Kapitan Lionel Messi został zatrzymany przez policję na lotnisku w Pekinie, ponieważ podróżował z reprezentacją Argentyny, gdyż miał nieważny paszport.
W zeszły weekend Messi poleciał do Pekinu prywatnym odrzutowcem ze swoim ochroniarzem i kolegą z drużyny, Angelem Di Marią, aby przygotować się do towarzyskiego meczu Argentyny z Australią, który odbędzie się 15 czerwca. Jednak po przylocie do stolicy Chin 35-letni gwiazdor został zatrzymany przez policję.
Jak podają chińskie media, problem pojawił się, ponieważ Messi posługiwał się paszportem hiszpańskim, a nie argentyńskim, w związku z czym nie pozwolono mu bezpośrednio wjechać do kraju.
Po tym, jak Messi poinformował, że nie posiada argentyńskiego paszportu, musiał spędzić dwie godziny na lotnisku, zanim policja wydała mu wizę, aby móc załatwić formalności i wjechać do Chin.
Messi został zatrzymany przez policję w Pekinie na lotnisku.
Jednak problemy na tym się nie skończyły. Jak podają chińskie media, Messi i argentyńscy piłkarze „utknęli” w hotelu w Pekinie, ponieważ na zewnątrz zebrała się duża liczba kibiców.
„Messi” szybko stał się najpopularniejszym tematem na chińskiej platformie społecznościowej Weibo . Na nagraniach można było zobaczyć setki fanów tłoczących się przy głównym wejściu do hotelu, mających nadzieję zobaczyć swojego idola.
Dziennik „Global Times” zacytował później życzliwych organizatorów, którzy twierdzili, że trening Argentyny z 11 czerwca został przełożony, ponieważ „nadgorliwi” kibice uniemożliwili piłkarzom opuszczenie hotelu. Jeden z mężczyzn wydał nawet prawie 1500 dolarów na rezerwację pokoi w kilku luksusowych hotelach w Pekinie, mając nadzieję na osobiste spotkanie z Messim.
Według „Global Times” , bilety na mecz towarzyski pomiędzy Australią a Argentyną kosztowały 670 dolarów, ale wyprzedały się w ciągu 20 minut. Na czarnym rynku i w serwisach odsprzedaży biletów ceny wielokrotnie przekraczały pierwotną.
Chińska policja ostrzegła kibiców przed oszustwami po tym, jak na Weibo pojawiła się reklama oferująca 42 000 dolarów na kolację z Messim. Pekińska policja zaprzeczyła tym doniesieniom na swoim oficjalnym koncie na Weibo , żartując: „Jeśli uda się was oszukać na 42 000 dolarów, nasza policja wypije za was”.
Messi podczas treningu z drużyną Argentyny, 12 czerwca. Zdjęcie: AFA
Kilka nieoficjalnych kont na Weibo twierdziło, że oferują bilety VIP, miejsca w pierwszym rzędzie na Workers' Stadium, gdzie odbył się towarzyski mecz Argentyny z Australią, a także podpisane koszulki Argentyny po wygórowanych cenach.
Chiny to miejsce, które wiąże się z pięknymi wspomnieniami Messiego, z czasów, gdy w 2008 roku w Pekinie razem z Argentyną zdobył złoty medal w męskiej piłce nożnej. Podczas tego turnieju Messi asystował Angelowi Di Marii w strzeleniu decydującego gola w ostatecznym zwycięstwie nad Nigerią.
Hong Duy
Link źródłowy






Komentarz (0)