy. A w powodzi rzeczy, które zobaczył na własne oczy, chwycił za pióro, aby rysować. Z powodu warunków pola bitwy nie miał wiele czasu na ukończenie swoich prac, skupiając się tylko na szkicowaniu ponad 100 obrazów. Niektóre z nich stały się samodzielnymi dziełami, niektóre były tylko szybkimi szkicami. Jednak poprzez prace, które po sobie pozostawił, widzowie mogą poczuć ducha Dien Bien, niemal płynącego w jego żyłach.
„Mój ojciec powiedział, że wciąż jest wdzięczny Dien Bien, ponieważ nie miał okazji przekształcić swoich szkiców w skończone dzieła. Po zakończeniu kampanii w 1955 roku mój ojciec został wysłany na studia do Związku Radzieckiego, a po powrocie do domu stał się jednym z czołowych przedstawicieli branży filmów animowanych dla dzieci w Wietnamie. Nowa praca rozbudziła w nim pasję i miłość, sprawiając, że poświęcił jej cały swój czas i wysiłek” – wspominała dr Ngo Phuong Lan (córka malarza – Artysty Ludowego Ngo Manh Lana).
2. W rzeczywistości, ponad 100 szkiców „56 dni i nocy kopania gór, spania w tunelach, ulewnego deszczu i jedzenia kulek ryżowych” autorstwa artysty – Ludowego Artysty Ngo Manh Lana – zawiera w sobie głębokie znaczenia i wartości artystyczne.
Jego szkice realistycznie uwieczniały bohaterską bitwę naszych żołnierzy pod Dien Bien Phu, ukazując robotników pokonujących bomby i błoto, aby dostarczyć żywność i amunicję na pole bitwy. Szkice te stanowiły również cenne źródło informacji w dniu całkowitego zwycięstwa, przyczyniając się do powstania wspaniałych, artystycznych obrazów przedstawiających jedną z największych kampanii militarnych narodu.
„Szkice artysty – artysty ludowego Ngo Manh Lana – są wyjątkowe. Jego umiejętność tworzenia obrazów ukazuje piękno żołnierzy z Dien Bien, żołnierzy Wujka Ho w najróżniejszych okolicznościach. Jego zmysł piękna tworzy szkice, które dziś, gdy nasze pokolenie je ogląda, wciąż nas poruszają, ponieważ są to chwile, które nie mogą się powtórzyć. Szkice ruchu oporu, zwłaszcza te z pola bitwy pod Dien Bien Phu, autorstwa artysty Ngo Manh Lana, zawsze będą miały szczególną wartość, nie tylko teraz, ale i na zawsze” – zauważył artysta Luong Xuan Doan, sekretarz generalny Wietnamskiego Stowarzyszenia Sztuk Pięknych.
Jeden z jego zięciów – Sekretarz Generalny i Prezydent To Lam – zwierzył się kiedyś: „Jestem pokoleniem po wyzwoleniu Dien Bien Phu, więc nie byłem świadkiem tego, co się tu wydarzyło. Na szczęście, z okazji 50. rocznicy zwycięstwa pod Dien Bien Phu, mogłem zabrać ojca na stare pole bitwy, gdzie brał udział w kampanii jako malarz i wysłuchałem jego opowieści o obrazach, prawdach i wydarzeniach w Dien Bien Phu w tamtym czasie. Szkice i prace wyraźnie ukazują optymistycznego ducha żołnierzy, ludu i samego autora. W tym tkwi siła narodu, siła zwycięstwa i my również możemy poczuć tego ducha. Poprzez szkice mojego ojca mogę w pewnym sensie wyczuć nastroje i obawy, gdy powiedział: „Wciąż jestem dłużnikiem Dien Bien”. Rozumiem ten dług, o którym mówił mój ojciec, ponieważ miał wiele zamiarów, aby po jego zwycięstwie powstały dzieła opisujące skalę i wielkość zwycięstwa pod Dien Bien Phu. Ale tata jeszcze nie może tego zrobić".
3. Piszę te słowa w trzecią rocznicę śmierci malarza – Artysty Ludowego Ngo Manh Lana (15 września 2021 r.). Minęły już trzy lata od jego śmierci, ale jego ciepło pozostaje nienaruszone dzięki wielkiej miłości rodziny, żony, Artystki Ludowej Ngoc Lan, również znanej artystki filmowej, dzieci, wnuków, synowych i zięciów oraz ukochanych wnuków.
Dla kraju był nie tylko odważnym i utalentowanym artystą Dien Bien Phu, wielkim artystą rewolucyjnych sztuk pięknych, ale także osobą o wiodącej zasługie w budowaniu kariery animacji w kraju, dzięki dziełom „...przesiąkniętym duchem Wschodu, pięknym zarówno pod względem formy, jak i koloru. Można je zaliczyć do klasyki wietnamskiego gatunku animacji”.
Jako miłośnik sztuki, uwielbiam jego obrazy, szkice i obrazy rosyjskie, które namalował podczas studiów w Związku Radzieckim. To sprawiło, że niektórzy porównują go do „wietnamskiego Lewitana” (Izaaka Lewitana, rosyjskiego malarza słynącego z realistycznego przedstawiania piękna natury). Jego typowe dzieła z tego okresu to: „Na skraju lasu” (1957), „Wieś w Tarutxie” (1957), „Słońce późnego lata” (1959), „Sobór św. Izaaka” (1959), „Stara wieśniaczka w tradycyjnym stroju rosyjskim” (1960)…
Jako żołnierz, który przez wiele lat walczył na froncie, szczególnie cenię szkice artysty – Ludowego Artysty Ngo Manh Lan, wykonane w okopach Dien Bien Phu. W naszych wiecznie dziecięcych duszach, dzieciach, które dorastały na ulicach Hanoi, jest on zawsze obecny w nas z wizerunkiem żądnego przygód Świerszcza, Świętego Gionga, Thach Sanha, Kota w Butach, Kotka czy mówiącego szpaka… Jest na zawsze w naszej miłości…
CHAU LA VIET
Źródło: https://www.sggp.org.vn/len-dien-bien-nho-hoa-si-nsnd-ngo-manh-lan-post758970.html






Komentarz (0)