
W zeszłym sezonie Salah był najlepszym piłkarzem Premier League. 33-letni egipski napastnik błyszczał, strzelając 29 bramek i asystując przy 18, pomagając Liverpoolowi zdobyć tytuł w swoim pierwszym sezonie pod wodzą trenera Arne Slota.
Doskonała forma pomogła Salahowi przedłużyć kontrakt z Liverpoolem. Wcześniej wydawało się, że zarząd Liverpoolu nie bierze tego napastnika pod uwagę w długoterminowych planach. Nowy kontrakt zdobył dopiero po tym, jak zabłysnął ponad oczekiwania. Jednak Salah nie był już w stanie utrzymać znakomitej formy w nowym sezonie.
Od początku sezonu Salah strzelił zaledwie 4 gole w 13 meczach Premier League i 1 gola w 5 meczach Pucharu Europy. Napastnik ten jest uważany za jeden z głównych powodów szybkiego spadku formy Liverpoolu, który przegrał 9 z 12 meczów we wszystkich rozgrywkach.
Po katastrofalnej porażce 1:4 z PSV, Salah został skreślony z podstawowego składu przez menedżera Arne Slota. Liverpool odrobił straty, wygrywając 2:0 z West Ham. Salah nadal siedział na ławce rezerwowych w meczach z Sunderlandem i Leeds, ale The Kop zanotowało dwa remisy.
Po tym, jak Liverpool zremisował z Leeds 3:3 dziś rano, Salah zszokował świat, publicznie krytykując klub i trenera Arne Slota. Egipska gwiazda pozostawiła również otwartą możliwość odejścia w styczniu, ogłaszając, że jego relacje z trenerem „się rozpadły”.

Dzieląc się z dziennikarzami, Salah powiedział: „Nie mogę uwierzyć, że musiałem siedzieć na ławce przez 90 minut. To już trzeci mecz z rzędu, w którym zostałem pominięty. Chyba po raz pierwszy w karierze musiałem tak długo siedzieć na ławce”.
„Jestem bardzo rozczarowany. Dałem temu klubowi wiele, zwłaszcza w zeszłym sezonie. Jednak klub najwyraźniej mnie porzucił. Tak właśnie się czuję. Niektórzy chcą mnie za to winić. Klub obiecał mi wiele latem, więc teraz mogę powiedzieć, że to oni złamali swoje obietnice”.
„Kiedyś miałem dobre relacje z trenerem Slotem, ale teraz już ich nie ma. Nie wiem dlaczego, ale wygląda na to, że ktoś nie chce, żebym już został w Liverpoolu”.
Zadzwoniłem do rodziców i powiedziałem im, żeby przyszli na mecz Brighton. Nieważne, czy zagram, czy nie. Będę się cieszył meczem. Po prostu pojadę na Anfield i pożegnam się z kibicami przed Pucharem Narodów Afryki, bo nie wiem, co się tam wydarzy.
„Czuję się niesprawiedliwie traktowany. Gdybym był w innym klubie, chroniliby mnie. Ale tutaj widzą we mnie problem dla drużyny. Nie walczę o swoje miejsce każdego dnia, bo na to zasługuję. Nie jestem ważniejszy od klubu. Nie jestem ważniejszy od niczego. Ale zasługuję na miejsce w pierwszym składzie”.
Źródło: https://tienphong.vn/mo-salah-noi-loan-cong-khai-chi-trich-liverpool-va-hlv-slot-post1802575.tpo










Komentarz (0)