Nowe napięcia między Wagnerem a siłami czeczeńskimi obnażyły pęknięcia w rosyjskiej armii przed ukraińską kontrofensywą.
Na początku tego tygodnia siły rosyjskiej prywatnej grupy ochroniarskiej Wagner rozpoczęły wycofywanie się z miasta Bachmut w obwodzie donieckim, aby zrobić miejsce siłom czeczeńskim dowodzonym przez generała Ramzana Kadyrowa.
W oświadczeniu na swoim kanale Telegram, lider Wagnera Jewgienij Prigożyn „wylał zimną wodę” na siły czeczeńskie, twierdząc, że trudno im będzie kontrolować cały obwód doniecki. Moskwa ogłosiła, że zaanektowała ten obwód, który nazywa Doniecką Republiką Ludową (DRL), do Rosji, ale nie kontroluje jeszcze całego terytorium.
„Myślę, że mają wystarczająco dużo sił, aby wyzwolić wiele miast i wsi w DRL, ale trudno będzie wyzwolić je wszystkie. Będą kontrolować tylko niektóre obszary” – powiedział Prigożyn o siłach czeczeńskich.
Komentarze Wagnera natychmiast wywołały oburzenie wśród zwolenników czeczeńskiego przywódcy, w tym jego wieloletniego sojusznika Adama Delimchanowa.
„Nie rozumiesz i nie musisz rozumieć, Jewgienij. Możesz się ze mną skontaktować w każdej chwili i powiedzieć, gdzie możemy się spotkać, żebym mógł wyjaśnić wszystko, czego nie wiesz” – powiedział Delimchanow w filmie opublikowanym na Telegramie.
Szef Wagnera Jewgienij Prigożyn rozmawia z żołnierzami w Bachmucie na zdjęciu opublikowanym 25 maja. Zdjęcie: AFP
Magomed Daudow, kolejny zwolennik Kadyrowa, ostro skrytykował Prigożyna. „Nie musicie znać szczegółów naszej misji. Nasz dowódca wie wystarczająco dużo” – powiedział.
Daudow potępił również skargi Prigożyna do rosyjskiego Ministerstwa Obrony . „Nasi żołnierze też mają problemy, ale to nie znaczy, że muszą o tym głośno mówić. On ciągle sugeruje w swoich wypowiedziach, że kogoś trzeba rozstrzelać. Czasami nie rozumiem, co chce osiągnąć swoimi codziennymi komentarzami” – powiedział, oskarżając Prigożyna o sianie „paniki wśród ludności”.
„Nie zapomnij, komu zawdzięczasz swoją kompanię wojskową , samoloty, helikoptery i wiele więcej” – powiedział Daudow. „Podaj mi swoją lokalizację. W każdej chwili i w każdym miejscu spotkamy się i porozmawiamy szczerze, jak mężczyźni”.
Kadyrow został przywódcą Czeczeńskiej Republiki Rosyjskiej w 2007 roku. Podobnie jak Prigożyn, często mówi o sobie, że jest niezwykle lojalny wobec Putina.
W pierwszych miesiącach rosyjskiej kampanii na Ukrainie Kadyrow intensywnie zabiegał o to, by Czeczeni stanowili trzon rosyjskich sił zbrojnych. Dwa dni po rozpoczęciu kampanii ogłosił, że jego siły dotarły na linię frontu.
Od tego czasu Kadyrow zamieszczał w mediach społecznościowych aktualizacje i filmy przedstawiające żołnierzy czeczeńskich biorących udział w licznych operacjach bojowych i akcjach pomocy humanitarnej na Ukrainie, a także osiągnięcia bojowe sił rosyjskich.
To nie pierwszy raz, kiedy siły czeczeńskie zostały wysłane do konfliktów z udziałem wojsk rosyjskich. Brały udział w konflikcie w Gruzji w 2008 roku i wojnie w Syrii. Obserwatorzy twierdzą, że wysłanie czeczeńskich bojowników na Ukrainę jest aktem lojalności Kadyrowa wobec Kremla.
Jednak wizerunek Czeczenii został przyćmiony przez wzmożone zainteresowanie rolą Wagnera od września ubiegłego roku, kiedy wojska rosyjskie zostały zmuszone do odwrotu w obliczu ukraińskiej kontrofensywy. Wagner poczynił pewne powszechnie chwalone postępy, dzięki czemu stał się obiektem zainteresowania rosyjskiej telewizji i pomógł Prigożynowi zdobyć wpływy w politycznym establishmencie kraju.
Później Wagner odegrał większą rolę w ofensywie Bachmuta, ale jego krytyka rosyjskiego dowództwa wojskowego doprowadziła do napięć w stosunkach między państwami.
Prigożyn oskarżył rosyjskie Ministerstwo Obrony o „kradzież zwycięstwa Wagnera”, nazywając rosyjskich dowódców „niekompetentnymi” i krytykując ich za brak zaopatrzenia jego sił w amunicję. W obliczu coraz głośniejszych ataków Prigożyna, rosyjskie wojsko wydaje się dążyć do ograniczenia wpływów przywódcy Wagnera.
Obserwatorzy twierdzą, że wysłanie wojsk czeczeńskich, które są częścią gwardii narodowej, ale podlegają bezpośrednio Kadyrowowi, może osłabić pozycję Prigożyna zarówno na polu bitwy, jak i w rosyjskim społeczeństwie.
Wykorzystanie sił Kadyrowa do zastąpienia sił Wagnera może zaostrzyć rywalizację między dwoma dowódcami wojskowymi, którzy w zeszłym roku połączyli siły, aby skrytykować rosyjskie Ministerstwo Obrony, za to, że regularne siły wielokrotnie nie wzmacniały linii frontu, co pozwoliło siłom ukraińskim uzyskać znaczącą przewagę.
„Kreml może próbować zerwać powiązania między Kadyrowem i Prigożynem, a także umocnić władzę rosyjską za pośrednictwem sił czeczeńskich” – czytamy w artykule Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) opublikowanym na początku tego tygodnia.
Generał pułkownik Ramzan Kadyrow, przywódca Czeczeńskiej Republiki Rosyjskiej, na czołgu T-72, 16 maja. Zdjęcie: Telegram/RKadyrov_95
Czeczeński przywódca Ramzan Kadyrow powiedział w lutym, że chce „konkurować” z założycielem Wagnera i założyć własną prywatną firmę ochroniarską. „Kiedy wypełnię swój obowiązek wobec kraju, poważnie planuję konkurować z moim bratem Jewgienijem Prigożynem i założyć prywatną firmę ochroniarską. Myślę, że wszystko pójdzie dobrze” – powiedział.
W obliczu nowych napięć, starszy członek Wagnera również odwoływał się do historii, aby ostrzec siły czeczeńskie. Po upadku Związku Radzieckiego, w latach 1994-1996, toczyła się I Wojna Czeczeńska między Federacją Rosyjską a Republiką Czeczenii, kiedy autonomiczny rząd Czeczenii ogłosił niepodległość, oddzielając region od Rosji.
Ojciec Ramzana, Achmad Kadyrow, walczył z Moskwą w tej wojnie. Jednak podczas drugiej wojny czeczeńskiej w latach 2000–2009 Achmad zmienił stronę, stając po stronie Federacji Rosyjskiej, co doprowadziło do powstania promoskiewskiego rządu w Czeczenii.
Dmitrij Utkin, dowódca Wagnera, który walczył z siłami czeczeńskimi w pierwszej wojnie czeczeńskiej, odniósł się do konfliktu w odpowiedzi na komentarze zwolenników czeczeńskiego przywódcy.
„Zawsze jesteśmy gotowi spotkać się osobiście, bo znamy się od czasów pierwszej i drugiej wojny czeczeńskiej” – napisał na Telegramie.
Rozłam w rosyjskiej armii nastąpił w momencie, gdy Ukraina planuje rozpocząć wielką kontrofensywę, mającą na celu odzyskanie kontrolowanych przez Rosję terytoriów na wschodzie i południu kraju. Rozmieszczenie sił czeczeńskich oznaczałoby ich powrót na linię frontu po raz pierwszy od prawie roku.
Według generała Kadyrowa, zachodnie i ukraińskie media „od kilku miesięcy próbują nas zastraszyć, mówiąc o przerażającym kontrataku”. „Chcę poinformować, że nie będziemy czekać na natowski i ukraiński kontratak, zamiast niego rozpocznie się ofensywa oddziałów Achmat. Jesteśmy zmęczeni czekaniem” – oświadczył generał Kadyrow.
Thanh Tam (według WSJ, Insider, Daily Beast )
Link źródłowy
Komentarz (0)