Pewnego poranka pod koniec października, w starym centrum Hoa Binh, ulica Cu Chinh Lan – niegdyś najbardziej ruchliwa ulica handlowa w dzielnicy Hoa Binh – zapadła w dziwnie cichą ciszę. Nawet na ulicach, które tętniły życiem od wielu lat, wisiało mnóstwo szyldów z napisami „dom na sprzedaż” i „dom do wynajęcia”. Wiele z nich z czasem bezgłośnie wyblakło, a litery stały się prawie nieczytelne.
„Mój dom jest na sprzedaż od prawie roku, jego cena spadła z 6 miliardów VND do 4,5 miliarda VND, ale nikt nie zgłosił się po jego kupno. Wcześniej działka w centrum miasta była uważana za „złotą ziemię”, każdy, każde gospodarstwo domowe, zabiegało o jej zakup. Teraz, gdy ośrodek administracyjny prowincji przeniósł się w inne miejsce, ceny domów gwałtownie spadły, a wiele osób nawet nie zawraca sobie głowy kupnem domu” – powiedziała pani Loan, właścicielka domu o powierzchni ponad 80 metrów kwadratowych przy ulicy Tran Hung Dao w dzielnicy Hoa Binh.

Ludzie wieszają tabliczki z ofertami wynajmu na ulicy Cu Chinh Lan w okręgu Hoa Binh.
Według statystyk z lokalnych giełd, cena gruntów frontowych w dawnej centralnej części Hoa Binh spadła średnio o 20-30% w porównaniu z okresem 2023-2024. Niektóre lokalizacje, które kiedyś były wyceniane na 70 milionów VND/m², są obecnie sprzedawane za 45-50 milionów VND, ale płynność jest bliska zeru.
Spadły nie tylko ceny gruntów, ale również wartość komercyjna domów szeregowych. Wcześniej samo posiadanie domu z frontem od ulicy dawało spokój ducha i pozwalało na założenie firmy, od sklepu odzieżowego, przez aptekę, po małą restaurację. Teraz ta przewaga stopniowo zanika.
„Miesięczny czynsz wynosi 7 milionów VND, ale dochód nie wystarcza na pokrycie rachunków za prąd i wodę. Rozważam przeniesienie umowy i przejście na sprzedaż online” – powiedział Tran Duc Thinh, właściciel sklepu odzieżowego w okręgu Tan Hoa.
Wraz z procesem fuzji administracyjnej, rozwój handlu elektronicznego spowodował, że tradycyjne dzielnice biznesowe zaczęły pustoszeć. Konsumenci stopniowo przechodzą na zakupy online, co utrudnia funkcjonowanie sklepom zależnym od ruchu pieszego. Ulice Chi Lang i Cu Chinh Lan w dzielnicy Hoa Binh, niegdyś uważane za „najlepsze lokalizacje”, są teraz opustoszałe.
Według pana Nguyena Van Manha, wieloletniego lokalnego inwestora w nieruchomości, sytuacja „ochłodzenia” w dawnym centrum Hoa Binh jest wynikiem wielu czynników. „Nie tylko z powodu fuzji administracyjnej, ale także z powodu ogólnego osłabienia rynku po okresie „wirtualnej gorączki”. Kiedy ceny gruntów gwałtownie wzrosły w latach 2022-2024, spekulanci się wycofali, pozostawiając po sobie szereg niezamieszkanych i niewynajętych domów. Teraz, gdy „podaż” przewyższa „popyt”, zatory w przepływach pieniężnych są nieuniknione” – analizuje pan Manh.
Po przeniesieniu centrum administracyjnego do nowego obszaru zmienił się również przepływ ludzi i działalność gospodarcza . Niegdyś zatłoczone ulice stały się mniej zatłoczone, co spowodowało, że wiele gospodarstw domowych, które utrzymywały się z wynajmu lub prowadziły małe firmy, popadło w trudnej sytuacji. Niektóre sklepy wywiesiły ogłoszenia o wynajmie, inne zostały zmuszone do zamknięcia.
„Kiedyś, mając dom z widokiem na ulicę, byłeś bogaty. Teraz, mając dom z widokiem na ulicę, nie wiesz, co robić. Jeśli chcesz sprzedać, musisz obniżyć cenę, ale nikt go nie chce kupić. Jeśli go wynajmiesz, nikt go nie wynajmie. Szkoda, żeby stał pusty” – westchnął pan Minh, mieszkaniec dzielnicy North Tran Hung Dao.
Gdzie indziej, wraz z zapadaniem zmroku, ulica Da Giang, niegdyś „nocne centrum gospodarcze” nad rzeką Da, również staje się cicha wieczorami. W kilku kawiarniach wciąż gra muzyka, ale zagląda tam niewielu ludzi. Żółte światła słupów elektrycznych świecące nad rzeką odzwierciedlają cichy smutek niegdyś zamożnej dzielnicy. „Mam wrażenie, jakby wszystko chwilowo się zatrzymało” – powiedziała pani Hoa, właścicielka małej restauracji przy ulicy Da Giang.
Niezaprzeczalnym faktem jest, że e-commerce fundamentalnie zmienił nawyki zakupowe. Ludzie mogą teraz zamawiać towary bezpośrednio za pomocą komputerów i telefonów. Zamiast wychodzić z domu, siedzą w domu i odbierają towary pod same drzwi. To sprawia, że tradycyjny model biznesowy, oparty na „frontowej lokalizacji”, stopniowo traci swoją przewagę. W małych obszarach miejskich, takich jak dawna dzielnica Hoa Binh, gęstość zaludnienia nie jest wystarczająco duża, aby utrzymać stabilne przychody, a koszty wynajmu i eksploatacji lokali pozostają wysokie.
„Rynek się zmienił, ale wiele osób wciąż kieruje się starą mentalnością, myśląc, że ziemia przy ulicy to zawsze „złoto”. W rzeczywistości wartość przenosi się do przestrzeni cyfrowej, gdzie koncentrują się klienci i przepływy pieniężne” – dodał pan Manh.
Kiedy prowincje i miasta łączą się i rozszerzają swoją przestrzeń, dawne obszary centralne często muszą przejść przez cykl „ochłodzenia”, tracąc swoje atuty. Historia dzielnic dawnego centrum Hoa Binh to nie tylko kilka pustych ulic i tabliczek z napisem „dom do wynajęcia”. Odzwierciedla ona istotny proces społeczny: proces restrukturyzacji miast, zmieniające się zachowania konsumenckie i przesunięcie centrów rozwoju.
Obecnie rynek nieruchomości w dawnym centrum Hoa Binh znajduje się w fazie „poczekamy, zobaczymy”, oczekując na oznaki ożywienia, podczas gdy prawdziwi nabywcy ostrożnie analizują sytuację. Wszyscy czekają na impuls, którym może być projekt infrastrukturalny, nowa polityka planowania przestrzennego lub wystarczająco silna zmiana gospodarcza, która „obudzi” dawne południowe centrum prowincji.
Hong Trung
Source: https://baophutho.vn/mat-bang-nha-pho-nguoi-lanh-dat-vang-nbsp-tram-lang-nbsp-giua-nbsp-vung-phia-nam-cua-tinh-242476.htm






Komentarz (0)